Rana recenzja

masochistyczna rozrywka

Autor: @Sylwia_K ·2 minuty
2019-09-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Rana” to pierwsza książka Wojciecha Chmielarza, jaką miałam okazję przeczytać. O poprzednich pozycjach tego autora czytałam i słyszałam wiele dobrego, dlatego miałam dość spore oczekiwania. Spodziewałam się jednak typowego kryminału, tymczasem to bardziej wielowątkowa powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Muszę przyznać, że mam problem z jej oceną, bo z jednej strony miałam wrażenie, że czegoś mi brakuje, żebym mogła ją z czystym sumieniem polecać innym, ale z drugiej naprawdę mnie wciągnęła i przeczytałam ją bardzo szybko. Nie jest to łatwa lektura, problemy bohaterów mnożą się i momentami wręcz przytłaczają czytelnika, a mimo to trudno się od niej oderwać.

Akcja książki skupia się wokół warszawskiej prywatnej szkoły podstawowej, ale na fabułę ma wpływ głównie to, co dzieje się poza jej murami, w życiu jej uczniów, nauczycieli i ich rodzin. Mamy tu portrety psychologiczne bohaterów i obrazy relacji uczeń-nauczyciel, dziecko-rodzic, pracownik-przełożony, mąż-żona, na które dzięki autorowi można spojrzeć z różnych punktów widzenia. W każdej z tych relacji albo jedna albo obie strony zostają na różny sposób zranione, a niektóre z ran w psychice są tak poważne, że nie tylko nigdy się nie zagoją, ale też spowodują cierpienie innych. Każdy z wątków osobno jest bardzo ciekawy i mógłby stanowić punkt wyjścia do osobnej historii, jednak ich nagromadzenie w jednej książce dla mnie było męczące. Bohaterów jest wielu, a dosłownie każdy z nich jest w jakiś sposób zraniony i rani kogoś innego. Co za dużo, to nie zdrowo. A już kompletnie niezrozumiałe było dla mnie dorzucenie do tej całej mieszaniny cierpienia i nieszczęścia pobocznego wątku reprywatyzacyjnego.  

Bardzo spodobała mi się konstrukcja książki, podział na lekcje i przerwy i rozdziały skupiające się na różnych bohaterach.

Świetny jest również sam pomysł na fabułę, a wątek Klementyny został ciekawie rozegrany. Podobało mi się też to, że nie jest ma tu oczywistych elementów kryminału, żadnej policji, detektywów, śledczych, czy tak modnych ostatnio profilerów

Rozczarowujące i naprawdę mało prawdopodobne zakończenie zostawiło u mnie jednak lekki niesmak, autor trochę zaszalał i zdecydowanie przedobrzył. Nagromadzenie traum i cierpień bohaterów w połączeniu z odrealnionym punktem kulminacyjnym wg mnie odbierają całości wiarygodność 

Powiedziałabym, że czytanie tej książki było pewnego rodzaju masochistyczną rozrywką. Momentami miałam dość, czułam się przytłoczona tym całym złem i cierpieniem a jednak przewracałam stronę za stroną nie mogąc się doczekać co będzie dalej. 

Książkę otrzymałam za punkty z portalu www.czytampierwszy.pl 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10

Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Komentarze
Rana
3 wydania
Rana
Wojciech Chmielarz
7.7/10
Podobno czas leczy rany. Jednak niektóre nigdy się nie zabliźniają. Najpierw pod torami pociągu ginie Marysia, uczennica ekskluzywnej prywatnej szkoły na warszawskim Mokotowie. Jej nauczycielka, E...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kolejna rewelacyjna powieść autora pełna mrocznych i głęboko skrywanych sekretów. Tym razem akcja toczy się w środowisku nauczycieli, uczniów i ich rodziców prywatnej, elitarnej szkoły w Warszawie. W...

@n.saczek @n.saczek

Koszmary trwały od tak dawna, że czasami miała wrażenie, że stały się jej immanentną częścią. Nowym organem ciała, chociaż bolesnym i niepotrzebnym. Nowotworem snów. Wojciech Chmielarz zdecydowan...

@booksdeer @booksdeer

Pozostałe recenzje @Sylwia_K

Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju
Kompleksowo i przystępnie o terapii poznawczo-behawioralnej

Ta pozycja to idealny przykład na to, że nie warto oceniać książki po okładce. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kolejny z tych bzdurnych poradników, które mo...

Recenzja książki Radość życia, czyli jak zwyciężyć depresję. Terapia zaburzeń nastroju
Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie
"Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie”

Nawet jeśli tak jak ja raczej stronicie od poradników, śmiało możecie sięgnąć po książkę Olgi Kordys-Kozirowskiej pod tytułem “Miłość to czasownik”. Nie jest to bowiem t...

Recenzja książki Miłość to czasownik. Jak być ze sobą czulej, bliżej, dłużej. I na większym luzie

Nowe recenzje

Hotel w Zakopanem
Pościg za bogactwem
@zanetagutow...:

Duet pisarki Pani Marii Ulatowskiej i Pana Jacka Skowrońskiego poznałam w tym roku czytając powieść "Tajemnica Florenty...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam