Miłość na sprzedaż recenzja

"Miłość na sprzedaż"

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2020-08-28
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Propozycja recenzencka książki „Miłość na sprzedaż” debiutującej autorki Sandry Robins była może trochę nieoczekiwana, ale nie mogłam odmówić, zwłaszcza, kiedy opis był tak ciekawy i wiele blogerek ją zachwalało. Nie boję się sięgać po debiuty, a tego powiem Wam szczerze byłam bardzo ciekawa. Czy miłość można kupić? Wiele zagadnień w sferze emocjonalnej, czy uczuciowej w pewien sposób pobudza nas do zadawania pytań. Do wyzbycia się coraz większych i dziwniejszych wątpliwości. Co przedstawiła nam autorka? Czy w jakiś sposób da się podjąć dobre decyzje w uczuciach?
Główną bohaterką książki „Miłość na sprzedać” jest młoda dziewczyna o imieniu Sarah. Nie ma zbyt łatwego życia, gdyż od najmłodszych lat ukazywało jej swoje trudny i kruchość. Rodzice dziewczyny zginęli w wypadku samochodowym, a opiekę nad nią przejęła babcia, która dawała jej wszystko, czego tylko potrzebowała. Czas mijał, a kobiecie lat przybywało, pochorowała się i Sarah była zmuszona oddać ją do dobrego domu opieki. Dziewczyna, na co dzień studiuje farmację, ale życie weryfikuje na tyle, że czasem trzeba poświęcić znacznie więcej, aby zapewnić bliskiemu należyty komfort. Od jakiegoś czasu zalega z płatnościami za dom opieki babci, Sarah jest zdeterminowana żeby zdobyć brakujące pieniądze. Czuje się odpowiedzialna i winna to kobiecie, która o nią zadbała, kiedy ta potrzebowała jej najbardziej. Gdzie najlepiej i najłatwiej zarobić duże pieniądze? W agencji towarzyskiej, zwłaszcza takiej „ekskluzywnej”, do takiej właśnie trafia główna bohaterka. Zdaje sobie sprawę z tego, że klienci bywają różni, wymagający, bądź mniej, jednak jej pierwsze zlecenie jest dość łatwe do wykonania. Klientem okazuje się Alex, inteligentny człowiek, z którym wybiera się na kolację. Czas, który ze sobą spędzając jest miły, relaksujący, a prowadzona między nimi rozmowa płynie łatwo, prosto i przyjemnie. Okazuje się, bowiem, że bez problemu udaje im się odnaleźć wspólny język. Mężczyzna ma jednak do niej prośbę, coś ala specjalne zadanie, prosi ją, aby ta pojechała z nim do rodziny i grała jego dziewczynę. Sarah zgadza się na to i poznaję rodzinę mężczyzny. Co przyniesie to spotkanie? Jakie zawirowania spadną na bohaterkę?
„Miłość na sprzedaż” jest historią, która została przedstawiona w sposób ciekawy, trochę intrygujący, chociaż fabuła może się wydawać znana, to ma w sobie coś takiego, że nie łatwo jest odłożyć książkę na półkę, aby zając się codziennymi obowiązkami. Język, którym posługuje się debiutująca Sandra Robins jest bardzo przyjemny, lekki i plastyczny. Potrafiła zaangażować czytelnika opowieścią, sprawić, że bohaterowie otrzymali swój głos, historię, która byłą warta tego przedstawienia. Nie powinniśmy zapominać o postaciach drugoplanowych, którzy zostali ukazani w sposób ciekawy, pomimo tego, że na pierwszy prym wychodzi główna bohaterka. Poszczególne wydarzenia nie zostały nam podane na tacy, wraz z każdą przeczytaną stroną otrzymywaliśmy więcej fragmentów, które układały się w całość. Sceny erotyczne pojawiają się, ale nie są wulgarne, niesmaczne, a książka nie jest nimi przeładowana.
„Miłość na sprzedaż” jest historią emocjonalną, która zaskoczy Was tym, że jest dobrym i przyjemnym debiutem, w którym otrzymacie odrobinę pożądania i ciekawych bohaterów.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na sprzedaż
2 wydania
Miłość na sprzedaż
"Sandra Robins"
7.9/10

Gdy zależy ci na szczęściu najbliższej osoby, nie cofniesz się przed niczym. 21-letnia Sarah, studentka farmacji, jest w stanie poświęcić wszystko, byle tylko zdobyć pieniądze na opłacenie domu opie...

Komentarze
Miłość na sprzedaż
2 wydania
Miłość na sprzedaż
"Sandra Robins"
7.9/10
Gdy zależy ci na szczęściu najbliższej osoby, nie cofniesz się przed niczym. 21-letnia Sarah, studentka farmacji, jest w stanie poświęcić wszystko, byle tylko zdobyć pieniądze na opłacenie domu opie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Czasami nadzieja jest jedyną rzeczą, która trzyma nas przy życiu.” Kilka miesięcy temu poznałam losy Amy i Lucasa w powieści @Link, która była drugą częścią serii o miłosnych perypetiach bohat...

@Mirka @Mirka

🌟RECENZJA🌟 Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰 "Nagle zrobiłam się wyjątkowo rozluźniona i spokojna. Obserwowałam jego powolne ruchy, gdy szedł w moim kierunku, lecz zamiast usi...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Świeży, oryginalny i pełen humoru kryminał, w k...
@burgundowez...:

Jeśli sądzicie, że widzieliście już wszystko w literaturze kryminalnej, „Glennkill. Sprawiedliwość owiec” udowodni Wam,...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Noc spadających gwiazd
Magiczna noc
@ela_durka:

Jakiś czas temu miałam okazję, a w zasadzie wielką przyjemność przeczytać powieść "Nowe życie Kariny" pani Marty Nowik....

Recenzja książki Noc spadających gwiazd
Wzgórze psów
Recenzja książki "Wzgórze psów" Jakuba Żulczyka
@natala.char...:

Jakub Żulczyk w Wzgórzu psów zabiera czytelników na mroczną podróż do małego miasteczka, które skrywa więcej tajemnic, ...

Recenzja książki Wzgórze psów
© 2007 - 2024 nakanapie.pl