Rider recenzja

Miłość wzywa

Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2021-10-25
Skomentuj
2 Polubienia
Kiedy zobaczyłam książkę, o której będę wam opowiadać, nie mogłam się powstrzymać, żeby nie krzyknąć: „Rider wzywa.” – takie małe spaczenie po oglądaniu z córką „Psiego Patrolu”. Nie będzie to jednak propozycja dla dzieci, a gorąca historia o pannie z dobrego domu i przystojnym motocykliście. Wypada nieco zmienić okrzyk na „miłość wzywa”.

Ivy trafia w „łapki” Ridera w wyniku przegranego zakładu. Nie jest zadowolona, że musi spędzić noc (w znaczeniu: część doby) z osobnikiem o wątpliwej reputacji. Chłopak okazuje się całkiem przyjemnym kompanem, a jego ostentacyjna arogancja tylko pozą. Skoro ta dwójka dobrze się dogaduje, w czym problem? Dlaczego nie mogą zostać przyjaciółmi albo parą? Pochodzą z innych światów. Ona, otoczona luksusem i perfekcyjna pod każdym względem. On, typ spod ciemnej gwiazdy, próbujący wyrwać się z patologii, jaką „zaoferował” mu ojciec. Co będzie silniejsze – uczucie czy uprzedzenia?

„Rider” nie okazał się powieścią w moim typie, chociaż warsztatowo nie mogę Annie Langner nic zrzucić. Chodzi bardziej o charakter tej historii. Są w niej dwa elementy, których nie lubię w romansach. Po pierwsze, uczucie między głównymi bohaterami rodzi się dość nagle. Jednego dnia się nie znają, a drugiego myśli o sobie nawzajem wręcz paraliżują ich życie. Towarzyszą temu dwuznaczne dialogi, które co prawda dodają powieści pikanterii, ale chyba nie chciałabym usłyszeć na pierwszej randce pytania: „Uprawiałaś kiedyś seks na motocyklu (…)?”* Szczerze, to nie życzyłabym sobie, żeby nowo poznany facet wypytywał mnie o jakiekolwiek doświadczenia seksualne.

Po drugie, wolę książki gdzie bohaterowie muszą przezwyciężyć problemy jakie przed nimi stoją, a nie sami je tworzą. Chyba już się domyślacie, z jaką fabułą mamy tutaj do czynienia. Nasi zakochani spotykają się, ale po tych spotkaniach muszą koniecznie udowodnić sobie samym oraz drugiej stronie, jakie to było nieważne – ot, pogaduszka i macanki, nie myśl sobie za dużo. Dopowiadają sobie co nieco do tego, co robi druga osoba, aby za wszelka cenę znaleźć argumenty, że nie jest to partner/ka dla nich. I tak, jak nie lubię tak skontrowanej fabuły, tak chciałabym pochwalić Annę Langner, że za te przepychanki obie strony są odpowiedzialne tak samo. Już kilka razy o tym pisałam, bo kompletnie nie rozumiem dlaczego autorki romansów często kreują histeryczne postacie kobiece i bardzo fajne męskie. W „Riderze” ma się ochotę potrząsnąć obiema i kazać im walczyć o miłość.

Widzę jednak w tej książce kilka elementów, dzięki którym może się ona podobać. Klimat powieści kojarzy mi się z popularnymi amerykańskimi teledyskami – motory i panie w kusych ubrankach. Tak to sobie autorka wymyśliła i na tym tle konsekwentnie buduje swoje postacie, a to wszystko klei się w całkiem zgrabny obrazek. Generalnie bohaterowie są dość „dopieszczeni” ( i w sensie pisarskim, i fizycznym ;D). Środowisko, z którego się wywodzą ma na nich ogromy wpływ, kształtuje ich i to, jak chcą być postrzegani. Jestem też w stanie uwierzyć, że jest źródłem uprzedzeń, jakimi obdarzają siebie nawzajem i źródłem problemów, jakimi obrasta wzajemna relacja.

Jak już wspomniałam, historia jaką Anna Langner opowiedziała w „Riderze” nie zachwyciła mnie, ale przyznaję, że jest to dobrze napisany romans. Młodzi bohaterowie skryci za maskami swojego pochodzenia, uczucie, które ma je skruszyć oraz motocykle w tle – jeżeli, któryś z tych elementów was kręci to ta powieść może przypaść wam do gustu.

* Anna Langner, „Rider”, wyd. Kobiece, Białystok 2021, s. 47.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rider
2 wydania
Rider
Anna Langner
7.2/10

Nielegalne wyścigi, uzależnieni od adrenaliny rajdowcy i namiętności, którym nie sposób się oprzeć Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej pod kloszem dziewczyny chłopaka o złej reputacji, to ...

Komentarze
Rider
2 wydania
Rider
Anna Langner
7.2/10
Nielegalne wyścigi, uzależnieni od adrenaliny rajdowcy i namiętności, którym nie sposób się oprzeć Kiedy los stawia na drodze bogatej, trzymanej pod kloszem dziewczyny chłopaka o złej reputacji, to ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Człowiek dla miłości potrafi się zeszmacić. Schować dumę do kieszeni i skomleć o odrobinę bliskości od tej drugiej osoby. I nawet jeśli to toksyczne i skazane na porażkę, będzie próbował." ~~~ Anna ...

@cafeetlivre @cafeetlivre

Łatki... Te przypinane bolą najbardziej. Pojawiające się mimochodem w głowie, wywołujące automatyczne skojarzenia, często krzywdzące, jednak wciąż obecne. To za ich sprawą znajomość Ridera z Ivy pocz...

PA
@pasjonatka.czytania

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Strychnica
Awangardowy horror

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pada sformułowanie, że nie jest literaturą grozy, a f...

Recenzja książki Strychnica
Zagadki bytu
Wyjątkowo przystępny absurd

Uwielbiam teksty Sławomira Mrożka. Absurd w jego wydaniu wydaje się wyjątkowo przystępny, co uważam za atut, bo pisarze sięgający po groteskę i surrealizm lubią przekomb...

Recenzja książki Zagadki bytu

Nowe recenzje

100 dni bez słońca
Historia Tessy jest jedną z tych, obok której n...
@xbooklikex:

"- O rany - odzywa się. - Należysz do tego rodzaju ludzi? - To znaczy jakiego rodzaju? - pytam z uśmiechem. - Ludzi, kt...

Recenzja książki 100 dni bez słońca
Czas Adeptów
Nick i jego czas w MAOS
@maitiri_boo...:

„Sieć. Czas Adeptów” to powieść, która wciąga od pierwszej strony i nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę....

Recenzja książki Czas Adeptów
Strażnik pieczęci
SERCE Z LODU, A MOŻE ZE ŚNIEGU? NOWA ODSŁONA KR...
@Perlasbooks:

❄️,,– Kaju… – Usłyszał nagle chłodny głos. Kobieta z baśni. Zimna i nieczuła jak lód. Piękna i doskonała. Na zawsze. – ...

Recenzja książki Strażnik pieczęci
© 2007 - 2024 nakanapie.pl