I promise you Tom II recenzja

Witajcie :) Jak tam mija wam weekend ? Z jaką książka go kończycie ? My właśnie skończyłyśmy czytać książkę "I promise you" od Z. K. Marey oraz Novae Res. Przyznamy się wam bez bicia,że uwielbiamy twórczość tej autorki. I gdy tylko dostałyśmy możliwość zrecenzowania tej pozycji nie wachałyśmy się. A nawet się bardzo ucieszyłyśmy.
I gdy tylko książka do nas przyszła to okazało się,że występują w niej bohaterowie z innej książki "I wany you", więc co zrobiłyśmy 🙈 przeczytałyśmy również tamtą książkę 😆 I powiemy wam,że w sumie wyszło nam to na dobre, bo mogłyśmy porównać obie pozycje i wysunąć wnioski do recenzji.
Zacznijmy może od tego,że książkę " I promise you", można czytać jako osobną historię, bo w opowieści tak pośrednio wytłumaczone jest kto jest kim. My jednak polecamy,przeczytać obie powieści. Tak nawiasem mówiąc i wyprzedzając wydarzenia możemy wam powiedzieć,że uwielbiamy obie !
Scarlett przeprowadza się do Nowego Jorku, by zacząć samodzielne życie. Na ślubie swojej przyjaciółki poznaje Camerona. Scarlett od razu wpada w oko mężczyźnie, jednak dziewczyna gardzi nim i jego charakterem. Gdy jednak Cameron rani uczucia jej współlokatorki dziewczyna postanawia się na nim zemścić.
Powiedziałybyśmy,że ta historia jest słodka. Jest jedną z tych opowieści, które chce się czytać. Nie ma w nim ciężkich przeżyć. Nie ma tragedii. Jest strach przed nowym związkiem. Strach przed otwarciem się na nowych ludzi. I niedomówienia.
Ta powieść pochłania szczególnie czytelniczki. W niej chodzi o miłość. O uczucie. O wszelakie emocje, które łączą bohaterów.
Fabuła może i nie jest zbytnio jak dla nas rozbudowana, jednak jest urocza. Powtórzymy uwielbiamy książki tej autorki. Są to proste historię, ale takie życiowe i rozkoszne.
Jedyne co nam brakuje w książkach pani Marey to w szczególności dłuższe opisy. Doprecyzujmy może, bardziej rozbudowane. Dodatkowo dodałybyśmy do tego bardziej rozwinięta samą historię. Za szybko się kończy 🙈 I nie mamy jak się nią napawać.
Jednak uwielbiamy i kuszą nas bohaterowie. Oj tak, ta książka ma wspaniałe opisane postacie. Kochamy ich charaktery, chociaż nie zawsze są łatwe. Przywiązujemy się do nich.
Akcja w tej historii jest dosyć powolna. Chociaż sama historia się dosyć szybko kończy, to akcja narzuca swoje wolne tempo, pozwalając czytelnikowi nasycić się bohaterami i ich życiem.
To jest książką, której nie da się zapomnieć. Z nią można się zrelaksować i przeżyć naprawdę fajne chwile. Polecamy ją każdej kobiecie, która uwielbia lekkie romanse. To jest pozycja na lato, na leżaczek, dla odprężenia się.
Czytajcie.