Tylko raz w roku recenzja

Magia świąt

Autor: @beaja_1988 ·2 minuty
2020-01-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
 
Okres świąteczny już za pasem, więc czas przyszedł na czytanie powieści o miłości i przebaczaniu. Kilka dni temu miała swoją premierę najnowsza publikacja Agnieszki Lingas – Łoniewskiej „Tylko raz w roku” to nie tylko sentymentalna opowieść taka jak wszystkie. Wyróżnia się spośród innych nie tylko okładką, ale i także treścią i tym, co autorka chce nam przekazać.


Świąteczny czas jest pełen magii i cudownych chwil, jakie możemy spędzić z najbliższymi. W książce mamy możliwość poczuć coś cudownego i przeanalizować swoje własne życie. Ela Bracka właśnie zasiada z rodziną do Wigilii, lecz w pewnym momencie dowiaduje się, że rodzice rozwodzą się. Postanawia wyjść na spacer z Ramzesem, aby pomyśleć o tym, co teraz będzie. Postanawia iść nad Pergolę, lecz nie wie, że spotka tam kogoś, kto może zmienić jej dotychczasowe życie. Kamil Wysocki wychowywany przez matkę tak, aby być zawsze twardym, chłodnym, sztywnym i niezwykle wykształconym mężczyznom. Kiedy po kolejnej wieczerzy z matką nie wytrzymuje jej sztuczności i postanawia, jak co roku iść do przyjaciela na prawdziwą rodzinną Wigilię? Przechodząc obok Pergoli zauważa dziewczynę, która właśnie przewróciła się. Postanawia jej pomóc, lecz nie spodziewał się, że podnosząc nieznajomą spotka w niej pierwszą prawdziwą miłość.


Bardzo polubiłam bohaterów, których wykreowała autorka. Nie zabrakło oczywiście pewnego dramatu, dzięki któremu dostaniemy sporą dawkę emocji. Tutaj wystarczyła tylko chwila nieuwagi, kilku niedopowiedzeń i osoby, która zawsze musi być czarnym charakterem a dostaniemy całkiem nietuzinkową i piękną opowieść o miłości i wyczekiwaniu kolejnego roku w Wigilię. Każda postać w tej powieści odegrała swoją kluczową rolę i z pewnością poznałabym dalsze losy osób.


Każdy szczegół zawarty w książce a także losy głównych bohaterów w pewnym momencie prowadziły ich do jednego miejsca. To właśnie tej jeden dzień w roku, kiedy zasiadamy z rodziną do rodzinnego stołu i myślimy o najbliższych. Ela i Kamil, choć bardzo wiele przeszli a ich ścieżka, którą wytyczyli sobie bardzo mnie zasmuciła i nie mogłam pojąć jak niedomówienia mogą tak zniszczyć związek.


„Tylko raz w roku” to książka, która mnie zaskoczyła, ale i wycisnęła ze mnie wiele łez. Ja bardzo cieszę się, że miałam okazję przeczytać opowieść i zaznajomić się z przepisami babci Halinki. Z pewnością wypróbuje przepisy i serdecznie zapraszam was do zapoznania się z niewymagającą powieścią, która przeczytanie w jeden wieczór. 

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko raz w roku
2 wydania
Tylko raz w roku
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.0/10

Po tym, jak jej rodzice postanowili się rozstać przy wigilijnym stole, myślała, że znienawidzi święta na zawsze. On nigdy ich nie lubił: sztywna, smutna matka, wykrochmalony, ręcznie tkany obrus i ro...

Komentarze
Tylko raz w roku
2 wydania
Tylko raz w roku
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.0/10
Po tym, jak jej rodzice postanowili się rozstać przy wigilijnym stole, myślała, że znienawidzi święta na zawsze. On nigdy ich nie lubił: sztywna, smutna matka, wykrochmalony, ręcznie tkany obrus i ro...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość autorki jest już mi znana. Wielokrotnie sięgałam po książki autorki, niemniej jednak za każdym kolejnym razem potrafi mnie ponownie zaskoczyć. Tak też było tym razem. "Tylko raz w roku", to...

@Gosia @Gosia

Główną bohaterką jest Ela, która w chwili, gdy ją poznajemy przeżywa największe rozczarowanie tzn rozwód rodziców. Gdy dowiaduje się o tej informacji, idzie na pergolę, na której przypadkowo poznaje...

@Justyna_Papuga @Justyna_Papuga

Pozostałe recenzje @beaja_1988

Leo
Agnieszka Lingas-Łoniewska "Leo"

Jak ja uwielbiam chłopaków z Panta Rhei. Ty razem przeczytałam historię o Leonie a musze przyznać ze smutkiem, że jest to ostatnia część. Szkoda, lecz z sentymentem będę...

Recenzja książki Leo
Wszystko albo nic
Wszystko albo nic

Od jakiegoś czasu na polskim rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej debiutujących pisarzy. Dlatego gdy widzę takie nowości z miłą chęcią zgłaszam się do recenzji gdy...

Recenzja książki Wszystko albo nic

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka