Liżąc ostrze recenzja

Liżąc ostrze

Autor: @horror.com.pl ·2 minuty
2009-12-10
Skomentuj
1 Polubienie

"Przeszłość jest za mgłą. Przyszłość tym bardziej. On czai się w teraźniejszości... liżąc ostrze!"
Podkomisarz Kacper Drelich jest dobrym gliną oraz szczęśliwym mężem i ojcem. Któregoś dnia podczas nieudanej akcji wpada w zasadzkę. By się z niej wydostać zabija oprawcę. Od tego momentu zaczyna wszędzie dookoła widzieć śmierć: patrząc na ludzi wokół siebie widzi śmiertelne rany na ich ciałach albo ich nagle postarzałe oblicza. Nocami natomiast śnią mu się morderstwa, o których rankiem dowiaduje się, że faktycznie miały miejsce.
Tymczasem w kancelarii Grzegorza Wiernego - "wybitnego prawnika, wesołego filantropa i założyciela największej kancelarii adwokackiej w kraju", pojawia się jego psychopatyczny syn Gerard z zamiarem zabicia ojca. Mimo celnie oddanego strzału w głowę Grzegorz po chwili wstaje, zabija syna, zabiera z biura paczkę papierosów mentolowych, na twarz nakłada maskę satyra i wychodzi z biura...
Książka podzielona jest na dwie części: pierwsza to próba dojścia do siebie Kacpra po wypadku oraz śledztwa w sprawie śmierci policyjnych informatorów, którzy kolejno giną, a wszystko to przeplatane kolejnymi wejściami Satyra. W drugiej części pozornie niezwiązane ze sobą wątki zaczynają się łączyć, co oznacza, że akcja komplikuje się ponad wszelkie wyobrażenia.
Ćwiek wprowadza nas w świat przypominający grę komputerową: bohater nie wie nic o swojej przeszłości, nie wie kim tak naprawdę jest, nie wie co się za chwilę wydarzy i dlaczego. Świat Kacpra Drelicha to świat, w którym przyjaciele nie zawsze okazują się przyjaciółmi a wrogowie wrogami, świat w którym seria z broni palnej wymierzona prosto w przeciwnika nie unicestwia go a pozornie zabity albo znika bez śladu, albo za chwilę wstaje bez jakichkolwiek oznak świadczących, że przed momentem był martwy.
"Liżąc ostrze" to książka lekka, łatwa i przyjemna: wciąga od pierwszych stron i gdy się już zacznie czytać, trudno się choć na chwilę oderwać. Zaczyna się według recepty Hitchcocka: najpierw mamy trzęsienie ziemi a potem napięcie rośnie. Akcja od początku toczy się w szybkim tempie i z każdą stroną przyspiesza. Prawie każda strona niesie za sobą kolejny zwrot akcji. Skutkiem ubocznym tego jest niedostateczne skupienie się na postaciach. Jeszcze dość wyraziście zarysowana została postać głównego bohatera: wiemy kim jest Kacper Drelich, co myśli, co czuje, czego się obawia, znamy jego lęki, rozterki i dylematy moralne. Cała reszta postaci jest jednowymiarowa, nawet na opisy ich stanów emocjonalnych Ćwiek się specjalnie nie wysila, odwołując się do popkultury: syn Kacpra ma pas z nabojami taki sam jak w "Dzikiej bandzie", Franek Trolewski w jednej z wizji Kacpra wygląda zupełnie jak Max Shreck w starym "Nosferatu" a ojciec Jan czuje się jak ksiądz Callahan z "Miasteczka Salem".
Na okładce wydawca podaje informację, że mamy do czynienia z książką "z pogranicza kryminału i horroru". Czy rzeczywiście? Kryminał a i owszem, odnajdujemy w historii Kacpra, który usiłuje rozwiązać sprawę tajemniczych i drastycznych morderstw. A ile w tym wszystkim horroru? Teoretycznie jest tu wszystko, co horror powinien zawierać: potwór, żywe trupy i duża ilość drobiazgowo opisanych brutalnych morderstw. I tylko wszystko to razem nie wywołuje uczucia, które horror wywoływać powinien: powieść Ćwieka nijak nie przeraża.
"Liżąc ostrze" z pewnością zadowoli tych, którzy cenią wartką i zakręconą akcję, gore i niespodziewane zakończenia. Jednak jeśli ktoś oczekuje klimatu grozy, czy choćby nawet jedynie gęsiej skórki, to raczej się rozczaruje.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Liżąc ostrze
Liżąc ostrze
Jakub Ćwiek
6.6/10
Seria: Tryby fantazji

Przeszłość jest za mgłą. Przyszłość tym bardziej. ON czai się w teraźniejszości… liżąc ostrze! Jakub Ćwiek - autor opowiadań o Kłamcy - tym razem zaprasza Czytelników do mrocznego świata z pogranicza ...

Komentarze
Liżąc ostrze
Liżąc ostrze
Jakub Ćwiek
6.6/10
Seria: Tryby fantazji
Przeszłość jest za mgłą. Przyszłość tym bardziej. ON czai się w teraźniejszości… liżąc ostrze! Jakub Ćwiek - autor opowiadań o Kłamcy - tym razem zaprasza Czytelników do mrocznego świata z pogranicza ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kacper Drelich, bohater powieści Jakuba Ćwieka „Liżąc ostrze”, jest tajemniczą postacią. Poznajemy go, kiedy jest w „czarnym tyłku” po nieudanej akcji rozbicia „gniazda” handlarzy bronią – bo pracuje...

@asiaczytasia @asiaczytasia

generalnie to 7/10 za piękne zakończenie mały background - przeczytałam 90% książek Kuby Ćwieka (dosłownie nie przeczytałam dwóch, w tym jednej która, gdy to piszę, wyszła kilka dni wcześniej), to je...

@lemnisace @lemnisace

Pozostałe recenzje @horror.com.pl

Zew Cthulhu
ZEW CTHULHU

H.P. Lovecraft zwany mistrzem stylu oraz najciekawszym autorem fantastyki grozy, pisał swe opowiadania bardziej dla siebie aniżeli dla innych. Jest to z pewnoś...

Recenzja książki Zew Cthulhu
Zdradzieckie serce
ZDRADZIECKIE SERCE

"Czerwona śmierć wyludniła i pustoszyła kraj. Nigdy jeszcze tak straszna zaraza nie nawiedziła tych stron. Zwiastunem jej była krew; czerwona, okropna krew. Ch...

Recenzja książki Zdradzieckie serce

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało