Listy w kolorze purpury recenzja

Listy w kolorze purpury

Autor: @iza.81 ·2 minuty
2023-01-20
Skomentuj
2 Polubienia
Biorąc do ręki "Listy w kolorze purpury" (swoją drogą przepiękna okładka w moim ulubionym kolorze), spodziewałam się raczej gorącego romansu. Otrzymałam zaś dramat z nutą romantyzmu. Cieszę się, że tak się stało, gdyż lubię ten gatunek. Oczywiście pojawiają się sceny erotyczne, ale jest ich niewiele.

Czy jest jakiś czas, po którym można stwierdzić, że już się nie kocha? Co zrobić, gdy ktoś zaginie? Zacząć układać sobie życie na nowo? Czy czekać do skutku, zastanawiając się, czy wróci, czy żyje? I czy prawdziwie kochać można tylko raz? Na te i inne pytania znajdziemy odpowiedzi w książce.

"Kluczę bez celu, zagubiona w plątaninie własnych emocji, nie mogąc znaleźć wyjścia. Jeszcze nie jestem gotowa wyznać Ci wszystkiego. Jeszcze nie potrafię nazwać tego, co czuję i przyznać się przed samą sobą, co to oznacza."

Katarzyna Muszyńska rozpisała fabułę na dwie historie: Emery i Cadena oraz Emery i Caleba. Pierwsza dotyczy wspomnień i listów, jakie dziewczyna pisze do zaginionego Cadena, które są przepiękne, przesiąknięte wielką miłością, cierpieniem, rozpaczą, tęsknotą. Z moich oczu leciały łzy, gdy je czytałam. Wraz z Emery czekałam i miałam nadzieję na powrót Cadena. Obie historie są równie ciekawe i obie wzbudzają emocje. Jednak to ta pierwsza przykuła moją uwagę w większym stopniu oraz okazała się bardziej wiarygodna.

"Gdzieś tam w głębi tli się we mnie iskierka nadziei, że ta historia będzie miała szczęśliwe zakończenie. Bo czyż na każdego nie czeka tylko jedna prawdziwa miłość? Taka ogromna, bezgraniczna, za którą podąża się w ogień, dla której walczy się z całym światem i broni się do ostatniej kropli krwi?"

Z kolei, jeśli chodzi o drugą relację, to nie mogłam zrozumieć nagłego przepływu uczuć Emery do Caleba. Zwłaszcza że rozmawiali ze sobą raptem dwa razy, a poza tym jawnie okazywał do niej niechęć, był wręcz chamski. Mnie do siebie długo przekonywał. Tym razem byłam twarda i chciałam, by męski bohater naprawdę się postarał. Z jakim skutkiem? O tym już musicie sami się przekonać.

Autorka zawarła w książce motyw tajemnicy rodzinnej. Bohaterowie będą musieli zmierzyć się z tym, co odkryją. A prawda okaże się szokująca... Ja sama nie mogłam w to uwierzyć...

"Listy w kolorze purpury" to niezwykle wzruszająca powieść o sile prawdziwej miłości, stracie, bólu, tęsknocie, walce o samego siebie, roli przyjaźni. To książka, która rozdziera serce, ale i daje nadzieję na lepsze jutro. Przywraca wiarę w to, że każdemu pisane jest szczęście.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-20
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Listy w kolorze purpury
Listy w kolorze purpury
Katarzyna Muszyńska
8.6/10

Caden i Emery byli cudowną parą i czekała ich wspaniała przyszłość. Lecz wszystko przepadło, gdy Caden zaginął bez śladu podczas misji w Afganistanie. Czas mija, a dziewczyna wciąż nie może pogodzić ...

Komentarze
Listy w kolorze purpury
Listy w kolorze purpury
Katarzyna Muszyńska
8.6/10
Caden i Emery byli cudowną parą i czekała ich wspaniała przyszłość. Lecz wszystko przepadło, gdy Caden zaginął bez śladu podczas misji w Afganistanie. Czas mija, a dziewczyna wciąż nie może pogodzić ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

‘Listy w kolorze purpury’ to połączenie literatury obyczajowej z romansem. Historia ukazująca stratę, cierpienie, pełna bólu i smutku, a także skrytej tajemnicy, roli przyjaciół oraz nadziei na lepsz...

@ksiazkowy_mruczek @ksiazkowy_mruczek

Podczas tej lektury moja dusza romantyczki przeżywała katusze. To ile ta historia dostarczyła mi emocji, ilu chwil wzruszeń nie da się opisać słowami. „𝓛𝓲𝓼𝓽𝔂 𝔀 𝓴𝓸𝓵𝓸𝓻𝔃𝓮 𝓹𝓾𝓻𝓹𝓾𝓻𝔂”, bo to tej książce mow...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Pozostałe recenzje @iza.81

In your arms
In your arms

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, wydawałoby się bez wyjścia i nie do pozazdroszczeni...

Recenzja książki In your arms
Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku

Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadczak świetnie oddała towarzyszące dziewczynie emocje...

Recenzja książki Naucz mnie dotyku

Nowe recenzje

RAK. Wszystko do umorzenia
Zło triumfuje, gdy dobrzy ludzie milczą.
@milbookove:

„Rak. Wszystko do umorzenia” to książka, która od razu wciąga w niepokojący świat pełen manipulacji, oszustw i ludzkich...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia
Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni