Miejsce na ziemi recenzja

Miejsce na ziemi

Autor: @Danuta_Chodkowska ·3 minuty
2023-03-22
Skomentuj
3 Polubienia
Niecierpliwie czekałam na tę książkę, na ciąg dalszy historii mieszkańców Anielina - bo przecież tyle spraw zostalo jeszcze niewyjaśnionych, tak bardzo gryzła ciekawość o dalsze losy ludzi, którzy, przynajmniej dla mnie, stali się osobami bliskimi i których los żywo mnie obchodził ...

Minął już rok od wypadku, w którym zginęli Marylka i Tadzik Wójciccy. Wydawałoby się, że wszystko powoli się ułożyło i życie wrócilo w koleiny codzienności, ale nie. O ile Pola i babcia Czesia pogodziły się z sytuacją i po prostu żyją dalej, to Marta wciąż nie może dać sobie rady - nie ma w niej zgody na to co się stało, jest niepewna przyszłości, a codzienność przytłacza. Zmuszona do zajęcia się Polą i pomagania babci, usiłuje żyć chwilą - bo to już wie, że jutra może nie być. Ale nie umie zaakceptować faktu, że nie ma wpływu na to, co się wydarzy i że nie uda się wszys­tkiego za­pla­nować i przewidzieć - bo życie jest po prostu pełne nies­podzi­anek ...
Marcin natomiast pogodził się, że jest jak jest i skupił się na teraźniejszości, na zbudowaniu wspólnego życia z Martą i Polą. Pracuje u braci Pruskich, choć dla niego to nie praca, a czysta przyjemność. Nawet zamieszkanie pani Elizy w domu braci, nic w tym względzie nie zmieniło.
Za to życie Ksawerego, Teofila i wielu innych osób stało się bardzo intensywne - pani Eliza zmusiła do dobrowolnego zwiększenia aktywności prawie wszystkich mieszkańców Anielina. Ponieważ potrafi dużo zobaczyć i zrozumieć, nie brakuje jej też pomysłów, postarala się po prostu by pomóc potrzebującym w sposób niezauważalny a skuteczny.
I choć nie ma tu zakończenia "żyli długo i szczęśliwie", to zamknięcie pewnych spraw staje się początkiem kolejnych, przejściem do następnego etapu życia, którego zapewne nie poznamy, bo to ostatnia część serii.

Miasteczko Anielin oczarowało mnie od pierwszego wejrzenia. Tu każdy żyje po swojemu, ale też nie jest sam - jest wśród ludzi, którzy nie odmówią pomocy, a nie raz udzielą jej bez proszenia.
Nie wszyscy są idealni, nie ma tak dobrze, jak wszędzie, tak i tu są czarne owce. A jednak większość mieszkańców nie chce żyć nigdzie indziej, uważają, że to tu jest ich miejsce na ziemi. Jeśli wyjeżdżają - to wracają, nawet z daleka, tak jak Romano.
Anielin z powieści móglby być i moim miejscem na na ziemi - m. in. dlatego, że tu szanuje się ludzi niezależnie od wieku; i głos dzieci jest brany pod uwagę, i ludzi starszych.
Często ludzie mocno starsi są mniej lub bardziej świadomie spychani przez otoczenie na margines życia - bywa, że sami się o to proszą. A przecież można tak jak w Anielinie, żyć w przyjaźni ze światem, robić swoje, kochać, realizować pragnienia nie przejmując się, że "w tym wieku nie wypada ..." - bo nie wypada tylko szkodzić innym!
Tak, nasze miejsce na ziemi, to to miejsce, gdzie jest nam dobrze. Dobrze z ludźmi, którzy w nim są, lub dobrze w miejscu, w którym jesteśmy. Albo jedno i drugie - i tak jest najlepiej.

Myślę, że można przejrzeć się w tej książce jak w lustrze - świat Anielina jest odbiciem naszego świata i życia, znanych nam wszystkim problemów, emocji i radości.

I wszystko to jest pięknie napisane, delikatnie, z zadumą, w sposób, który daje nadzieję, że tak czy inaczej, ale będzie dobrze. I dyskretnie zwracający naszą uwagę na wiele ważnych spraw - jak choć by na to by za­wsze patrzeć na sprawy także z per­spek­tywy innej osoby, nie tylko włas­nej. By pamiętać, że warto pomagać i warto doceniac to co jest, to co mamy, a nie tylko gonić za ... - czasami nie wiadomo czym.
I żebyśmy chcąc dobrze, a nawet jeszcze lepiej, wierząc że tylko dzięki naszym działaniom, świat jeszcze jakoś funk­c­jonuje nie utrudniali życia innym, nie byli uciążliwi - pozwólmy po prostu tym innym być szczęśliwym, na ich wlasny sposób.

Książkę otrzymałam z Wydawnictwo Dragon

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-08
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miejsce na ziemi
Miejsce na ziemi
Iwona Mejza
7.1/10
Cykl: Miasteczko Anielin, tom 3

W życiu Marty i Poli wreszcie zagościł spokój. Marcin zadomowił się w Anielinie – pracuje w księgarni braci Pruskich, oświadcza się Marcie i planuje nowe życie z nią oraz rezolutną Polą. Mężczyzna po...

Komentarze
Miejsce na ziemi
Miejsce na ziemi
Iwona Mejza
7.1/10
Cykl: Miasteczko Anielin, tom 3
W życiu Marty i Poli wreszcie zagościł spokój. Marcin zadomowił się w Anielinie – pracuje w księgarni braci Pruskich, oświadcza się Marcie i planuje nowe życie z nią oraz rezolutną Polą. Mężczyzna po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Można pisać o ludzkich dramatach. Można bohaterów swoich książek umiejscawiać w wielkim mieście, które ich porwie w zarobkową codzienność, lub wrzucać do małej mieścinki, do niepozornego miejsca na m...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

„Każdy ma swoje miejsce na ziemi, tylko zdarza się, że musi dużo czasu upłynąć, zanim się je znajdzie, oswoi, pokocha”. Z przyjemnością i ciekawością ponownie przeniosłam się do niewi...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Danuta_Chodkowska

W proch się przewrócisz
Z matką w koszyku

@Obrazek @Obrazek Monika Wawrzyńska zachwyciła mnie absolutnie swoją "Trylogią funeralną", napisaną i "z przytupem", i z dużą ilością humoru, czyli tak jak lubię. To...

Recenzja książki W proch się przewrócisz
Kontrapunkt
Tym razem serio

W okresie 08.11.2018 - 30.09.2020 ukazały się 4 książki Karoliny Morawieckiej tworzące serię "Karolina Morawiecka (wdowa po aptekarzu)". Z miejsca zostały uznane za kome...

Recenzja książki Kontrapunkt

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka