To zawsze byłeś ty recenzja

Miłosne nuty

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2023-07-13
Skomentuj
1 Polubienie
Chociaż już nie raz miałam chrapkę na zapoznanie się z twórczością Ady Tulińskiej, finalnie dopiero teraz udało mi się sięgnąć po jedną z jej książek.

"To zawsze byłeś ty" to historia, w której z pewnością nie brakuje muzycznych akcentów, a wszystko za sprawą Eryka i Adriana, członków zespołu "The Midnight Moon", którzy swoją przygodę rozpoczęli jeszcze w czasach szkolnych. To właśnie tam poznali Weronikę — dziewczynę, która niegdyś była prymuską, a obecnie uczy języka polskiego w tej samej placówce, do której uczęszczali za młodu.

Niestety po latach szkole grozi zamknięcie, a grono pedagogiczne próbuje stanąć na głowie, aby do tego nie doszło. Aby uzbierać potrzebne fundusze, postanawiają zorganizować piknik charytatywny, który miałby odmienić losy placówki. Jednak, by osiągnąć sukces, muszą zaprosić kogoś, kto przyciągnie tłumy. Wybór pada na "The Midnight Moon". Czy członkowie zespołu zdecydują się pomóc uratować szkołę? Czy wydarzenia z przeszłości i wspólna historia, która łączy Weronikę, Eryka i Adriana będzie miała znaczący wpływ na ich decyzję? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, sięgając po książkę Ady Tulińskiej.

Muszę przyznać, że pomimo iż mam papierową wersję tej książki, tym razem postanowiłam postawić na audiobook. Nie często mi się to zdarza, szczególnie że nieustannie muszę znacznie podkręcać tempo, bo lektorzy jednak czytają dla mnie zdecydowanie za wolno. Jednak w tym przypadku byłam mile zaskoczona, bo nie dość, że szybkość w miarę mi odpowiadała, to jeszcze samych czytających słuchało się z przyjemnością.

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na mnie trójka głównych bohaterów. Autorka w ciekawy sposób ukazała ich odmienne charaktery i problemy, z którymi muszą się mierzyć. Na szczęście Ada Tulińska nie wzięła przykładu z autorów, którzy zbyt idealizują stworzonych przez siebie bohaterów. Swoje postacie stworzyła w taki sposób, że spokojnie można by przenieść ich do realnego świata i w zasadzie niczym nie różniliby się od prawdziwych ludzi, za co ma ode mnie naprawdę dużego plusa.

Na początku książki dużo myślałam o tym, w jaki sposób zostanie wprowadzony element romansu, ponieważ mogło się wydawać, że nikt tu do nikogo nie pasuje i czasami zastanawiałam się, jakim cudem niektóre osoby w ogóle wytrzymują dłuższą chwilę w swoim towarzystwie. Sytuacja zaczęła się klarować w zasadzie, dopiero gdy pojawiły się retrospekcje z ich życia w czasach szkolnych. I muszę przyznać, że wprowadzając je, autorka odwaliła kawał dobrej roboty, a niektóre fakty z ich życia bardzo mnie zaskoczyły.

W całej historii podobały mi się również elementy muzyczne i to, że autorka ukazała czytelnikom zarówno blaski, jak i cienie bycia sławnym oraz to, że zwróciła uwagę, iż czasami trzeba naprawdę wiele poświęcić, by zaistnieć w przemyśle rozrywkowym.

Myślę, że „To zawsze byłeś ty” to książka, która przypadnie do gustu fanom romansów, szczególnie tych, które aż proszą się o ekranizację.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To zawsze byłeś ty
To zawsze byłeś ty
Ada Tulińska
7.1/10

Największy przebój to taki, który można zaśpiewać we dwoje. Weronika jest nauczycielką języka polskiego w szkole, gdzie przed laty sama była uczennicą. Niestety ze względu na liczne problemy placó...

Komentarze
To zawsze byłeś ty
To zawsze byłeś ty
Ada Tulińska
7.1/10
Największy przebój to taki, który można zaśpiewać we dwoje. Weronika jest nauczycielką języka polskiego w szkole, gdzie przed laty sama była uczennicą. Niestety ze względu na liczne problemy placó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubuę książki z wątkiem muzycznym, choć jakiś czas żadnej nie czytałam. 🤭 Ada Tulińska też je bardzo lubi i po raz kolejny pokazała nam, że umie je też pisać. 😊 Znajdziecie tu mały smaczek w postaci ...

@Lettoaletto @Lettoaletto

♫ Motyw muzyczny w fabule, lubicie? Jeśli tak to mam coś dla was w świetnym klimacie z przystojnym gitarzystą, skromną nauczycielką i pewnym łobuzem.. ;) ♫ Kolejna książka autorki pokusiła mnie pięk...

@zmiloscidomroku @zmiloscidomroku

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą