Ludzie Julya recenzja

'Ludzie Julya'

Autor: @Pati13xd ·3 minuty
2013-08-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Książka południowoafrykańskiej noblistki Nadine Gordimer to znakomite, trzymające w napięciu studium psychologiczne o tym jak zmiana otoczenia i relacji, zmienia charaktery „państwa” i „służącego”.

Podczas krwawych zamieszek w Soweto rodzina Smalesów decyduje się uciekać do wioski ich wieloletniego służącego, Julya. Biali Smalesowie stopniowo tracą na rzecz July’a atrybuty władzy: kluczyki do samochodu, pieniądze, wreszcie broń, bez której są nikim. I w końcu nie wiadomo, czy ucieczka do buszu była sposobem na ocalenie białej rodziny, czy wręcz przeciwnie…*

Nadine Gordimer (1923-) południowoafrykańska pisarka, laureatka Nagrody Nobla z

literatury w 1991 roku. W swojej twórczości porusza sprawy konfliktów społecznych i psychologicznych następstw apartheidu w RPA, a także inne tematy społeczno-polityczne swojego kraju i innych krajów afrykańskich. Zaangażowana w zwalczanie segregacji rasowej, została członkinią Afrykańskiego Kongresu Narodowego. **

O Nadine Gordimer nic nie wiedziałam, aż do tej pory. Chociaż jest laureatką Nagrody Nobla, słyszę o niej pierwszy raz. W książce pt. 'Ludzie Julya' zdecydowała się poruszy dość ciekawą kwestie. Pokazała jak żyją czarnoskórzy ludzie wśród białych, a także jak otoczenie potrafi zmieni człowieka. Rodzinie Smalesów szczęście dopisało, ponieważ gdyby nie July dawno mogliby już nie żyć. Zawdzięczają mu bardzo dużo i obie strony zdają sobie z tego sprawę. Choć July z roli służącego wywiązywał się doskonale, to jednak otoczenie zmienia wybawce rodziny Smalesów i powoli zaczyna zdawać sobie sprawę, że są na jego ziemi i on jest tu panem. Choć nie mówi tego wprost to jego zachowanie zdradza go w oczach Maureen, która zna swojego służącego jak mało kto.

Autorka świetnie wyrysowała czytelnikowi obraz osady, w której przyszło mieszka rodzinie Smalesów. Podczas czytania dowiadujemy się jak dość bogata rodzina przystosowuje się do życia w spartańskich warunkach. Początkowo mieszkańcy osady wrogo odnoszą się do przybyszów, a oni sami chcą zostać w ukryciu. Wielki plus dla autorki za utworzenie odpowiedniego klimatu. Historia napisana przez Nadine Gordimer potrafi aż tak wciągną, że czytelnik czuje się uczestnikiem danych wydarzeń. Warto wspomnie o relacjach pomiędzy ludźmi, które były genialnie wykreowane. Z pozoru kochająca się rodzina w opresji oddala się od siebie, tyczy się to głownie Bama i Maureen. Jednak relacja między nimi, a Julym w tej książce zdecydowanie dominuje. Maureen podczas pobytu w osadzie przekonuje się, że pozory mylą i zaczyna bać się człowieka, który służył im wiele lat. Książkę wyróżniają dialogi, które prowadzone są z lekkością i odpowiednio do danej sytuacji. Słowa bohaterów niosą ze sobą różne skrajne emocje.
Co do stylu pisania autorki to trzeba przyznać, że nie należy on do najłatwiejszych w odbiorze. Dla wielu z nas utrudnieniem może by łamana polszczyzna użyta na potrzebę pokazania braków w znajomości języka przez Julya. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że tą książkę powinno się czytać z opracowaniem. Nie dziwie się takiej opinii. Książka Nadine Gordimer może okazać się dla Was wyzwaniem i każdy z Was sam musi zdecydować czy jest gotowy się go podjąć. Chciałam zaznaczyć, że pomimo tych utrudnień językowych potrafiłam oddać się tej książce bez reszty. Pragnęłam poznawać, jak dalej potoczy się walka psychologiczna pomiędzy Maureen a Julym.

