Marlene recenzja

Marlene

Autor: @toptangram ·1 minuta
2023-07-09
Skomentuj
3 Polubienia
Angelika Kuźniak "Marlene",

"– Czy pani matka chciała żyć wiecznie? – pyta Marię Rivę w 1993 roku Christian Bauer, reżyser filmu Das zweite Leben Marlene Dietrich [Drugie życie Marleny Dietrich].
– Śmierć nie była dla Dietrich – odpowiada. – Gdyby świat mówił panu, że jest pan legendą, żyjącą legendą, po jakimś czasie uwierzyłby pan, że jest nieśmiertelny, że reguły świata w ogóle pana nie dotyczą. Taka była Dietrich."

W 1993 roku już po śmierci Marlene Dietrich do Berlina trafiło dwadzieścia pięć ton przeróżnych przedmiotów, w których posiadaniu przez lata była ta urodzona w Niemczech, choć od lat trzydziestych mieszkająca w Stanach Zjednoczonych piosenkarka i aktorka, która zrzekła się niemieckiego obywatelstwa, a przyjęła amerykańskie, w proteście dla szerzonej w ojczyźnie nazistowskiej ideologii.

Angelika Kuźniak w "Marlene" zwracając uwagę na dwa związane z trasą koncertową pobyty Marleny Dietrich w Polsce, które miały miejsce w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, skupia się przede wszystkim na powojennych dziejach artystki. Życiu kobiety dojrzałej, świadomej gwiazdy bezwzględnie pilnującej swojego przez lata budowanego artystycznego wizerunku, wreszcie będącej u kresu życia, stroniącej od jakichkolwiek towarzystwa zamkniętej w swoim paryskim domu samotnej starszej pani.

Zaskoczyła mnie informacja jak bardzo Marlene dbała o swój sceniczny image. Jak bezkompromisowa i apodyktyczna potrafiła być. Jakim perfekcjonizmem się kierowała wymagając od siebie i od innych. Nie sądziłam, że jej wszystkie dostępne w internecie zdjęcia, to nienagannie wystudiowane pozy, bo nie uznawała innych.

Moim zdaniem, to jednak dobrze, że Angelika Kuźniak nie zdecydowała się zamknąć tej legendy piosenki i filmu, kobiety, która w sposób zdecydowany potrafiła wypowiadać się o wojnie wywołanej przez jej własny naród, w klasycznej obejmującej całe życie biografii. Skupienie się autorki bardziej na tej zbliżającej się kresu części życia, daje możliwość spojrzenia na Marlene Dietrich z perspektywy upływającego czasu i nieuchronności tego, co człowiekowi oferuje doczesność.

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marlene
3 wydania
Marlene
Angelika Kuźniak
8.3/10

Prawie osiemnaście miesięcy po śmierci Marleny Dietrich do Berlina trafia 25 ton rzeczy będących wcześniej jej własnością. Są wśród nich szmaty do podłogi, rolki papieru toaletowego i niedopałki, a ta...

Komentarze
Marlene
3 wydania
Marlene
Angelika Kuźniak
8.3/10
Prawie osiemnaście miesięcy po śmierci Marleny Dietrich do Berlina trafia 25 ton rzeczy będących wcześniej jej własnością. Są wśród nich szmaty do podłogi, rolki papieru toaletowego i niedopałki, a ta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @toptangram

Zwierzęta łowne
Zwierzęta łowne

Anna Mazurek "Zwierzęta łowne", "Zwierzęta łowne" są kolejną pozycją polskiej literatury współczesnej wydaną przez W.A.B. w serii Archipelagi. Historią po części oniryc...

Recenzja książki Zwierzęta łowne
Kelner w Paryżu
Kelner w Paryżu

Edward Chisholm "Kelner w Paryżu", Co ukrywa stolica smaku?, przełożył Jakub Jedliński, Najlepszą rekomendacją dobrej kuchni są liczne, nieustannie pozajmowane stoliki ...

Recenzja książki Kelner w Paryżu

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości