Elfy Londynu recenzja

Obraz elfów, jakiego nie znamy

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2023-03-12
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Elfy Londynu" to książka, do której podchodziłam z ogromnym zaciekawieniem. Liczyłam na wciągającą historię pełną intryg i fantastycznych postaci. Czy ostatecznie otrzymałam to, czego chciałam?

Na ulicach Londynu żyją razem ludzie, elfy z prastarych rodów, krasnoludy, czy driady. Kruchy pokój, który jest między nimi, wisi na włosku, szczególnie przez akcje sabotażowe organizowane przez Publikanów- rasistowską elficką grupę terrorystyczną. Arianhrod wplątuje się w sam środek intrygi, które celem może być zniszczenie świata w jego obecnej formie, a działanie na dwa fronty stawia ją w ogromnym niebezpieczeństwie.

Jak zapewne widzicie, mój opis fabuły jest dość enigmatyczny, bo też w samej książce dużo jest niedopowiedzeń. Historię poznajemy z bardzo krótkich podrozdziałów, często mają one tylko po jednej stronie i przeskakują między bohaterami. Wielu rzeczy czytelnik nie dostaje wprost, musi się ich domyślić, albo poskładać z tych pourywanych relacji. Uważam niestety, że taka forma nie sprawdza się w przypadku tak rozbudowanej historii. Wypada to chaotycznie i początkowo czułam się bardzo zagubiona w fabule. Tym wdzięczniejsza jestem za mapkę z postaciami z przodu książki, bo gdyby nie ona, zupełnie nie wiedziałabym, co się dzieje. Elfie postacie mają często podobnie brzmiące i niespotykane imiona.

Sama intryga mnie zaangażowała. Po około setnej stronie, kiedy zaczęłam się przyzwyczajać do prowadzonej narracji, wciągnęłam się, bo tematyka tajnych organizacji, intryg i szpiegostwa to coś dla mnie. Doceniam też styl pisania autorki, który jest naprawdę lekki i plastyczny. No i elfy, które mimo długowieczności nie potrafią się wyzbyć małostkowości i wyniosłości.

Nie uważam, żeby "Elfy Londynu" były złą historią. Potrzebowałam czasu, żeby wyciągnąć się w fabułę i zrozumieć kto jest kim, ale gdy to nastąpiło, bawiłam się naprawdę dobrze, śledząc dynamikę między postaciami, które w dużej mierze były charyzmatyczne. Uważam jednak, że wymaga pewnego dopracowania, szczególnie w kwestii wprowadzenia, bo przeskoki fabularne z początku książki mogą zniechęcić do dalszej lektury, a szkoda, bo jest warta uwagi.

Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu Uroboros.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Elfy Londynu
Elfy Londynu
Marta Dziok-Kaczyńska
5.2/10

Współczesny Londyn, w którym elfy i ludzie żyją wspólnie, na podobnych zasadach. Stare, potężne elfickie rody prowadziły niegdyś ze sobą wojny, po nich nastąpiły stulecia względnego spokoju, jednak...

Komentarze
Elfy Londynu
Elfy Londynu
Marta Dziok-Kaczyńska
5.2/10
Współczesny Londyn, w którym elfy i ludzie żyją wspólnie, na podobnych zasadach. Stare, potężne elfickie rody prowadziły niegdyś ze sobą wojny, po nich nastąpiły stulecia względnego spokoju, jednak...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Elfy Londynu” to książka autorstwa Marty Dziok-Kaczyńskiej [Riennahera] wydana przez Wydawnictwo Uroboros [współpraca reklamowa @wydawnictwo_uroboros]. Szczerze przyznam, że opis książki od razu mn...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

„Elfy Londynu” to powieść z gatunku urban fantasy, debiut Marty Dziok-Kaczyńskiej, na który bardzo czekałam i po który sięgnęłam z ogromnymi oczekiwaniami. I to był mój błąd, bo książka ich wszystkic...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią