Miasto niedźwiedzia recenzja

Ludzie lodu

Autor: @Antytoksyna ·2 minuty
2021-07-30
1 komentarz
11 Polubień
"Świat staje się łatwiejszy do zrozumienia i mniej przerażający, gdy wszystkich dzielimy na przyjaciół i wrogów, nas i tych innych, dobrych i złych. Najłatwiejszym sposobem na zjednoczenie jakiejś grupy nie jest miłość, bo ta jest trudna i wymagająca. Nienawiść jest za to prosta."

Być może nie powinnam zaczynać tekstu od słów: powieść mną zawładnęła. Zachwyciła mnie, zauroczyła, zaskoczyła i wzruszyła. Ale jak inaczej zacząć, kiedy parę ważnych spraw odwlekło się z jej powodu? Z jednej strony, nie powinno być w tym nic dziwnego, bo przecież tego oczekujemy od książek, które czytamy. Z drugiej jednak, w ostatnim czasie, takie niebanalne i mądre historie niezbyt często wpadały w moje ręce.

Po książkę sięgnęłam bez znajomości wcześniejszych powieści autora, zachęcona ( jakżeby inaczej ) wysokimi ocenami czytelników, celowo nie czytając zbyt wielu opinii na jej temat, zaspokajając swój okresowy pociąg do literatury skandynawskiej.

"Miasto niedźwiedzia" jest na wskroś skandynawskie. Odległe, zaśnieżone przez większą część roku, hermetyczne, oszczędne w słowach i gestach. Rzadko trafia do niego ktoś przypadkowy. Szkołą życia dla większości mieszkających w nim chłopców był lub jest hokej, a największym marzeniem wielu - wyrwanie się dzięki niemu z rodzinnej "dziury". Są i tacy, którzy wracają po latach.

Hokej - religia Björnstad. Jej wyznawcy to mieszkańcy miasta skupiający się wokół klubu hokejowego z ambicjami. Weterani, członkowie klubu, sponsorzy, trenerzy, młodzi sportowcy, kibice i ich rodziny. I choć każda z postaci jest w jakiś sposób związana z hokejem, nie jest to książka o hokeju.

Bohaterami są miasto i jego społeczność oraz jej reakcja na popełnione w nim przestępstwo - pokazana z uwagą, głębią i całą złożonością. Autor przygląda się człowieczym duszom pod lupą i wnika w najgłębsze zakamarki ludzkiej psychiki. Wyciąga wewnętrzne demony. Nie ocenia i nie komentuje. Pokazuje skomplikowane relacje, realistyczne i tak znajome, że czasami zapiera dech w piersiach. Emocje tak silne, że nieraz ściskają w gardle. I chociaż znajdziemy tu niesamowicie oddane reguły i zasady funkcjonowania męskiego świata, to chyba w żadnej książce nie spotkałam tylu mądrych, silnych i cudownych kobiet co w "Mieście niedźwiedzia". W powiązaniu z główną fabułą zostało poruszonych wiele ważnych tematów: blaski i cienie rodzicielstwa, dorastanie, przyjaźń, miłość, uzależnienie, poświęcenie, samotność, wykluczenie, strata, cierpienie, trauma... i co zadziwiające, zmieściły się one na, z grubsza, pięciuset stronach. Ludzie ze swojej najlepszej i najgorszej strony.

Język pisany F. Backmana jest nieprzegadany, rzeczowy i naturalny. Bez ozdobników i zbędnego przeciągania, miejscami doprawiony szczyptą humoru. Moim zdaniem, jest to powieść odpowiednia także dla dorastającej młodzieży, a może i nawet wskazana. Na koniec cytat, który mnie rozbawił:
"Peter, dygocząc z zimna, staje obok z tym uczuciem bezużyteczności, które może wypełnić mężczyznę z pewnego pokolenia widzącego innego mężczyznę z tego samego pokolenia naprawiającego samochód jego żony."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-07-29
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto niedźwiedzia
5 wydań
Miasto niedźwiedzia
Fredrik Backman
7.9/10
Cykl: Miasto niedźwiedzia, tom 1

Bestsellerowy autor Mężczyzny imieniem Ove, Pozdrawiam i przepraszam oraz Britt-Marie tu była powraca z olśniewającą i przenikliwą powieścią o małym miasteczku z wielkimi marzeniami. Björnstad to ...

Komentarze
@maciejek7
@maciejek7 · ponad 2 lata temu
Mam w planie przeczytać tę książkę, problem w tym, że mam sporo takich książek do przeczytania.
× 1
@Asamitt
@Asamitt · około rok temu
Jeśli jeszcze nie zaznajomiłaś się z Autorem to przeczytaj w pierwszej kolejności z tych na potem;)
× 2
Miasto niedźwiedzia
5 wydań
Miasto niedźwiedzia
Fredrik Backman
7.9/10
Cykl: Miasto niedźwiedzia, tom 1
Bestsellerowy autor Mężczyzny imieniem Ove, Pozdrawiam i przepraszam oraz Britt-Marie tu była powraca z olśniewającą i przenikliwą powieścią o małym miasteczku z wielkimi marzeniami. Björnstad to ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Miasto niedźwiedzia " Fredrika Backmana to książka opowiadająca historię małego miasteczka i jego mieszkańców. Ludzie tam żyjący z powodu braku innej rozrywki zaczęli fanatycznie interesować się ho...

@Malwi @Malwi

Pozostałe recenzje @Antytoksyna

Kundlizm
Prawda w oczy kole

Melchiora Wańkowicza czyta się przyjemnie. Są momenty, w których aż chciałoby się zakrzyknąć: co za lekkość! jaka wirtuozeria! - i nie mam tu na myśli treści, lecz język...

Recenzja książki Kundlizm
Diddly Squat. Rok na farmie
Trochę inne Lamborghini

Angielski dziennikarz motoryzacyjny i celebryta Jeremy Clarkson w czasie covidowego lockdownu, prawdopodobnie z nadmiaru wolnego czasu oraz dla podtrzymania aktywności -...

Recenzja książki Diddly Squat. Rok na farmie

Nowe recenzje

Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
Walerka i bohaterki Jastry
Mali bohaterzy to też bohaterzy.
@maciejek7:

"Walerka i bohaterki Jastry" to druga część z serii "Borkowie i kaszubskie przygody" autorstwa Darii Kaszubowskiej. Nie...

Recenzja książki Walerka i bohaterki Jastry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl