Los(t) recenzja

Los(t)

Autor: @krukrenata ·2 minuty
2023-05-23
Skomentuj
2 Polubienia
Życiem człowieka sterują przypadki czy przeznaczenie? Dlaczego los jednym sprzyja, a niektórych bez litości ciężko doświadcza? Te pytania krążą po głowie wraz z kolejnymi stronami powieści…

W spokojnej mazowieckiej wsi Kacice mieszka pięcioosobowa rodzina Rachübów – kolonistów z niemieckimi korzeniami, którzy czują się Polakami. Trzej bracia znają dobrze język niemiecki dzięki babci, która nie pozwalała im zapomnieć o pochodzeniu. Wraz z wybuchem II wojny światowej złośliwym, zawistnym sąsiadom zaczęło przeszkadzać niemieckie nazwisko, nagle postanowili traktować rodzinę jak „szwabów”, chociaż do tej pory żyli obok siebie i nikt nikomu nie wypominał rodowodu. Przewrotny los szybko weryfikuje, kto jest wrogiem niemieckiego oddziału wkraczającego do Kacic. To właśnie do chałupy Rachűbów zagląda pijany żołnierz i próbuje zgwałcić matkę chłopaków. Nie udaje mu się – w obronie kobiety staje ojciec. Skutki są opłakane – rodzice zostają rozstrzelani, a dom podpalony. Co z dziećmi? Najmłodszy Henryk w tym czasie, rozpalony gorączką leżał nieprzytomny w łóżku – zabrał go sierżant Schulz i postanowił przysposobić i wychować na dobrego Niemca. Średni Edward całą sytuację widział z wysokości starej gruszy. To właśnie łakomstwo uratowało mu życie, przygarnęli go dobrzy sąsiedzi. Najstarszy Tadeusz był nieobecny, po wybuchu wojny nie zdążył wrócić do domu od wujostwa. Skończył średnią szkołę rolniczą, planował studia w tym kierunku i wyjechał na Kresy – do Rudczan koło Lwowa, aby trochę zarobić i zaznajomić się z pracą w nowoczesnym gospodarstwie. Od tego momentu los trzem sierotom pokazuje swoje groźne, nieobliczalne oblicze…

Czy braciom dane będzie jeszcze się spotkać? Czy zagubieni w wielkim świecie, zaplątani w trybiki historycznej zawieruchy będą mieli możliwość jeszcze się zobaczyć? Tytuł ma symboliczne znaczenie – bohaterowie są zbłąkani i zdezorientowani, całkowicie uzależnieni od kapryśnego losu, który raz stawia im na drodze życzliwych ludzi, innym razem - kanalie, mnoży przeszkody i pokazuje światełko tylko po to, by zaraz je zgasić… A jednak zakończenie przynosi nadzieję, że wszystko jednak jest po coś i ma z góry ustalony cel.

Niewątpliwą zaletą powieści są historyczne realia lat 1939 - 1941, czasami opisane tak autentycznie, że trudno o nich spokojnie czytać. A przecież trzeba pamiętać, chociaż trudno zrozumieć ogrom wojennego bestialstwa, barbarzyństwa, wręcz odczłowieczenia. Autor wiarygodnie przedstawia trzy równoległe płaszczyzny, systematycznie opowiadając historię każdego z braci – Tadeusza, usiłującego wydostać się z POLSKI/KRESÓW, Edwarda, marzącego o odnalezieniu najstarszego z rodzeństwa i ucieczce z POLSKI/NIEMIECKIEJ STREFY OKUPACYJNEJ oraz nieświadomego prawdy Henryka, mieszkającego w RZESZY NIEMIECKIEJ/KOLBERGU.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Los(t)
Los(t)
Marcin Zawadka
8.6/10

Zaufaj ślepemu losowi. Tylko on poprowadzi cię tam, gdzie twoje miejsce. Wrzesień 1939 roku na zawsze zmienia świat trzech braci Rachüba, pochodzących z osiadłej od dawna w Polsce rodziny niemieckic...

Komentarze
Los(t)
Los(t)
Marcin Zawadka
8.6/10
Zaufaj ślepemu losowi. Tylko on poprowadzi cię tam, gdzie twoje miejsce. Wrzesień 1939 roku na zawsze zmienia świat trzech braci Rachüba, pochodzących z osiadłej od dawna w Polsce rodziny niemieckic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

II wojna światowa była doświadczeniem tak dojmującym, że na trwałe odcisnęła swoje piętno na wszystkich sferach życia społecznego, także w kulturze. W pojawiających się na rynku wydawniczym pozycjach...

@jka @jka

Mazowsze 1939r. Rodzina, o niemiecko brzmiącym nazwisku Rachüba mieszka w niewielkiej wsi Kacice niedaleko Pułtuska. Rodzice swoich trzech synów wychowują na Polaków. Korzenie rodziny jednak sięgają ...

@Remma @Remma

Pozostałe recenzje @krukrenata

Nielat
Nielat, Piotr Kościelny

Gniew, bezsilność, rozdrażnienie – to tylko część emocji, jakie budzi ta powieść. Jest tak realna, że wszystko po niej boli, a właściwie trzeba ją sobie nawet dozować, a...

Recenzja książki Nielat
Cokolwiek wybierzesz
Cokolwiek wybierzesz, Jakub Szamałek

Wielka afera, nowe technologie, kłamstwa, niebezpieczne śledztwo… Z łatwością wchodzi się w świat bohaterów – codzienność, problemy, komplikacje – dosłownie słysz...

Recenzja książki Cokolwiek wybierzesz

Nowe recenzje

Stella. Oblicza zemsty
Stella.
@Malwi:

"Stella. Oblicza zemsty" Adriana Bednarka to thriller psychologiczny, który zaskoczył mnie swoją głębią i złożonością. ...

Recenzja książki Stella. Oblicza zemsty
Cel za horyzontem
Elita wśród elit
@MichalL:

Polska jednostka specjalna GROM dzięki swojej skuteczności podczas zagranicznych misji, obecnie stawiana jest na równi ...

Recenzja książki Cel za horyzontem
Cienie przeszłości
Cienie przeszłości - gotowi na Nowy Jork, o jak...
@zakaz_czyta...:

Minęły dokładnie trzy lata od momentu, kiedy pierwszy tom przeczytany trafił na moją półkę i od kiedy z niecierpliwości...

Recenzja książki Cienie przeszłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl