Bez ciebie nie ma świąt recenzja

Książkę tą wyporzyczylam w bibliotece z ciekawości ale też miałam nadzieję, że stanie się dla mnie odskocznią w czasie świątecznych zawirowań.
Życie Marii kręci się wokół pracy i syna, którego wychowuje sama. Zawsze może liczyć na pomoc ojca, ale nie ma pojęcia, że ten zataja przed nią faktyczny stan swojego zdrowia. W między czasie kobieta odnawia znajomość z dawnym znajomym- Konradem, którego przez przypadek spotyka na klatce schodowej. Po raz pierwszy dopuszcza do siebie możliwość rozwinięcia się ralcji. Ojciec Marii jej kibicuje, a kieruje nim pewna tajemnica…
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Natalii Sonskiej. Autorka trafiła w mój gust czytelniczy i z przyjemnością będę śledzić jej nowości.
Historia bardzo mi się spodobała – jest po prostu życiowa. Samotne macierzyństwo, codzienne problemy, obawa przed uczuciami i błędy przeszłości. W dodatku bohaterów nie da się nie lubić. Maria jest świetną matką, która chce zapewnić swojemu dziecku jak najlepszą przyszłość. Kocha syna najbardziej na świecie i stara się być dla niego i matką i ojcem. Pan Antoni to bardzo ciepły człowiek i dziadek na medal, a Franek to świetne, inteligentne dziecko. Wszyscy tworzą cudowną rodzinę, która może na siebie liczyć w każdej sytuacji.
Bardzo kibicowałam bohaterom i nie ukrywam, że pod koniec kilka razy uroniłam łzę. To naprawdę świetna książka, pełna wartości. Idealna na Święta, opisuje ich klimat i nastrój. Pokazuje, że w tym magicznym czasie wszystko może się zdarzyć i mogą się spełnić nawet najskrytsze marzenia.Płynęłam razem z kolejnymi stronami. Nie mogłam oderwać się od lektury. W sumie to pochłonęłam ją w kilka dni czego się nie spodziewałam.
Bohaterowie tej książki to postacie bardzo realne, tacy ludzie jakich spotykamy na codzień z problemami, radościami i smutkami. Autorka włożyła wiele serca w napisanie tej powieści i stworzenie nie dających się nie lubić bohaterów.
Cóż więcej mogę napisać –książka ciekawa i wciągająca. Gorąco polecam na zimowe wieczory z kubkiem gorącej herbaty i ciepłym kocykiem.