Marzenia i koszmary recenzja

Marzenia i koszmary

Autor: ·2 minuty
2019-11-01
Skomentuj
3 Polubienia
 Kiedy rozpoczynałam swą przygodę z twórczością Stephena Kinga, byłam pełna mieszanych uczuć. Tyle pozytywnych opinii o jego twórczości, tyle napisanych przez niego książek, ale przecież to wciąż literatura masowa, powieści grozy, w których niekoniecznie musi być zawarte jakieś drugie dno. Może więc wcale mi nie odpowiadać, gdyż raczej mało byłam do tego typu literatury przekonana. Zaczęło się od "Stukostrachów", a jest już koło 15 przeczytanych książek tego pisarza, który wskoczył na wysokie miejsce w moim subiektywnym rankingu ulubionych. Bo jego powieści i krótsze utwory mają jednak głębszy sens, aniżeli może się to na początku wydawać. Ten podziw dla mistrza ma jednak swoje granice, zdarzyło mi się już czytać jego słabsze dzieła. Nie uważam, żeby zbiór opowiadań "Marzenia i koszmary" zaliczał się do słabszych dzieł, choć jest absolutnie najbardziej nierówny spośród tych, które do tej pory czytałam. 
 
 Kluczem do dobrej oceny tego zbioru jest jego tytuł. Obrazuje bowiem nasze nieraz głęboko ukryte lęki, koszmary, mające nieraz źródło w dzieciństwie i marzenia, które w pewnych okolicznościach mogą stać się przecież koszmarami. Czytając każde z tych opowiadań, mając w pamięci tytuł całego zbioru, łatwiej będzie zrozumieć i docenić treść pojedynczej opowieści. W zbiorze znajdziemy różne formy literackie, nie tylko opowiadania, ale też esej, wiersz czy sztukę telewizyjną. King mierzy się też z legendą Sherlocka Holmesa i dopisuje jeszcze jedną przygodę najsłynniejszego detektywa i jego wiernego doktora Watsona. Te opowiadania, które mnie najbardziej urzekły tym razem to:
 "Mój śliczny kucyk" o naturze względności czasu (jest tak nastrojowe, że aż trudno uwierzyć, że powstało w słabszym okresie pisarskim Kinga i miało być elementem powieści traktującej o płatnym zabójcy).
 "Udręka małych dzieci" o piekielnej nauczycielce i piekielnych dzieciakach - po lekturze ciężko stwierdzić, kogo należy się bardziej obawiać;)
 "Trampki" o niespokojnych duszach uwięzionych na granicy czasu i przestrzeni
 "Mają tu kapelę jak wszyscy diabli" - gwiazdy rocka w zupełnie nowych, nieśmiertelnych rolach
 "Crouch End" o podróżach w czasie i przestrzeni po różnych wymiarach z potworem w tle
 "Koniec całego bałaganu" o tym, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane
 "Ostatnia sprawa Umneya" - chyba ulubione opowiadanie Kinga z tego zbioru, bo traktuje o relacji pisarza ze swoimi bohaterami; mistrz funduje nam proces twórczy w niekonwencjonalnym wydaniu.
 To są perełki, jest też kilka gorszych pozycji, które mi do gustu nie przypadły. Te traktują głównie o wampirach i innych potwornościach. Z nich wszystkich najmniej podobało mi się opowiadanie "Palec". 
 Dla fanów Kinga, zapewne jedna z pozycji obowiązkowych. Dla chcących zacząć z nim przygodę, proponuję sięgnąć po inne utwory, a do tego zbioru wrócić później, żeby go bardziej docenić. 

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Marzenia i koszmary
16 wydań
Marzenia i koszmary
Stephen King
8.2/10

Wybór 25 znakomitych opowiadań mistrza grozy uzupełniony jego osobistym komentarzem, w którym autor wyjaśnia źródła swojej twórczej inspiracji. Stephen King w najwyższej pisarskiej formie! Dziennikar...

Komentarze
Marzenia i koszmary
16 wydań
Marzenia i koszmary
Stephen King
8.2/10
Wybór 25 znakomitych opowiadań mistrza grozy uzupełniony jego osobistym komentarzem, w którym autor wyjaśnia źródła swojej twórczej inspiracji. Stephen King w najwyższej pisarskiej formie! Dziennikar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy kilkanaście lat temu zaczynałem przygodę z twórczością Stephena Kinga, zbiór opowiadań Marzenia i Koszmary, był drugim tomem krótkich form mistrza, które miałem okazję przeczytać. Pierwszym był...

@mrocznestrony @mrocznestrony

„Marzenia i koszmary” to zbiór opowiadań Stephena Kinga. Szczerze, nie potrafiłam się zabrać za tą cegłę. Nie wiedziałam czego mam się po niej spodziewać . Nawet po przeczytaniu mam sprzeczne uczucia...

@Bezimiennaa @Bezimiennaa

Nowe recenzje

O północy w Czarnobylu
Zagrożenie niewidoczne dla ludzkiego oka
@_zaczytaana_:

W nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku o godzinie 1.23, w elektrowni jądrowej w Czarnobylu na Ukrainie, nastąpiła awaria ...

Recenzja książki O północy w Czarnobylu
Incognito
Czy prokurator musi być grzecznym chłopcem?
@kd.mybooknow:

Czy prokurator musi być grzecznym “chłopcem”? Nie musi i nie będzie jeśli postać stworzyła Paulina Świst! „ - Wiesz il...

Recenzja książki Incognito
Nikczemna fortuna
Nikczemna fortuna
@guzemilia2:

Wolicie książki, które dzieją się teraz czy w przyszłości a może w przyszłości? Ja raczej wolę książki, które dzieją s...

Recenzja książki Nikczemna fortuna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl