Lekcje chemii recenzja

Lekcje chemii

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-10-01
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czy są tu osoby interesujące się chemią?

Przyznaję się, że w szkole nie przepadałam za tym przedmiotem 🙈, mimo to postanowiłam sięgnąć po książkę, która ewidentnie z chemią ma dużo wspólnego. Co się do tego przyczyniło? Przede wszystkim zaintrygował mnie opis książki, ale duży wpływ na moją decyzję miała ta oto polecajka: „Elizabeth Zott, na równi z Beth Harmon z »Gambitu królowej«, zdobyła mnie swoim intelektem, szczerością i asertywną osobowością. „Lekcje chemii” to opowieść dla wszystkich inteligentnych dziewczyn, które ani myślą udawać głupsze niż są, mimo że społeczeństwo właśnie tego od nich wymaga. Choć Zott stanowi wytwór przełomu lat 50. i 60., to jest ikoną feminizmu na nasze czasy”. (Rachel Yoder).

Czułam, że polubię się z bohaterką tej powieści i mój czytelniczy nos mnie nie zawiódł. Śledzenie losów Elizabeth to była czysta przyjemność, a emocje towarzyszące mi podczas lektury odczuwam nadal.

Mamy połowę lat 50. i Elizabeth Zott, daleką od przeciętności chemiczkę, która musi stawiać czoła nieprzyjemnościom wynikającym z faktu, iż jest kobietą.
Całkowicie męskoosobowy zespół naukowców, do którego przynależy, ma odmienne niż ona podejście do kwestii równouprawnienia płci.
Jej jedynym sprzymierzeńcem jest Calvin Evans, słynny naukowiec uchodzący za samotnika, który zakochuje się w pannie Zott bez pamięci.
Nieprzewidywalny i okrutny los sprawia jednak, że kilka lat później Elizabeth jest samotną matką i gwiazdą telewizyjnego programu kulinarnego. Jak do tego doszło? Co sprawia, że „Śniadanie o szóstej” zdobywa coraz większe grono sympatyków? Czy Elizabeth uczy kobiety wyłącznie gotowania?

„Lekcje chemii” to wspaniała książka, w której autorka porusza ważne tematy, a robi to w sposób lekki i z subtelnym humorem, który bardzo polubiłam. Powieść ta niewątpliwie jest jedną z lepszych, jakie w tym roku czytałam i mówię to całkowicie szczerze.

Ile ja bym dała, by te kilkanaście lat temu, to właśnie Elizabeth Zott uczyła mnie chemii. Myślę, że byłaby wspaniałą nauczycielką, a moja niechęć do tego przedmiotu ulotniłaby się bezpowrotnie. Z nią wszystko wydaje się łatwiejsze.

Historia Elizabeth daje wiele do myślenia.
Jak wiele z nas zrezygnowało z kariery, marzeń dla kogoś? Rodzina to ją stawiamy na pierwszym miejscu, spychając swoje pragnienia na dalszy plan, a z czasem zapominając o nich całkowicie. „Lekcje chemii” uświadamia, że na spełnianie marzeń nigdy nie jest za późno i że czasem warto być samolubnym. Nie możemy trzymać ich w zamkniętej na klucz szufladzie w nieskończoność. Pomyślmy o sobie.

„»CHEMIA TO ZMIANA« - napisała na arkuszu papieru.
— Kiedy tylko zaczniecie wątpić w swoje siły-powiedziała, odwracając się znów ku widowni-Kiedy tylko poczujecie lęk, przypomnijcie to sobie. Odwaga leży u źródła każdej zmiany, zmiana zaś jest tym, do czego jesteśmy wszyscy chemicznie zaprojektowani...”

Polecam wam tę książkę z całego serca. Gwarantuję, że nie będziecie w stanie oderwać się od niej, a Elizabeth Zott stanie się waszą nauczycielką i przyjaciółką.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lekcje chemii
2 wydania
Lekcje chemii
Bonnie Garmus
8.3/10

Bestseller „New York Timesa”. Debiut, który trzeba przeczytać! Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takieg...

Komentarze
Lekcje chemii
2 wydania
Lekcje chemii
Bonnie Garmus
8.3/10
Bestseller „New York Timesa”. Debiut, który trzeba przeczytać! Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takieg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Elizabeth Zott absolutnie wyłamuje się poza ramy świata, w którym przyszło jej żyć. Lata 50te XX wieku to czas gdy kobiety powinny być ,,kobiece" a ich jedynym zmartwieniem jest idealne zarządzanie d...

@deana @deana

„Lekcje chemii” Bonnie Garmus to książka niezwykle wyjątkowa i niekonwencjonalna. To książka paradoksalnie inspirująca i przygnębiająca. Akcja rozgrywa się w latach 50. i 60. XX wieku, kiedy to podej...

@something.about.books @something.about.books

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii