Córka czarownic recenzja

Magia o polsku

Autor: @Sosenka ·2 minuty
2014-10-16
Skomentuj
1 Polubienie
"Córka czarownic" to kolejna książka Doroty Terakowskiej. Ostatnio czytałam wszystkie jej powieści "pod rząd" i każda kolejna była coraz lepsza. Mogę też od razu podkreślić, że ta, którą właśnie opisuję, jest prawdopodobnie najlepszą z pośród wszystkich, zaraz po "Poczwarce". Warto też wiedzieć, że to tytuł niezwykle ceniony na świecie, a nie tylko w Polsce. "Córka..." doczekała się wielu nagród i równie wielu pozytywnych opinii i komentarzy za granicą. Została nawet wpisana na honorową listę Hansa Christiana Andersena.
Historia ma miejsce w lesie, gdzie niczym śpiąca królewna dorasta mała dziewczynka. Opiekują się nią Czarownice. Nie zna swojego imienia, pochodzenia, historii, ani nawet przyszłości. Za to spędza czas na studiowaniu magii i wielu innych fascynujących zajęciach. Jednocześnie wędruje zmieniając miejsce zamieszkania, być uniknąć utraty anonimowości. Luelle, bo tak ma na imię dziewczynka, jest bowiem kimś wyjątkowym, kimś, na kogo czekano od wielu lat. Chociaż sama nie zdaje sobie z tego sprawy, jej osoba jest szansą na nowe, lepsze życie dla setek innych istnień. Wkrótce okaże się, czy jest ona następczynią tronu Królestwa, władanego przez barbarzyńcę.
"Córka czarownic" to pozornie typowo fantastyczna powieść, ale nazwisko Terakowska sprawia, że od razu należy szukać jakiejś metafory i ukrytego sensu w fabule. Tak też było i tym razem. Autorka wykorzystała niesamowitą historię rodem z baśni, by ukazać naturę ludzkość, to, że każdy człowiek na Ziemi ma jakąś przeszłość i przyszłość. Wszyscy mamy korzenie, własne plany i różne charaktery, potrzebujemy bliskich, przyjaciół i samych siebie do szczęścia i życia w ogóle. Ta książka jest opowieścią o dojrzewaniu, wolności i prawdziwym życiu, tak mówi okładka i ja w zupełności się z nią zgadzam.
Ten ukryty motyw jest najważniejszy, ale i nie można pominąć powierzchowności w tej książce. Bohaterowie byli bardzo dogłębnie przedstawieni i właściwie nie było nikogo, kto by mnie do siebie nie przekonał. Zdarzało się, że kompletnie nie zgadzałam się z Luelle, ale były to poszczególne sytuacje. Ciekawe było to, jak ukazano "magiczną" stronę w książce. Terakowska stworzyła niewyobrażalny fantastyczny świat, podobny do tych z największych bestsellerów o magii. Myślę, że nie bez powodu doceniono to na świecie. Akcja od samego początku była wręcz idealna, a zarazem oszczędna. Wszystko działo się w odpowiednim czasie, ale i nie było nudno. Pod koniec wątki nieco się zagęściły, ale już po paru fragmentach wszystko zaczęło się wyjaśniać.
Czytając opinie innych osób zauważyłam, że praktycznie każdy czytelnik odnalazł w powieści coś innego. Myśl, że to zasługa niezwykłego stylu pisarskiego autorki i tego, że zawsze, bez względu na tematykę jaką porusza, zawsze potrafi sformułować treść w taki sposób, że każdy czytający ma wrażenie, że jest do skierowane wprost do niego. Taka umiejętność to rzadkość i dlatego też skłaniam się ku refleksji że Terakowska jest najzdolniejszą i najbardziej utalentowaną pisarką w Polsce.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Córka czarownic
11 wydań
Córka czarownic
Dorota Terakowska
8.7/10

Córka Czarownic Arcydzieło o dojrzewaniu, pierwsza udana próba doścignięcia mistrzów gatunku, takich jak Tolkien czy Le Guin — tak pisze krytyka o tej niezwykle poczytnej baśni fantasy o oryginalnej f...

Komentarze
Córka czarownic
11 wydań
Córka czarownic
Dorota Terakowska
8.7/10
Córka Czarownic Arcydzieło o dojrzewaniu, pierwsza udana próba doścignięcia mistrzów gatunku, takich jak Tolkien czy Le Guin — tak pisze krytyka o tej niezwykle poczytnej baśni fantasy o oryginalnej f...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zakochałam się w twórczości Doroty Terakowskiej. Nie mam pojęcia, dlaczego nie poznałam jej książek wcześniej. Chociaż może to i lepiej, teraz mogę w pełni docenić ich pełną magii treść, przesłanie, ...

@Nina @Nina

Podróż ku spełnieniu proroctwa i wypełnieniu się misji. Złotowłosa dziewczynka bez imienia, potomkini królewskiego rodu, od najmłodszych lat żyje wychowywana przez pięć potężnych czarownic. Każda ...

@kubera_anna @kubera_anna

Pozostałe recenzje @Sosenka

Ben Hur
Ben Hur

"Ben Hur" nazywany jest największą powieścią religijną naszych czasów, przyrównuje się go nawet do takich klasyków jak "Quo Vadis" czy "Szaty". Rzeczywiście czytając moż...

Recenzja książki Ben Hur
Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.
Ziemia Święta

Izrael to tytułowa Ziemia Święta, a zarazem najważniejsze miejsce dla każdej wierzącej osoby, przy czym nie ma znaczenia to, jakiej wiary wyznawcą się jest. Jak mówi opis...

Recenzja książki Ziemia Święta. Pielgrzymując śladami Jezusa.

Nowe recenzje

Scenariusz pożądania
Jestem na nie
@zia.libri:

W książce miał zostać przedstawiony związek poliamoryczny. Jednak moim zdaniem opisana w tej pozycji relacja nawet w mi...

Recenzja książki Scenariusz pożądania
Odważ się być NIEgrzeczną!
Odważ się na zmiany!
@kejsikej_czyta:

Rzadko sięgam po typowe obyczajówki czy romanse. Żeby po nie sięgnąć zarówno opis jak i okładka muszą mnie wołać. Tak b...

Recenzja książki Odważ się być NIEgrzeczną!
Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
Kwanty i spółka: fizyka dla opornych
@ladymakbet33:

@Link Zapewne każdy z nas zapamiętał lepiej lub gorzej lekcje fizyki w szkole, można zastanawiać się, ile z przekazywa...

Recenzja książki Kwantechizm 2.0, czyli klatka na ludzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl