Łzy szczęścia recenzja

Łzy szczęścia

Autor: @angela95_95 ·2 minuty
2022-05-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po przeczytaniu książki Małgorzaty Wagner „Łzy szczęścia” mam mieszane uczucia. Rzadko kiedy mam tak, iż nie wiem, czy coś mi się podoba, czy nie.
Małgorzata Wagner przedstawiła w swojej debiutanckiej powieści losy Rebecki, która po śmierci ojca odziedziczyła firmę zajmującą się nieruchomościami. Kobietę poznajemy w momencie, gdy ma podpisać korzystny kontrakt z Loyds Corporation, jednak gdy mówi o tej propozycji swojemu wujowi, ten opowiada jej o rodzinnej tragedii, którą sprawcą był Frank Loyd – założyciel Loyds Corporation. Rebecca zrywa umowę pomiędzy firmami. Od tamtego czasu w jej życiu pojawia się pasmo nieszczęść. Jej ukochany wujek dostaje ciężkiego wylewu, ktoś ukradł z jej firmy duże pieniądze, a jej brata nachodzi nieobliczalna kobieta. Jak by miała mało problemów, jej serce zaczyna bić szybciej dla Nicka – syna Franka Loyda i obecnego właściciela Loyd Corporation. Co z tego szybkiego wyniknie? Jak poradzi sobie Rebecca? Dowiedzie się, jeśli zajrzycie do książki.
Autorka miała ciekawy pomysł na fabułę, jednak czasami wydawało mi się, iż miała za dużo pomysłów w głowie, jak na jedną książkę. Szczególnie na początku były wątki, które nie pasowały do siebie, działy się bardzo szybko i nie były do końca rozwinięte. Jednak im dalej tym robiło się coraz ciekawiej i książka naprawdę wciągała.
Fabuła naprawdę była momentami dobra, jednak podczas czytania, najbardziej przeszkadzali mi bohaterowie. Wszystkie postaci były sztuczne. Dialogi pomiędzy bohaterami kompletnie mi nie podchodziły. Czasami zastanawiałam się, czy bohaterowie nie podchodzą z innej epoki. Ich maniery, czy zachowanie bardziej mi się kojarzyły z zachowaniem księżniczek na zamku, niż z obecnymi czasami. Postać Rebecki chyba najmniej mi się podobała. Momentami nie rozumiałam jej zachowania. Niby kobieta wykształcona, prowadząca dużą firmę, ale gdy dochodzi do włamania na jej konto firmowe, z którego znika ogromna ilość pieniędzy, to ona nawet nie powiadamia policji. Tak samo jej wybory co do Nicka. Jego ojciec wyrządził ogromną tragedię jej i jej rodzinie, zrywa kontrakt pomiędzy firmami, ale gdy tylko Nick zaprasza ją na kolację, jest cała uradowana i od razu zakochana.
Podsumowując: chociaż książka fajnie się zapowiadała i ma momenty wciągające, detektywistyczne, to mi osobiście nie przydała do gustu. Jednak wiadomo, ile jest osób na świecie, tyle jest opinii. Może znajdą się osoby, które podzielą moje odczucia, a może i będą miały kompletnie inne zdanie na ten temat.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łzy szczęścia
Łzy szczęścia
Małgorzata Wagner
6.2/10

Serce nie wie, czym jest sprawiedliwość Rebecca Willis po śmierci ojca obejmuje kierownictwo w Willis Corporation, rodzinnej firmie działającej na rynku nieruchomości. Kiedy otrzymuje kuszącą propozy...

Komentarze
Łzy szczęścia
Łzy szczęścia
Małgorzata Wagner
6.2/10
Serce nie wie, czym jest sprawiedliwość Rebecca Willis po śmierci ojca obejmuje kierownictwo w Willis Corporation, rodzinnej firmie działającej na rynku nieruchomości. Kiedy otrzymuje kuszącą propozy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Rebaca od śmierci ojca zarządza firmą Willis Corporation. Dzięki wsparciu wujka oraz przyjaciela, a także temu, że od dawna była do tego przygotowywana, idzie jej całkiem dobrze, a decyzje, jakie pod...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @angela95_95

Rodzinne strony
Rodzinne strony

Każdy z nas ma jakąś przeszłość. Jedni wspominają swoje młodzieńcze lata z uśmiechem na twarzy, inni wolą o nich zapomnieć. Jednak każde wydarzenie z przeszłości oddział...

Recenzja książki Rodzinne strony
Włoska legenda
Włoska Legenda

Pewnie większości ludzi gdzieś kiedyś słyszała coś o wulkanie Wezuwiuszu - symbolu Włoch, czy włoskiej wyspie Capri. Może kojarzycie te miejsca ze szkoły albo z telewizj...

Recenzja książki Włoska legenda

Nowe recenzje

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...
@Chassefierre:

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nie Anioł
Nie anioł
@Olga_Majerska:

symbolem Anioła Stróża historia ta wybrzmiewa, bo krzywda w nim tak duża, że umysł złem odziewa dzieciństwa cierpienie ...

Recenzja książki Nie Anioł
Czarna kawa
Niby Christie, ale niezupełnie...
@gosiaprive:

Z jakiegoś powodu jedne książki utrzymują się na szczycie list bestsellerów, wznawiają nakłady, rozchodzą się jak śwież...

Recenzja książki Czarna kawa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl