Jakub Ćwiek zaimponował mi książką pt. 'Chłopcy' Po lekturze wymienionej pozycji byłam ciekawa dalszej twórczości tego autora. Byłam pewna, że piszę książki i jak się okazało komiksy, które spełniają moje wymagania. Czy abym się nie przeliczyła? Niebiańskie plany ustanowienia bezdomnego mężczyzny prorokiem nowej ery komplikują się, kiedy ten zostaje uprowadzony, a jego anioł stróż ginie. Kto stoi za porwaniem? Odpowiedź na to pytanie musi znaleźć tytułowy bohater, nordycki bóg Loki. Próby rozwikłania zagadki zaprowadzą go do nowojorskich kanałów – siedziby tajemniczej i przerażającej sekty, oraz do pewnego artysty, który posiadł umiejętność malowania najprawdziwszej prawdy… a za nią płaci się najwyższą cenę. (opis z okładki) Gdy chodziłam jeszcze do podstawówki w naszej bibliotece była masa komiksów. Do wyboru do koloru jak to się mówi. Lubiłam tę formę rozrywki. Wiadomo jak się jest jeszcze dzieckiem ważniejsze są obrazki aniżeli treść. Po kilku latach nadarzyła mi się okazja poznania komiksu o nieco brutalniejszej tematyce. Dorosłam, wiadomo gusta mi się zmieniły. Nie przepadam już za kolorem różowym, zdominował go czarny. Nie lubię kwiatuszków, wolę krew, wnętrzności i różne inne dziwne rzeczy. Komiksy o pozytywnych bohaterach już są dla mnie feee, nadszedł czas na Lokiego! Ta postać bardzo mi się podobała czego się spodziewałam. Po 'Chłopcach' gdzie Jakub Ćwiek wykreował na prawdę mocne charaktery, nie miałam wątpliwości, że w tym przypadku będzie inaczej. Mocna postać, która niczego się nie boi- to najbardziej lubię.! Pewnie wielu z Was nie wie na czym skupić się w przypadku komiksu. Czy ważniejsza jest treść czy też ilustracje? Na czym tak na prawdę się skupić? Według mnie dominują obrazki, ale czym byłaby historie gdyby nie miała wymyślonej i ułożonej fabuły? Niczym. Zbiorem rozsypanych obrazków Dlatego na pochwałę zasługuje Jakub Ćwiek jak i Dawid Pochopień, który wykonał fantastyczne obrazki, a do tego Grzegorz Nita, który nadał tym obrazkom odpowiednie kolory, a tym samym nadał historii odpowiedni klimat. Jak dla mnie udane trio. Jeżeli skupialiśmy się mniej na obrazkach, a więcej na interpretacji to autor dodał na końcu komiksu galerie, gdzie możemy zobaczyć szkice postaci jakie wystąpiły przez całą historię. Jak dla mnie dobry pomysł. Autorzy poszli na całość. Nie ma tu cenzury, z czego bardzo się ciesze. Nie bali się wstawić parę bardziej brutalniejszych scen. Ogółem- dobrze wykonana robota. Podsumowując, komiks zasługuje na uwagę dla koneserów czegoś bardziej brutalnego. Z pewnością nie poleciłabym ludziom o słabych nerwach. To raczej pozycja dla tych, których bardzo trudno jest przestraszyć. Mnie się jak najbardziej podobało. Zdecydowanie polecam! OCENA: 10/10