Kluczowymi postaciami są Maureen i July. Maureen to kobieta silna i gotowa do wali, która potrafi upomnieć się o swoje. July to małomówny, czarnoskóry mężczyzna, który dla dobra swoich bliskich jest w w stanie zrobić na prawd wiele. Od przyjazdu Smalesów nie traktuje ich już jak 'białych panów'.
Postać Maureen bardzo polubiłam i myślę, że w sytuacji w jakiej ona się znalazła postępowałabym podobnie. Co do Julya moje odczucia w stosunku do niego były różne. Raz mu współczułam, a zaraz nienawidziłam. Bam według mnie zachował się nie fair w stosunku do swojej żony. Ich dzieci bardzo szybko się za klimatyzowały i nawiązały nowe wiadomości.

Napisanie recenzji tej książki nie należało do najłatwiejszych rzeczy. Historia opisana w książce z pewnością zostanie ze mną na bardzo długo. Nie jest to książka, gdzie akcja jest dynamiczna. 'Ludzie Julya' to obraz psychologiczny danej postaci. Polecam osobom, które są ciekawe tej historii i są gotowe spędzi kilka, czasami trudnych chwil z tą pozycją.

OCENA: 9/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ludzie Julya
2 wydania
Ludzie Julya
Nadine Gordimer
6.3/10

Książka południowoafrykańskiej noblistki Nadine Gordimer to znakomite, trzymające w napięciu studium psychologiczne o tym jak zmiana otoczenia i relacji, zmienia charaktery „państwa” i „służącego”. Po...

Komentarze
Ludzie Julya
2 wydania
Ludzie Julya
Nadine Gordimer
6.3/10
Książka południowoafrykańskiej noblistki Nadine Gordimer to znakomite, trzymające w napięciu studium psychologiczne o tym jak zmiana otoczenia i relacji, zmienia charaktery „państwa” i „służącego”. Po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po książkę noblistki Nadine Gordimer sięgnęłam przy okazji realizacji jednego z punktów WYZWANIA CZESKIEGO, zgodnie z którym powinnam przeczytać książkę afrykańskiego autora. Przyznaję, że było to mo...

@Antytoksyna @Antytoksyna

Przeglądając parę tygodni temu propozycje wydawnicze wydawnictwa M trafiłam na książkę, która mnie zafascynowała. I to z paru powodów. Po pierwsze nie jest już tajemnicą, że zwracam dużą uwagę na okła...

MA
@maggie.p

Pozostałe recenzje @Pati13xd

Kłamca
Kłamca, kłamca

Jakub Ćwiek zaimponował mi książką pt. 'Chłopcy' Po lekturze wymienionej pozycji byłam ciekawa dalszej twórczości tego autora. Byłam pewna, że piszę książki i jak się oka...

Recenzja książki Kłamca
B kompleks
Poznajcie rodzinę Jarmorców

Kto z nas nie lubi poczytać sobie obyczajówek? Są to lekkie książki które nie zobowiązują Nie trzeba przy nich zbyt dużo myśleć, ponieważ fabuła jest lekka i łatwa w o...

Recenzja książki B kompleks

Nowe recenzje

Dzień rozrachunku
Dzień rozrachunku.
@Malwi:

"Dzień rozrachunku" autorstwa Johna Grishama to powieść, która zaczyna się od zdumiewającego aktu przemocy i rozwija si...

Recenzja książki Dzień rozrachunku
Nasze drzewa są jeszcze młode
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Książka "Nasze drzewa są jeszcze młode" jest trzecim tomem sagi #opowi...

Recenzja książki Nasze drzewa są jeszcze młode
W tych szacownych murach
Jedna z lepszych antologii, jakie czytałam <3
@maitiri_boo...:

Antologia „W tych szacownych murach” to zbiór dwunastu opowiadań, które zagłębiają się w mroczne klimaty i tajemnicze w...

Recenzja książki W tych szacownych murach
© 2007 - 2024 nakanapie.pl