Miasto z indu recenzja

Miasto z poezji

Autor: @OutLet ·2 minuty
2022-06-24
3 komentarze
33 Polubienia
Poezją Krystyny Dąbrowskiej zainteresowałam się niedawno, może w ciągu ostatniego roku – a właściwie najpierw poznałam autorkę jako tłumaczkę. Potem zatrzymałam się przy kilku jej wierszach opublikowanych na facebookowym profilu Wydawnictwa a5. Przemówiły do mnie na tyle, że postanowiłam kupić jej najnowszy tom, zatytułowany Miasto z indu.

Jednocześnie nie starałam się jakoś specjalnie przygotowywać do jego czytania. Nie zapoznawałam się z charakterystyką twórczości Krystyny Dąbrowskiej, nie czytałam wywiadów z nią, nie chciałam się za bardzo sugerować, więc przeczytałam tylko notę biograficzną. Dałam sobie prawo do własnego odbioru. Wrażenia, którymi się podzielę są zupełnie świeże, bo książkę mam zaledwie od wczoraj.

Często przy lekturze poezji najnowszej tworzy się w mojej głowie bardzo prosty obraz: ludzie siedzą obok siebie i rozmawiają. Najzwyczajniej. Wymieniają obserwacje i refleksje, nie używając zbyt wielu słów. Są oszczędni w ich ilości, ale nie w jakości. Mówią tyle, ile trzeba i to, co trzeba. Wiersze z tomu Miasto z indu w większości ten obraz potwierdzają – nie są najkrótsze, ale nie ma w nich pustosłowia i jest to poezja zrozumiała, wychodząca do czytelnika. Taki rodzaj języka poetyckiego najbardziej mi odpowiada. Wielkie metafory nie potrzebują nadmiaru słów, gdy mają trafnie nazywać sprawy podstawowe i uniwersalne.

A jakie to sprawy? Krystyna Dąbrowska pisze na przykład o czasie – minionym, zmarnowanym, ale i takim, który zmarnowany być musiał i musiał minąć. Wraca do dzieciństwa. Jako osoba dojrzała (a dojrzałość przychodzi wraz ze świadomością, o czym mowa w wierszu Kocyk) przypomina sobie naturalność, która wtedy po prostu w niej była, nieudawana i niećwiczona, a teraz jest kolejną umiejętnością, której każdego dnia trzeba uczyć się od nowa. Wydarzenia osobiste, jednostkowe zgrabnie osadza poetka w wymiarze uniwersalnym (Ultrasonografia). Jej wiersze bywają zapisem krzywdy, ale i nadziei (Wagon ciszy, Duch lasu, Rozpaczulga). Dużo też w tej poezji bardzo wymownych znaków czasu, znaków naszej potworkowatej, kalekiej współczesności (Urodziny, Znikające kłódki, Ukwiał i ryba klaun – wszystkie trzy wiersze wybitne). Tytułowy ind to metal – również on posłużył poetce do zobrazowania braków i potrzeb współczesnych ludzi. Pojawiają się ironia i miażdżące puenty. Łucznik na ścieżce z wiersza o takim właśnie tytule to dobrze nam znany los.

Mowa tu także o cykliczności i rytualności, a do opowiedzenia o nich posłużyły autorce migrujące motyle, które uczyniła bohaterami kilku wierszy. Chciałabym się dowiedzieć, czy rzeczywiście wykonany był przeszczep motylego skrzydła, o którym mowa w jednym z nich, czy to tylko poetycka wizja.

Ostatni wiersz w zbiorze – Kosmos – dotyczy wydarzeń niestety wciąż dziejących się na naszych oczach. Mogliście go przeczytać w Kącie Poetyckim (71).

Jeśli chcielibyście usiąść i porozmawiać z osobą mieszkającą w Mieście z indu, Krystyna Dąbrowska na pewno nie odeśle Was z kwitkiem. Warto ją czytać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-24
× 33 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto z indu
Miasto z indu
Krystyna Dąbrowska
8/10
Seria: Biblioteka Poetycka Wydawnictwa a5

Nowe wiersze laureatki Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Wiodącym wątkiem nowego tomu Krystyny Dąbrowskiej jest pojęcie kryzysu, ukazane w podwójnej perspektywie: jako kryzys globalny, wywołany pand...

Komentarze
@Possi
@Possi · prawie 2 lata temu
Zdecydowanie chcę przeczytać ten tom!
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Myślę, że nie będziesz zawiedziona. :)
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 2 lata temu
Świetna recenzja 😊
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Dziękuję, chociaż ja nie jestem z niej całkiem zadowolona. No, ale sezon na wakacyjne czytanie i pisanie można uznać za rozpoczęty. :)
× 1
@Strusiowata
@Strusiowata · prawie 2 lata temu
Zachęciłaś mnie do sięgniecia po ten tomik i do rozmowy, której tak na codzień brakuje. Dziękuję!
Rewelacyjna recenzj. Gratuluję.
× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Dziękuję! Jeśli po drodze Ci z poezją, to nie pożałujesz.
× 1
Miasto z indu
Miasto z indu
Krystyna Dąbrowska
8/10
Seria: Biblioteka Poetycka Wydawnictwa a5
Nowe wiersze laureatki Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Wiodącym wątkiem nowego tomu Krystyny Dąbrowskiej jest pojęcie kryzysu, ukazane w podwójnej perspektywie: jako kryzys globalny, wywołany pand...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @OutLet

Konrad Wallenrod
Konrad

Jeśli miałabym stworzyć swój prywatny ranking ulubionych lektur szkolnych, Konrad Wallenrod z pewnością znalazłby się na podium. To wg mnie zachwycająca, przepięknym jęz...

Recenzja książki Konrad Wallenrod
Komu ukazał się wiatr?
Nie ukazał mi się wiatr

Autorka znana mi tylko ze słyszenia, ale kojarzona jako jedna z uznanych. Ciekawa, fachowa recenzja tego zbioru opowiadań, na którą trafiłam. Postanowiłam przeczytać. ...

Recenzja książki Komu ukazał się wiatr?

Nowe recenzje

Masochistka
Recenzja patronacka
@aleksandra390:

RECENZJA PATRONACKA Tytuł : Masochistka. Tom II serii Temptation Club. Autor : Magda Kukawska Data premiery : 18.04 202...

Recenzja książki Masochistka
Szczury Wrocławia. Szpital
Co wyjdzie z połączenia apokalipsy zombie z Pra...
@alicya.projekt:

@ObrazekJak wiecie jestem fanką żywych trupów i fatalistką – bardziej w tym rozumieniu, że wierzę w nieuchronność pro...

Recenzja książki Szczury Wrocławia. Szpital
Dzień rozrachunku
Dzień rozrachunku.
@Malwi:

"Dzień rozrachunku" autorstwa Johna Grishama to powieść, która zaczyna się od zdumiewającego aktu przemocy i rozwija si...

Recenzja książki Dzień rozrachunku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl