Miś Zbyś i Borsuk Mruk wkraczają ponownie do akcji, podejmując się naprawdę niezwykłego i bardzo ekscytującego wyzwania, jakim to jest odnalezienie słynnego Yeti. O tym, jak sobie poradzą, przekonuje nas zabawna i wypełniona bajkową akcją fabuła komiksowego albumu „Detektyw Miś Zbyś na tropie. O rety, o rety, naprawdę goni mnie yeti!”, jaki to ukazał się właśnie nakładem Wydawnictwa Kultura Gniewu. Zapraszam was do poznania recenzji tej opowieści.
Jak zatem już wiecie, Miś Zbyś i Borsuk Mruk wyruszają na poszukiwania Yeti aż w dalekie Himalaje... I nie powiem, bardzo szybko udaje im się go znaleźć, ale by mieć dowód na ów spotkanie muszą pomóc Yeti i jego rodzinie. Otóż w Himalajach od dawna nie ma śniegu, co czyni życie mieszkańców gór bardzo kłopotliwym... Tym samym para naszych dzielnych detektywów wyrusza na poszukiwania tym razem pewnego słynnego szamana, który podobno potrafi przywołać opad śniegu. Zanim jednak do tego dojdzie, obojgu przyjdzie przeżyć moc niezwykłych przygód.
Maciej Jasiński, Piotr Nowacki i Tomasz Kaczkowski - twórcy tego bajkowego komiksu, oddali w nasze ręce kolejną znakomitą odsłonę tej pięknej serii, stawiając tym razem nie tylko na ciepły humor i barwną przygodę, ale też i na dwie inne, bardzo piękne rzeczy - po pierwsze na proekologiczną wymowę opowieści, która ukazuje konieczne zmiany nas wszystkich względem troski o naszą piękną planetę..., po drugie zaś na interaktywność z dziecięcymi czytelnikami, którzy mają naprawdę duży wpływ na to, by nasi dzielni detektywi poradzili sobie z kolejną sprawą. I cóż tu więcej mówić - jest pięknie. To ciekawy, zaskakujący i dobrze poprowadzony scenariusz komiksu, gdzie zaczyna się wszystko w Himalajach, ale potem są i inne ciekawe lokacje - począwszy od krainy słodyczy, poprzez pustynię i Oceany, jak i kończąc na Ameryce... To właśnie tam trafia nasza para detektywów, którym będzie dane przeżyć moc przygód, poznać barwne postacie z drugiego planu, dokonać wielu dobrych rzeczy, jak i nawet wdać się w małą dyskusję z autorami komiksu. Dzieje się wiele, zawsze ciekawie i niezwykle klimatycznie.
Te same słowa - wiele, ciekawie i klimatycznie, możemy odnieść do ilustracyjnej postaci tego komiksu, gdzie to mamy urocze, poprowadzone lekką i płynną kreską, niezwykle bajkowe i ujmująco proste w swej postaci, rysunki. To uśmiech, dobre emocje i piękno zamknięte w bajkowych kadrach i dopełnione paletą ładnych dla oka, niezwykle barwnych kolorów. I kolejny też raz możemy powiedzieć, że Piotr Nowacki (rysunki) i Tomasz Kaczkowski (kolory), wykonali tu naprawdę świetną pracę. Połączenie przyjemnego z pożytecznym - to chyba najlepsze słowa, które oddają w pełni wartość i wielkość tego komiksu dla dzieci. Z jednej strony jest zabawa, uśmiech, piękne emocje i barwna przygoda, która nie uznaje żadnych granic wyobraźni..., z drugiej zaś jest wspaniała lekcja ekologii, której nie może tu nie docenić. I do tego dochodzi wspominana już interakcja z czytelnikiem (a nawet i autorami), która w mej ocenie dopełnia sobą atrakcyjności tego dzieła.
Słów kilka na koniec – komiksowa bajka „Detektyw Miś Zbyś na tropie. O rety, o rety, naprawdę goni mnie yeti!”, to kolejna udana odsłona tej świetnej i uwielbianej serii, która funduje nam sobą wyśmienitą rozrywkę i mądre spojrzenie na to, jak ważną jest dziś troska o naszą piękną planetę. Ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.
Tym razem niestrudzony detektyw i jego asystent Borsuk Mruk udają się aż w Himalaje, by odnaleźć yeti. Ten legendarny mieszkaniec gór ma jednak pewien problem, a nasi bohaterowie postanawiają rozwiąz...
Tym razem niestrudzony detektyw i jego asystent Borsuk Mruk udają się aż w Himalaje, by odnaleźć yeti. Ten legendarny mieszkaniec gór ma jednak pewien problem, a nasi bohaterowie postanawiają rozwiąz...
Gdzie kupić
Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozostałe recenzje @Uleczka448
Komedia, sensacja, fantastyka i bardzo dobra zabawa!
Jednego dnia jesteś zwyczajnym człowiekiem z kotem, z prawie pustym kontem w banku i z marzeniami, o których wiesz doskonale, że się nie ziszczą..., zaś drugiego dnia s...
Groza, dramat, komiksowa jakość z najwyższej półki!
Niepokojąca, gęsta od emocji, mroczna i zarazem piękna w swej słownej, znaczeniowej i obrazowej postaci... - taka jest „Smoła”, czyli najnowszy komiks Piotra Marca, któr...