Tropem świadomości recenzja

Autor książki opisuje swoje przygody jako mnich tradycji therawady. Dawid zabiera nas do Tajlandii, Indii i Srilanki. Opisuje zwiedzane świątynie w Indiach, opowiada o technikach medytacyjnych, o kodeksie winaja ( obowiązujący kodeks mnichów buddyjskich) oprócz przygód samego Dawida poznamy wiele informacji z zakresu architektury, archeologii, fizyki. Szczególnie wiedza Dawida z zakresu fizyki bardzo mnie zaciekawila. Dla praktykującego buddysty książka warta polecenia. Dla zwykłego śmiertelnika książka także warta przeczytania. To co być może mi zabrakło aczkolwiek broń Boże nie mam pretensji to wątek rodziny. Dawid pod koniec książki opisuje trochę swoje relacje z synem. Wydaje mi się że czytelnik będzie chciał wiedzieć więcej, tymczasem Dawid jedynie na chwilę pozwala uchylić rąbka prywatności. Przypomina mi to Buddę, który opuścił swój dom i wybrał życie wędrownicze. Dawid na pewno zasługuje na podziw, to współczesny obieżyświat, który poświęcił wszystko by kroczyć drogą Buddy.