Śmiech diabła recenzja

Makaron w ciemnym sosie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2021-09-25
Skomentuj
4 Polubienia
Są takie książki, które... no właśnie!?. Kompletnie ich nie rozumiemy, ale serducho mocno nam bije na ich wspomnienie. Właśnie skończyłam czytać powieść Agnieszki Mieli „Śmiech diabła” - pierwszą część cyklu „Dzieci Starych Bogów” - i kompletnie nie wiem co o niej myśleć. Jeżeli chodzi o fabułę, to w ogóle mnie nie wciągnęła. Jeżeli chodzi o klimat, pochłonął mnie niczym ruchome piaski.

Zazwyczaj w tym momencie krótko przedstawiam wam fabułę. Ekhem... Tylko co, kiedy litery pozostały literami i nie złożyły się w historię. Ok, jestem niesprawiedliwa coś tam wiem. Na początku powieści spotykamy zagubionego Bertrama. Dostał od ojca zadanie-misję, ale coś mu nie idzie. Zostaje odratowany z tarapatów i trafia do domu Wartów, gdzie się zadomawia. Ten dom jest naszym punktem wypadowym na wykreowany przez pisarkę świat, a zaczyna goreć w nim (świecie, nie domu) wojna domowa. Potyczka między wyznawcami starej i nowej wiary.

Pozwolę sobie tak bardzo ogólnie napisać o fabule, bo była ona strasznie trudna do śledzenia. Autorka skupia się na postaciach i te, przyznaję, są bardzo dobrze wykreowane, jednak patrzenie na wydarzenia z ich perspektywy jest tak wąskie, że trudno mi było ogarnąć rozumem relacje panujące w ich otoczeniu. Nie pomaga w tym również epizodyczne prowadzenie akcji. Co mam na myśli? Agnieszka Miela raczy nas konkretnymi scenkami i często skacze w czasie. Było mi trudno odnaleźć się, brakowało mi wypełnia przerw między epizodami przez co po prostu traciłam wątek.

Za to klimat książki to jest cream de la creme. Uwielbiam fantasy z nutką dark, a Agnieszka Miela dodała do „Śmiechu diabła” jeszcze pewną baśniowość – wspaniała mieszanka. Opisy są mroczne i tak plastyczne, ze niemal czułam wiejący wiatr i słyszałam szum lasu. Do tego dochodzi pewna pierwotność opisywanego świata. To wszystko jest takie barbarzyńskie i baśniowe, że podczas lektury tej książki można dostać cudownej gęsiej skórki.

Wiecie z czym skojarzyła mi się ta powieść? Z talerzem przedszkolaka. Makaronik dobry, mięsko lubię, ale po wymieszaniu nie tknę tego dania. Wiem, że książka zbiera pochlebne opnie – inaczej bym po nią nie sięgnęła – ale dla mnie jest ona za słabo pomieszana. Co z tego, że klimat jest obłędny, skoro momentami nie wiedziałam o czym czytam? Co z tego, że kupiłam ulubiony makaron, skoro sosu dla mnie zabrakło? Nie smakuje mi. Niemniej polecam „Śmiech diabła” miłośnikom mrocznego fantasy. Może wasza koncentracja jest na wyższym poziome i wgryziecie się głębiej w historię opisaną przez Agnieszkę Mielę.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Śmiech diabła
3 wydania
Śmiech diabła
Agnieszka Miela
7.8/10
Cykl: Dzieci starych bogów, tom 1

Aine i Bertram – potomkowie dwóch Starych Rodów – stracili wszystko, co było im najdroższe. Pozbawieni domu i wiary w lepszą przyszłość ruszają w świat, by dopełnić poprzysiężonej zemsty. Nie wiedzą ...

Komentarze
Śmiech diabła
3 wydania
Śmiech diabła
Agnieszka Miela
7.8/10
Cykl: Dzieci starych bogów, tom 1
Aine i Bertram – potomkowie dwóch Starych Rodów – stracili wszystko, co było im najdroższe. Pozbawieni domu i wiary w lepszą przyszłość ruszają w świat, by dopełnić poprzysiężonej zemsty. Nie wiedzą ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To co myślę o pewnej książce która bardzo wpisuję się w mój klimat czytelniczy to zapraszam serdecznie do przeczytania mojej recenzji: Agnieszka Miela zadebiutowała swoją pierwszą książką pt."Dziec...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Odnoszę wrażenie, że wszyscy już tę książkę czytali, ale nie ja. A na pewno wszyscy, którzy kochają fantastykę. Ja się do niej dość długo zbierałam. Byłam jej bardzo ciekawa, szczególnie po tych wszy...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie