Miłość, tylko miłość recenzja

Miłość, tylko miłość !

Autor: @candylove27 ·4 minuty
2011-07-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Czym tak naprawdę jest przeznaczenie? Jakie są jego oblicza? Dlaczego los z nami ciągle igra? Czemu nie mamy władzy nad własnym życiem? Na pewno wiele osób zadaje sobie te pytania. Fortuna lubi naśmiewać się ze zwykłych śmiertelników i wtedy, kiedy się tego zupełnie nie spodziewają, dawać najpiękniejsze prezenty. Mirosław Sośnicki w swojej książce „Miłość, tylko miłość” zaprezentował historię, dzięki której odbiorca może uwierzyć w siłę przeznaczenia.

Joanna, główna bohaterka, doskonale wie jak pachnie śmierć. Ma zapach rumianku. To właśnie czuła, kiedy w Nowy Rok w łóżku obok umierała starsza kobieta. Główna bohaterka w sylwestra miała zawał i trafiła do szpitala. Po tym zdarzeniu, jej życie już nie wróciło do wcześniejszego biegu. Miała opiekuna - swojego tatę, liczną ochronę, oraz przyjaciół i rodzinę, którzy wspierali ją w tych trudnych oraz przyjemnych chwilach. Po powrocie ze szpitala, Joanna miała problemy ze swoim byłym narzeczonym, Andrzejem. Mężczyzna nie był wobec kobiety szczery. Od dłuższego czasu obiecywał, że rozwiedzie się ze swoją żoną, jednak nic takiego nie następowało. Bohaterka tej powieści postanowiła zakończyć tę przygodę, jednak skutki tego czynu nie były z żadnej strony pozytywne. Andrzej, wpływowy biznesmen, postanowił wykupić akcje w firmie Joanny. Nie dopuszczał do siebie myśli, że mogłaby ona od niego odejść. W taki właśnie sposób, chciał ją przy sobie zatrzymać. Jak można się domyślić, do niczego dobrego to nie doprowadziło.

Joanna miała wizje tego, co się wydarzy w ciągu danego dnia. Mimo usilnych prób, nie umiała uciec od swojego przeznaczenia. Wiedziała, że będzie musiała spotkać się z Andrzejem, że mama wróci z Anglii, wiedziała, kiedy ordynator oddziału kardiochirurgii do niej zadzwoni, wiedziała także, że wejdzie do sali numer dziewiętnaście. Nie przypuszczała jednak, że właśnie tam pozna kogoś, kto odmieni jej życie. Jakub, chory na raka pacjent, sprawił, że główna bohaterka poznała smak prawdziwej miłości. Od pierwszej chwili przeczuwała, że są sobie przeznaczeni. Odwiedzała go w szpitalu, kupiła mu kwiatka, storczyka. Nie dopuszczała do siebie myśli, że cokolwiek lub ktokolwiek mógłby ich rozdzielić.

Przez pierwsze strony powieści, nie byłam przekonana do tej historii. Jednak po krótkim czasie całkowicie mnie pochłonęła i czytałam ją z wypiekami na twarzy. Pragnęłam dowiedzieć się, co przytrafi się głównej bohaterce oraz czemu służą wizje, które miała Joanna po wyjściu ze szpitala. Przejmowałam się losem Jakuba i trzymałam kciuki za jego zdrowie. Akcja w książce biegnie bardzo szybko. Momentami nie wierzyłam, że rzeczy, które zostały opisane w tej powieści, mogły wydarzyć się w prawdziwym życiu. Niektóre zdarzenia wydawały mi się wręcz bajkowe, zbyt proste. Zdawało mi się, że normalny, zwykły człowiek nie jest w stanie przeżyć tego wszystkiego. Przez głowę przechodziły mi różne uzasadnienia swoich mieszanych odczuć. Jednym z nich było to, że być może autor chciał, aby odbiorca przeniósł się w baśniowy świat, w którym istnieją dobrzy i źli bohaterowie, gdzie dzieją się dobre i te złe rzeczy. Sama narracja zaskakiwała mnie w tej lekturze. Historia była opisywana z perspektywy Joanny, jednak chwilami pieczę nad powieścią przejmował storczyk, ten sam, który główna bohaterka podarowała Jakubowi. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim zabiegiem. Sprawił on, że ta książka wydała mi się jeszcze bardziej oryginalna i inna od pozostałych historii o wielkich uczuciach.

„Miłość, tylko miłość” to nie historia, którą czyta się łatwo. Mimo tego, że autor posługuje się bardzo ciekawym i łatwym w odbiorze stylem, to cała powieść nie jest wcale taka prosta, jaka mogłaby się wydawać na początku. Dzięki niej wiem, że nieraz warto słuchać się własnego serca zamiast rozumu. Zastanawiałam się jednak, ile osób w realnym świecie, zdecydowałoby się na takie poświęcenia i decyzje, jakich dokonywali bohaterowie w tejże książce. „Miłość, tylko miłość” to nie jest wcale banalna powieść o miłości. Jest to powieść o życiu, determinacji oraz o akceptacji losu. Człowiek, w imię miłości jest gotów zrobić wiele. Jest w stanie dojść daleko, dzięki wspierającym osobom. Joanna miała to szczęście, że otaczała ją z każdej strony miłość i przyjaźń. To nie tylko ona i Jakub okazywali sobie ogromne uczucie i dążenie do bycia razem. Powieść, którą pisarz prezentuje swoim czytelnikom, obejmuje miłość między rodzicem a dzieckiem, między rodzeństwem, między przyjaciółmi, a także ukazuje tę złą stronę miłości - zaborczą i destrukcyjną.

Pan Mirosław Sośnicki, w „Miłość, tylko miłość” pokazał, że posiada ogromną wyobraźnię i potrafi zaskoczyć swojego odbiorcę niebanalnymi rozwiązaniami. Jego tekst czytało mi się z przyjemnością. Zachęcam wszystkich do sięgnięcia po tę lekturę aby móc przeżyć przygodę nie prostej miłości wraz z Joanną i Jakubem.


Recenzja pojawiła się na moim prywatnym blogu: zeswiatafantazji.blogspot.com

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-07-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość, tylko miłość
Miłość, tylko miłość
Mirosław Sośnicki
8/10

„Długo szukałem porównania, w którym można by zamknąć to, co napisał, Sośnicki, to, co powiedział mi i czytelnikom o świecie... Znalazłem nie najbardziej poręczne. Sośnicki nie jest wielkim, znanym pr...

Komentarze
Miłość, tylko miłość
Miłość, tylko miłość
Mirosław Sośnicki
8/10
„Długo szukałem porównania, w którym można by zamknąć to, co napisał, Sośnicki, to, co powiedział mi i czytelnikom o świecie... Znalazłem nie najbardziej poręczne. Sośnicki nie jest wielkim, znanym pr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @candylove27

Turkusowe szale
Świetny Dywizjon 307

Jeżeli chodzi o książki, to są dwie rzeczy, które robię rzadko, a mianowicie: sięgam po polskich autorów (chociaż to się już zmienia!) oraz czytam literaturę wojenną. Nie...

Recenzja książki Turkusowe szale
Długi wrześniowy weekend
Ostatni dzień lata

Ostatni dzień lata, to książka, która spodobała mi się niemal od pierwszej strony. Spodziewałam się mądrej, poruszającej historii i taką właśnie dostałam. Lubię, gdy tytu...

Recenzja książki Długi wrześniowy weekend

Nowe recenzje

Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
Węzły mentalne
Jak się z nich uwolnić?
@emol:

Bernardo Stamateas jest psychoterapeutą i psychologiem zajmującym się relacjami międzyludzkimi. Jego poradniki pomagają...

Recenzja książki Węzły mentalne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl