Michael Vey. Więzień celi 25 recenzja

Michael Vey. Więzień celi nr 25

Autor: @ViconiaDeVir ·3 minuty
2013-04-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Richard Paul Evans jest autorem, którego większości moli książkowych nie trzeba przedstawiać. Jego powieści rozchodzą się jak świeże bułeczki. Zdobywca wielu prestiżowych nagród, który z pisania książek obyczajowych postanowił przerzucić się na fantastykę dla młodzieży. Czy to było dobre posunięcie? Cóż, na pewno nie było złe.
Evansa dla dorosłych nigdy nie czytałam, ale Evans dla młodzieży zaintrygował mnie na tyle, że z wielką ciekawością zabrałam się do czytania.

Tytułowy Michael Vey ma 14 lat i nie jest zwykłym nastolatkiem, choć z pewnością chciałby nim być. Na pierwszy rzut oka niczym się nie wyróżnia, jednak zmaga się z zespołem Tourette’a. O ile da się z tym żyć, to jednak potrafi to życie utrudnić. Szczególnie nastolatkowi w amerykańskiej szkole. Ale nie jest to jego jedyny problem. Ten poważniejszy, który musi ukrywać przed całym światem to fakt, że potrafi porażać ludzi. Jego ciało wytwarza elektryczność, którą potrafi wykorzystać przeciwko innym. Całe życie Michael i jego mama ukrywali ten sekret, jednak przyszedł dzień, w którym szkolni prześladowcy zamknęli go w szafce o jeden raz za dużo. Chłopak nie wytrzymał i poraził ich, a całe zdarzenie widziała najpiękniejsza dziewczyna w szkole – Taylor. Jak można się domyślić, od tego momentu znacznie trudniej będzie mu utrzymać swoje zdolności w tajemnicy. Szczególnie, kiedy okaże się, że Taylor też ma nadprzyrodzone zdolności. Na swoje nieszczęście dzieci zaczną drążyć temat i z pomocą kolegi geniusza – Ostina – dowiedzą się, że nie są jedynymi niezwykłymi nastolatkami na świecie. Niestety, przy okazji ściągną też na siebie ogromne kłopoty. Ten, kto ich stworzył, bardzo chciałby mieć wszystkie swoje cudowne dzieci w jednym miejscu, nawet wbrew ich woli. Dlatego porywa Taylor i mamę Michaela, dobrze wiedząc, że ten podąży za nimi, aby ratować swoich bliskich.

Przede wszystkim od początku widać, że mamy do czynienia z doświadczonym autorem. Powieść napisana jest naprawdę świetnie, lekka, zdecydowanie bardziej nastawiona na szybką akcję, niż przydługie opisy nic nie wnoszące do fabuły. Dzięki temu wciąga już od pierwszych stron i pozostaje tak do samego końca. Narracja prowadzona przez Michaela pozwala nam go lepiej poznać i – przynajmniej w moim przypadku – poczuć do niego ogromną sympatię od samego początku.
Dość odważnym pomysłem było poprowadzenie akcji w ostatnich rozdziałach, nie każdemu może przypaść do gustu jedno wielkie spustoszenie, niczym z filmów sensacyjnych, siane przed grupę czternastolatków. Może i było trochę przekombinowane, ale nie zamierzam narzekać. To w końcu książka fantastyczna, nikt tu chyba nie oczekuje realizmu na każdym kroku.
Poza tym ta książka to nie tylko akcja jak z filmów, to też opowieść o odwadze, przyjaźni i miłości rodzicielskiej. Poza uniwersalnymi wartościami porusza też istotny temat, jakim jest zespół Tourette’a, na który cierpi zarówno autor, jak i jego syn. To bardzo ważne, aby w młodych umysłach zaszczepiać tolerancję i jednocześnie uświadamiać o istnieniu takich przypadków. Myślę, że to też wyszło autorowi bezbłędnie.

I ja, jako wielka fanka motocrossu, muszę wspomnieć o jeszcze jednej rzeczy. Jest taki moment w książce, kiedy czołowy zły charakter zabiera dzieci na zawody X Games. Już na samą wzmiankę o nich serce zabiło mi szybciej, a kiedy wspomniał o zawodniku, który jako pierwszy na świecie zrobił motocyklem podwójne salto w tył osiągnęłam pełnię szczęścia ;) Co prawda, Evans nazwisk nie podaje, ale ja bardzo dobrze wiem, o kim mowa, o moim motocrossowym bogu, którego zawsze chciałam na tych zawodach zobaczyć. Ja swoje marzenie jeszcze spełnię, a póki co autor zrobił mi niespodziankę i przeniósł mnie tam przynajmniej na kartach powieści!

Cóż ja mogę – jedynie polecać gorąco! ;) Młodzież lubująca się w fantastyce z pewnością będzie zadowolona, a i starsi czytelnicy na pewno się nie zawiodą.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Michael Vey. Więzień celi 25
Michael Vey. Więzień celi 25
Richard Paul Evans
8.2/10
Cykl: Michael Vey, tom 1
Seria: Fantastyczna Fabryka

„Michael Vey więzień celi nr 25” rozkochał w sobie tysiące amerykańskich nastolatków oraz ich rodziców i nauczycieli. Bestsellerowa powieść przygodowa o nadziei, lojalności, odwadze i miłości syna do ...

Komentarze
Michael Vey. Więzień celi 25
Michael Vey. Więzień celi 25
Richard Paul Evans
8.2/10
Cykl: Michael Vey, tom 1
Seria: Fantastyczna Fabryka
„Michael Vey więzień celi nr 25” rozkochał w sobie tysiące amerykańskich nastolatków oraz ich rodziców i nauczycieli. Bestsellerowa powieść przygodowa o nadziei, lojalności, odwadze i miłości syna do ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Michael to czternastoletni chłopak obdarzony nadludzkimi zdolnościami. Potrafi porażać prądem przez dotyk, jest jak naładowana bateria. Ma problemy z akceptacją w społeczeństwie, jednak ma swojego jed...

@MeaCulpa @MeaCulpa

Ta książka miała być Czymś przez duże C. Opowiadająca o młodym chłopcu z zespołem Tourette'a i niezwykłymi zdolnościami miała mnie zachwycić, chciałam żeby tak było. Nastawiłam się na to od razu po ob...

MA
@madzikk

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii