Tam gdzie śpiewają drzewa recenzja

Laura Gallego - "Tam, gdzie śpiewają drzewa"

Autor: @xrosemarie ·3 minuty
2014-08-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Tam, gdzie śpiewają drzewa" to książka, o której słyszałam wiele dobrego. Przepiękna okładka, a do tego intrygujący opis także mnie skusiły i na całe szczęście, bo to jest jedna z tych powieści, które pochłoną czytelnika aż do ostatniej strony. Dawno już nie czytałam tak baśniowej historii, która na domiar tego została świetnie napisana. O tym jednak później.

Główną bohaterką tej książki jest Viana, jedyna córka księcia z Rocagris. Nastolatka nie mogła zamarzyć o lepszym życiu, bo ma wszystko, czego tylko zapragnie. Kochającego ojca, piękny dom, najlepszą przyjaciółkę oraz narzeczonego Robiana, w którym jest szaleńczo zakochana i którego niedługo ma poślubić. Pewnego dnia jednak wszystko się zmienia, a cała dotychczasowa egzystencja Viany wydaje się nieistotna w obliczu najazdu barbarzyńców na Nortię...

Podczas święta zimowego przesilenia do królewskiego zamku przybywa rycerz zwany Wilkiem, który - szokując gości - informuje ich o nadciągających barbarzyńcach. Wszyscy wojownicy króla mają stanąć do walki, również narzeczony i ojciec Viany. Jednak gdy oni przegrywają, a rządy w Nortii obejmują rządni władzy nieokrzesani barbarzyńcy. Główna bohaterka wraz z innymi rebeliantami chce wyzwolić swoje królestwo, ale aby to zrobić będzie musiała wyruszyć w sam środek Wielkiego Lasu, gdzie czają się wszelkie niebezpieczeństwa i jak głosi legenda jest to miejsce, gdzie śpiewają drzewa...

"Tam, gdzie śpiewają drzewa" to przede wszystkim zachwycająca fabuła, dzięki której cała powieść jawi się czytelnikowi w samych magicznych barwach. Pomysł Laury Gallego jest po prostu zniewalający i z pewnością zasługuje na uznanie, jednak to jego wykonanie utwierdziło mnie w przekonaniu, jak dobra jest ta książka. Opisy miejsc, przygód bohaterów są barwne i plastyczne, a przy tym niezwykle realistyczne, przez co czułam się prawie jakbym sama uczestniczyła w opisywanych wydarzeniach. To jest ta część w czytaniu, którą lubię najbardziej, to, jak dana historia oddziaływuje na wyobraźnię. Książka tej pisarki robi to w wyśmienitym stylu.

Laura Gallego swojemu dziełu narzuciła szybkie tempo, jednak nie na samym początku... Pierwsze pięćdziesiąt stron było dla mnie po prostu nudne. Stwierdziłam jednak, że coś musi być w tej książce, skoro spodobała się tylu osobom i dam jej szansę. Bardzo się cieszę, że to zrobiłam, bo gdybym porzuciła lekturę, nie poznałabym tak wspaniałej historii.

Bohaterowie... ich kreacja jest na naprawdę wysokim poziomie, czego niestety na próżno czytelnik może poszukiwać w powieściach skierowanych do młodzieży.Viana jako główna postać i motor napędowy całej historii wykazała się tak, jak powinna. Ciekawiła, interesowała, bawiła, zadziwiała, a przede wszystkim nie irytowała. To osobowość, która przeszła ogromną zmianę na przestrzeni rozdziałów. Na początku poznałam ją jako panienkę z dobrego domu, damę noszącą wspaniale kreacje, a wraz z kolejnymi stronami z przyjemnością obserwowałam, jak Viana przechodzi swoistą metamorfozę: staje się nieustraszoną wojowniczką, gotową do obrony swojej ojczyzny. Niesamowicie polubiłam też Wilka - jak go nie lubić? To nie jest jednoznaczny bohater, przeszłość go zmieniła, ale mimo to pozostał on wiernym patriotą.

"Tam, gdzie śpiewają" ma niezliczenie dużo zalet: barwną i dopracowaną do każdego szczegółu fabułę, realistyczną kreację bohaterów, a przede wszystkim wywołuje u czytelnika emocje. Znalazło się tu nawet miejsce na wątek miłosny, całkiem nieźle ukazany, ale na całe szczęście autorka nie pozwoliła, aby to tylko on napędzał akcję. Jedyną wadą tej powieści jest dla mnie fakt, iż nie ma ona kontynuacji, bo to tylko jedna książka, a ja naiwna do samego końca miałam nadzieję... Szkoda, naprawdę szkoda. Myślę, że Laura Gallego bez problemu mogłaby rozwinąć swoją historię w kolejnych dwóch tomach. W każdym razie polecam, na rynku wydawniczym wciąż jest dosyć mało książek o baśniowym charakterze, które potrafią urzec i wciągnąć czytelnika!

„Mówię o miłości - wyszeptała. - Kiedy kogoś kochasz, czujesz coś tutaj - dodała, kładąc dłoń na sercu Uriego. - Tak mocno, że wydaje ci się, że nie możesz oddychać. Tak intensywnie, że pragniesz zawsze być z tą osobą i nigdy więcej nie chcesz się z nią rozstać.”
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam gdzie śpiewają drzewa
Tam gdzie śpiewają drzewa
Laura Gallego Garcia
8.9/10

Viana, jedyna córka księcia z Rocagrís została przyrzeczona młodemu Robianowi z Castelmar, gdy byli jeszcze dziećmi. Oboje kochają się, a ich ślub ma się odbyć wiosną. Jednakże podczas obchodów święta...

Komentarze
Tam gdzie śpiewają drzewa
Tam gdzie śpiewają drzewa
Laura Gallego Garcia
8.9/10
Viana, jedyna córka księcia z Rocagrís została przyrzeczona młodemu Robianowi z Castelmar, gdy byli jeszcze dziećmi. Oboje kochają się, a ich ślub ma się odbyć wiosną. Jednakże podczas obchodów święta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Oczarował mnie tytuł powieści Laury Gallego – „Tam, gdzie śpiewają drzewa”. Okładka również ma swój magiczny klimat, ale oczywiście najważniejsza zawsze jest treść. Opinie co do tej książki były m...

@Stella_Agdzia @Stella_Agdzia

Recenzja pochodzi z bloga MyBooks - Nasze recenzje Podczas święta przesilenia zimowego trubadur Oki opowiada zgromadzonym legendę. Mówi w niej o źródle wiecznej młodości, znajdującym się w sercu Wiel...

@MyBooks1220 @MyBooks1220

Pozostałe recenzje @xrosemarie

Kuracja Samobójców. Program tom 2
Kontynuacja niesamowitej "Plagi samobojców"

Do tej pory pamiętam, jak bardzo byłam pod wrażeniem, gdy skończyłam czytać "Program samobójców". To pierwszy tom otwierający serię Program autorstwa Suzanne Young. To, c...

Recenzja książki Kuracja Samobójców. Program tom 2
Dziewczyna z pociągu
Nie mogłam się oderwać!

Codziennie, każdego ranka dojeżdża do pracy tym samym pociągiem. Ty jej nie widzisz, ale ona widzi Ciebie. Codziennie zatrzymuje się w tym samym miejscu, przed szeregiem ...

Recenzja książki Dziewczyna z pociągu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka