Melanże z żyletką recenzja

Melanże z Żyletką

Autor: @Natasha92 ·2 minuty
2013-11-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeszcze za czasów kiedy uczęszczałam do gimnazjum bardzo chciałam przeczytać książkę Łukasza Gołębiewskiego pod tytułem „Xenna, moja miłość”. Do dzisiaj nie udało mi się spełnić tej czytelniczej zachcianki, ale za to w moje ręce wpadła inne dzieło wcześniej wspomnianego autora, a mianowicie „Melanże z Żyletką”.

Zuzanna Pogrzebacz nie jest zwykłą nastoletnią maturzystką. Nie spędza czasu na przygotowaniach do egzaminu dojrzałości. O wiele bardziej woli przez całe dnie spożywać ogromne ilości alkoholu, a także uprawiając seks z dużo starszym mężczyzną do którego zresztą się też wprowadza. Do jej hobby zalicza się również kaleczenie własnego ciała w celu zwrócenia na siebie uwagi skąd pseudonim Żyletka.

Łukasz Gołębiewski w swoim dziele ukazuje degradację młodej dziewczyny, która mimo wielu marzeń czy pragnień stacza się z każdym dniem coraz bardziej w dół. Trafia wciąż na nieodpowiednie towarzystwo, lokuje swoje uczucia w człowieku, który nie jest tego wart, a do tego coraz bardziej uzależnia się od alkoholu. Wraz ze swoimi znajomymi takimi jak Disorder, Karolek czy Radek prawie każdej nocy ląduje w różnorakich pubach, gdzie napoje wyskokowe leją się strumieniami, a przerywnikami w jego spożywaniu jest jedyni granie w lotki. Prawie zawsze jest z nimi pisarz-alkoholik, u którego Żyletka mieszka i który ją utrzymuje.

Stary pijak czasami ma nawet chwile przebłysku, że takie życie jakie oferuje nastolatce nie jest dla niej zbyt dobre. Próbuje wówczas pozbyć się dziewczyny ze swojego życia. Jednak później zdaje sobie sprawę, że brakuje mu jej obecności i za każdym razem pozwala Zuzce do siebie wracać. Jak pogodzić ze sobą tęsknotę za czarnulką, a jednocześnie dać jej wolność i wieczną młodość?

Uwaga, zakończenie może was naprawdę zaszokować! Ja po przeczytaniu ostatnich zdań siedziałam na łóżku zamurowana i jedyne co zdołałam zrobić to napisać Antyście na facebooku „Masakra! Ta książka to jakaś masakra!”. Ciężko było mi się pozbierać po przeczytaniu „Melanży z Żyletką”. To naprawdę ciężka, przerażająca historia o żałosnej, lecz prawdziwej rzeczywistości, lecz wiem, że mimo wszystko to na pewno nie było moje ostatnie spotkanie z Łukaszem Gołębiewskim.

Jeżeli nie obcy wam narkotyczny, pełen alkoholu i seksu prawdziwy punkowy świat ta książka jest dla was! A jeśli choć trochę takie życie was intryguje czy ciekawi książka Łukasza Gołębiewskiego „Melanże z Żyletką” może zapoczątkować waszą przygodę z tą pełną perwersji oraz przemocy psychodeliczną egzystencją. Jednakże pamiętajcie – to nie jest łatwa pozycja, ta książka wymaga mocnej głowy i naprawdę silnej psychiki!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-11-02
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Melanże z żyletką
Melanże z żyletką
Łukasz Gołębiewski "Krzysio Isztar, K.I. Sider"
7.4/10

szystko w tej książce rozgrywa się w niezwykłym tempie ? upadek i degradacja młodej dziewczyny, która decyduje się na życie pod jednym dachem ze znacznie od siebie starszym alkoholikiem. ?Melanże z Ży...

Komentarze
Melanże z żyletką
Melanże z żyletką
Łukasz Gołębiewski "Krzysio Isztar, K.I. Sider"
7.4/10
szystko w tej książce rozgrywa się w niezwykłym tempie ? upadek i degradacja młodej dziewczyny, która decyduje się na życie pod jednym dachem ze znacznie od siebie starszym alkoholikiem. ?Melanże z Ży...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Natasha92

Papierowe marzenia
Papierowe marzenia

„Gdyby nie ciemność, nigdy nie poznałbym światła” Zawsze wychodziłam z założenia, że najlepiej jak człowiek uczy się na własnych błędach. Pamiętam, że toczyłam o to n...

Recenzja książki Papierowe marzenia
Fortuna i namiętności. Klątwa
Fortuna i namiętności. Klątwa

Kunsztem literackim Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk zachwycam się od momentu przeczytania cyklu „Podróż do miasta świateł”. Jestem pod ogromnym wrażeniem, kiedy Polacy pot...

Recenzja książki Fortuna i namiętności. Klątwa

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa AgnieszkiLingas-Łoniewskato propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i nieco...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl