„Milczenie” autorstwa Huberta Hendera to kryminał, który przyciągnął mnie do siebie niesamowicie intrygującą okładką. Po przeczytaniu opisu wiedziałam, że jest to lektura, której nie mogę sobie odpuścić. Małe miasteczko, mieszkańcy, którzy wiedzą o sobie wszystko, mroczny las i makabryczna zbrodnia. Czego chcieć więcej?
Zło czai się wszędzie, a małe miejscowości mają swoje wielkie tajemnice.
W jednym z dolnośląskie lasów, niedaleko Kamieńca dochodzi do makabrycznej zbrodni. Wezwany na miejsce przestępstwa komisarz Filip Krauze, który od lat zajmuje się najbardziej skomplikowanymi śledztwami, po raz pierwszy będzie miał do czynienia z tak trudną sprawą.
Śledczy koncentrują się na mieszkańcach pobliskiej wsi. Z każdym kolejnym tropem krąg podejrzanych się zacieśnia, to poszerza, a liczba ofiar rośnie. Policjanci krążą po lesie niemal po omacku, jednak bardzo szybko zdają sobie sprawę, że nikt tam nie może czuć się bezpiecznie.
„Milczenie” autorstwa Huberta Hendera to kryminał, który wciągnął mnie niesamowicie od pierwszych stron. Historia, którą stworzył autor jest tak intrygująca, że książkę przeczytałam niemal na jednym wdechu, nie sposób było się od niej oderwać. Bardzo polubiłam głównych bohaterów. Filip i Igor to dwóch policjantów, których łączy nie tylko praca, ale również wieloletnia przyjaźń. Ich dwie najważniejsze cechy, determinacja w dążeniu do odkrycia prawdy oraz pomoc sobie nawzajem w najgorszych sytuacjach, ogromnie mi zaimponowały.
Hubert Hender oddał w ręce czytelników prawdziwy kryminał krwi i kości. Już od pierwszych stron wiemy, że będziemy mieli do czynienia z brutalnym przestępcą, który nie szczędzi swoich ofiar. Jestem pod wrażeniem tej historii, nie tylko samej zagadki i sposobu, w jaki autor pokierował całą fabułą byśmy wspólnie z bohaterami doszli do prawdy, dodatkowym plusem jest również to, że dogłębnie możemy poznać naszych bohaterów, ich codzienność oraz łączącą ich relację. I właśnie takie historie są w moim odczucie dużo ciekawsze, bo autor nie skupia całej naszej uwagi tylko na zbrodni, ale daje nam również możliwość poznania bohaterów.
„Milczenie” to historia, która wciąga czytelnika od pierwszych stron i trzyma w niesamowitym napięciu do samego końca. To nie tylko pełna krwistych i przerażających opisów zbrodni historia, to również powieść, w której autor zadbał o wiarygodne tło społeczno – obyczajowe. Bohaterowie są wykreowani fantastycznie, każdy z nich ma swoje problemy, zmaga się z trudami dnia codziennego. Fijałkowski nie może sobie poradzić ze śmiercią matki, Krauze zaś ma problemy z synem, u którego lekarze zdiagnozowali ADHD. Właśnie takie książki cenię sobie najbardziej, gdzie w pewnym stopniu możemy utożsamić się z bohaterami.
Jeżeli macie ochotę na dobry kryminał, od początku do końca trzymający w napięciu, pełen brutalnych opisów zbrodni, w którym mroczny i duszny klimat oplecie Was swoimi mackami i nie będzie chciał wypuścić ze swoich objęć, to śmiało sięgnijcie po „Milczenie”. To idealna uczta czytelnicza dla fanów mocnych historii kryminalnych.