Lilie królowej. Siostry recenzja

Lilie królowej. Siostry

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2022-06-06
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po lekturze dwóch części Apteki pod Złotym Moździerzem, prequelu serii o kobietach z ulicy Grodzkiej, obiecałam sobie, że zwrócę większą uwagę na twórczość pani Lucyny Olejniczak. Tamte dwie książki stały się dla mnie pewnego rodzaju motywatorem do tego, by po prostu czytać więcej powieści autorki. Nic więc dziwnego, że kiedy tylko zobaczyłam, że premierę będzie miała jej najnowsza książka - nawet się nie zawahałam i ją zamówiłam. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka mam dzisiaj przyjemność opowiedzieć Wam o pierwszym tomie Lilii królowej.

Akcja rozpoczyna się w roku 1382. Młodziutka i dosyć niepokorna Amalia żyje dość wygodnie w węgierskiej stolicy jako dwórka oraz najbliższa przyjaciółka królewny Jadwigi. Wszystko układa się całkiem dobrze do momentu, gdy umierająca matka Amalii wyjawia sekret dotyczący pochodzenia dziewczynki. W tym samym czasie Milda cudem unika śmierci w momencie napaści Krzyżaków. Krótko po tym zdarzeniu zostaje zabrana przez starszego brata i rozpoczyna naukę sztuki zielarstwa. Obie dziewczynki nie mają ze sobą właściwie nic wspólnego. Jednak czy na pewno?

Główne bohaterki powieści, czyli Amalia oraz Milda przypadły mi do gustu i uważam je za całkiem dobrze wykreowane, choć muszę przyznać, że moje odczucia względem nich nie były równe przez całą książkę. W pierwszej połowie moją większą sympatię zdobyła Amalia – miałam wrażenie, że było jej po prostu więcej, więc naturalna kolej rzeczy – zżyłam się z nią bardziej. W drugiej połowie natomiast moneta się obróciła, a na pierwszy plan wysunęła się Milda. I to właśnie ona ostatecznie zdobyła najwięcej mojej sympatii i uwagi. Jest to dziewczyna odważna, pomimo tego, co przeżyła w życiu.

Z racji tego, że jest to tom pierwszy sagi, dynamizm akcji nie do końca został tutaj zachowany. Oczywiście, jest to całkowicie zrozumiałe – autorka potrzebowała czasu, by w sposób dobry wprowadzić czytelnika w nowy, tym razem średniowieczny świat, a tym samym nie zarzucić go zbyt dużą ilością akcji i przeróżnych plot twistów. To właśnie trzeba autorce oddać – ta książka jest pewnego rodzaju wstępem do czegoś znacznie większego, ale podczas lektury ani razu nie poczułam się przytłoczona podanymi informacjami. Autorka prawdopodobnie będzie chciała szerzej ukazać kolejne wątki w następnych tomach, a tego nie mogę się wprost doczekać.

Powiem szczerze, że nigdy bym nie przypuszczała, że powieść osadzona w średniowieczu okaże się dla mnie tak dobra i interesująca. Lucyna Olejniczak ma bardzo dobre pióro (o czym swoją drogą mogłam przekonać się już wcześniej), a przy tym świetnie udało jej się oddać klimat tamtego okresu w dziejach ludzkości. No co tu dużo pisać – jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam już na kontynuację.

Jeżeli szukacie dobrej polskiej literatury, w której nie brak elementów historycznych, to ta książka zdecydowanie powinna znaleźć się w Waszych rękach. Ja z kolei z niecierpliwością już przebieram nogami w oczekiwaniu na tom drugi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-05
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lilie królowej. Siostry
Lilie królowej. Siostry
Lucyna Olejniczak
8.7/10
Cykl: Saga średniowieczna, tom 1

Napisana z rozmachem opowieść udowadniająca, że ludzkie emocje niezależnie od czasów są zawsze takie same. Litwa, rok 1382. Ośmioletnia Milda cudem unika śmierci podczas napaści Krzyżaków na jej rodz...

Komentarze
Lilie królowej. Siostry
Lilie królowej. Siostry
Lucyna Olejniczak
8.7/10
Cykl: Saga średniowieczna, tom 1
Napisana z rozmachem opowieść udowadniająca, że ludzkie emocje niezależnie od czasów są zawsze takie same. Litwa, rok 1382. Ośmioletnia Milda cudem unika śmierci podczas napaści Krzyżaków na jej rodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lucyna Olejniczak przeniosła nas w czasy, które Adam Mickiewicz przedstawia w swoich średniowiecznych poematach „Grażynie” czy „Konradzie Wallenrodzie”. Czasy tuż przed unią polsko – litewską. Na Lit...

@Remma @Remma

Ktoś, kto uważa historię za nudną, powinien naprawdę zacząć czytać książki historyczne. Wtedy całkowicie inaczej spojrzy na dawne dzieje, czy postacie znane z kart historii. Dlatego niezmiernie ciesz...

@gabi_feliksik @gabi_feliksik

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Powrót do Miłoradza
Powrót do Miłoradza
@Aga_M_B:

Gdy kończyła się druga wojna światowa, wielu ludzi czuło radość. Ale dla wielu jej koniec nie oznaczał końca bólu, cier...

Recenzja książki Powrót do Miłoradza
Drzwi z siedmioma zamkami
DOM, W KTÓRYM MIESZKA ZŁO
@renata.chico1:

Bardzo lubię książki wydawane przez wydawnictwo MG. Kocham klasykę. Nie mam, niestety, czasu, by wracać do ulubi...

Recenzja książki Drzwi z siedmioma zamkami
The Naturals. Więzy krwi
Recenzja
@madzia.w.ks...:

Jennifer Lynn Barnes po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzynią tworzenia wciągających thrillerów młodzieżowych. „The...

Recenzja książki The Naturals. Więzy krwi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl