Miłość Peonii recenzja

Miłość peonii

Autor: @Artemis_Shelf ·1 minuta
2014-07-30
Skomentuj
1 Polubienie
Sama nie sięgnęłabym po tę książkę, mimo tego, że wyszła spod pióra Lisy See. Po prostu nie przepadam za romansami. Książkę pożyczyłam od koleżanki, po prostu nie miałam co akurat czytać. Myślałam, że po zaledwie kilku rozdziałach przerwę czytanie, jednak tak się nie stało. Ta niepozorna książka, która jest romansem wciągnęła mnie, aż do ostatniej strony.



Na początku historii poznajemy Peonię, pochodzącą z bardzo dobrze sytuowanej chińskiej rodziny. Jej ojciec pracował dla cesarza i choć żałował, że nie ma syna, całą swoją miłość przelewał na córkę. Peonia jak przystało na osobę jej stanu została zaręczona jeszcze jako dziecko, miała wyjść za swojego sąsiada, którego w ogóle nie znała. Z okazji jej urodzin zorganizowano przedstawienie, jej ukochanej sztuki, opowiadającej o nierealnej miłości. Peonia podczas tej uroczystości zrobiła coś co nigdy nie powinno się zdarzyć, rozmawiała z mężczyzną! Co więcej zakochała się w nim! To było zupełnie niezgodne z tradycją. Gdy myślała o nadchodzącym ślubie chorowała z miłości do nieznajomego, który paradoksalnie okazał się być jej narzeczonym Renem! Zbieg nieszczęśliwych zdarzeń doprowadził do śmierci panny młodej, a jej dusza nie zaznała spokoju. Tak zakończyła się pierwsza część książki. Druga opowiada o życiu Peonii po śmierci. O jej podróżach, o obserwowaniu domu rodzinnego i próbie nawiązania kontaktu z ukochanym. I o tym jak próbuje najpierw zniszczyć mu życie, w pewnym sensie doprowadzając do śmierci jego pierwszej (drugiej) żony i później pomagając kolejnej żonie być tą na którą zasługuje, bo w końcu sama ją dla niego wychowała!

Wbrew pozorom nie jest to zwykły romans. Już niezwykłe jest osadzenie go w hermetycznie zamkniętym świecie chińskiej kultury. Nie opowiada tylko o miłości Peoni do Rena, ukazuje jak miłość może przetrwać śmierć. Jednak to jest tylko główny motyw tej historii. Ukazuje również skomplikowane życie rodzinne, kiepskie układy z matką, dziwne zachowania rodziców, odkrywa wiele rodzinnych tajemnic.

Książka warta polecenia dla osób lubiących romanse, to przede wszystkim. Jednak również dla tych, którzy na co dzień za nimi nie przepadają, ale chętnie poczytają coś dla odmiany. Mnie osobiście naprawdę przypadła do gustu, choć w niektórych momentach byłam zirytowana na główną bohaterkę, za jej głupotę! No, ale to ja...wspomniałam, że nie lubię romansów? :)
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość Peonii
6 wydań
Miłość Peonii
Lisa See
8.3/10

romans obyczajowy z akcją w XVII-wiecznych Chinach pióra sławnej autorki oryginalna historia miłosna rozgrywająca się na Ziemi i w zaświatach kronika rodzinna, egzotycznych obyczaje, rola kobiety w tr...

Komentarze
Miłość Peonii
6 wydań
Miłość Peonii
Lisa See
8.3/10
romans obyczajowy z akcją w XVII-wiecznych Chinach pióra sławnej autorki oryginalna historia miłosna rozgrywająca się na Ziemi i w zaświatach kronika rodzinna, egzotycznych obyczaje, rola kobiety w tr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na książkę autorstwa Lisa See trafiłam przypadkiem, podczas robienia standardowych zakupów w polomarkecie. Na początku miałam ją zamiar podarować mojej przyjaciółce, jako prezent z okazji 24 urodzin,...

@ksiazkazpazurem @ksiazkazpazurem

W szóstym tygodniu po mojej śmierci powinnam była przejść na drugi brzeg Nieuniknionej Rzeki, w siódmym - wejść do krainy Księcia Koła i stanąć przed sędziami, którzy mieli zdecydować, jaki czeka mni...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @Artemis_Shelf

Cień wiatru
Cień geniuszu

[...] niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca. O autorze słyszałam...tak tak wszyscy swego czasu nim ...

Recenzja książki Cień wiatru
Podróż na sto stóp
Podróż na sto stóp

Gdy zobaczyłam zwiastun filmowy, stwierdziłam, że to może być zabawny film, idealny na leniwe popołudnie. Gdy w księgarni zobaczyłam tą książkę w promocji, stwierdziłam „...

Recenzja książki Podróż na sto stóp

Nowe recenzje

Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz