Alan Cole nie tańczy recenzja

Młodzieżówka ale nie najwyższych lotów

Autor: @agulkag ·2 minuty
2020-03-30
Skomentuj
3 Polubienia
Z twórczością Erica Bella do tej pory raczej nie spotkałam się. Pewnie jest to wynikiem już nie młodzieżowego wieku mojego ;) Ale gdy pojawiła się okazja przeczytania tej powieści pomyślałam no czemu nie, tym bardziej, że okładka ciekawa, kolorowa wiosenna. No i to by było właściwie na tyle z moich zachwytów.
No ale po kolei najpierw załapałam ,że jest to druga część czegoś, wiec myślę ok może nie będzie z tym problemu ,że nie wiem o co chodzi. I rzeczywiście nie było, bo autor jakoś szczególnie nie nawiązuje do przeszłości. Jedyny odnośnik to to ,że Alan dokonał coming out odnośnie swojej orientacji seksualnej. A tak to po kolei jest wrażliwym młodym chłopakiem, który umówmy się chyba jednak nie ma pełnego obrazu o świecie i nie wie tak naprawdę czego od niego oczekuje. Na razie skupia się tylko i wyłącznie na trochę wydumanej przez siebie pozie jestem inny. Jego koledzy mają jakieś pojęcie o tym co się dzieje z chłopakiem, ale główną tematyką jaka ich pochłania jest organizowana w szkole impreza pod nazwą Zimowe Balety. I tu następuje opis w jaki sposób koledzy Alana szukają partnerek na tą imprezę, czym się kierują itp.
Alan skupia się tylko i wyłącznie na swoich przeżyciach wewnętrznych. Sytuacja zmienia się, gdy w szkole pojawia się nowy uczeń Odin, który zajmuje ławkę Alana a na dodatek wymyśla dziwne przezwiska dla chłopaka.
Drugą sytuacją zmieniającą trochę narrację jest pojawienie się na tablicy ogłoszeń zwiastunu o kursie dla uzdolnionych plastycznie uczniów, którym żywo są zainteresowani obaj uczniowie. Jest to kurs płatny, a wybrany zostanie do niego tylko jeden uczeń ze szkoły, co wyzwala w Alanie i Odinie rywalizację, bo obaj bardzo chcą w nim uczestniczyć. Który z chłopców dostanie się na wymarzone zajęcia i czy połączy ich przyjaźń sprawdźcie sami czytając tę książkę.
Oprócz opisu wielu przeżyć wewnętrznych głównego bohatera autor umieścił dwa ważne problemy : nietolerancję środowiska ze względu na wszelkiego rodzaju inność oraz swego rodzaju znęcanie się nad członkiem rodziny. W pierwszym przypadku negatywną postacią jest Ron kolega ze szkoły, który posuwa się do pobicia Alana z błahego powodu oraz wysuwania wobec niego szykan słownych. Drugim agresorem jest ojciec głównego bohatera, wywierający wpływ na chłopca, aby ten poszedł na potańcówkę z córką swego pracodawcy co ma mu zapewnić awans.
Generalnie książka nie jest taka zła, mankamentem jej jest na pewno za duża ilość umieszczonych przeżyć wewnętrznych młodzieńca co sprawia ,że staje się on nijaki, mdły i nie mający ikry.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta portalu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-30
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Alan Cole nie tańczy
Alan Cole nie tańczy
Eric Bell
7.1/10
Cykl: Alan Cole, tom 2

Po ujawnieniu orientacji seksualnej w szkole Alan jest wciąż prześladowany przez swojego największego wroga Rona. Może jednak liczyć na wsparcie oddanych przyjaciół Zacka i Madisona. Niestety wciąż ...

Komentarze
Alan Cole nie tańczy
Alan Cole nie tańczy
Eric Bell
7.1/10
Cykl: Alan Cole, tom 2
Po ujawnieniu orientacji seksualnej w szkole Alan jest wciąż prześladowany przez swojego największego wroga Rona. Może jednak liczyć na wsparcie oddanych przyjaciół Zacka i Madisona. Niestety wciąż ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szczerze mówiąc to z dużą niepewnością sięgałam po książkę młodzieżową i to jeszcze poruszającą tak poważny i trudny temat jakim jest orientacyjna seksualna. Na samym początku lektury przeraził mnie ...

@Syndzia @Syndzia

"Alan Cole nie tańczy" to kolejny tom z serii o Alanie Colu- chłopaku, który bał się wyjawić swoją orientację seksualną. Książka jest lekką młodzieżówką skupiającą się na homoseksualiźmie i jego odb...

@Wiiki_books @Wiiki_books

Pozostałe recenzje @agulkag

Kochane Lato z Radiem
Och wspomnienia

Polka dziadek jest rozpoznawalna przez wiele osób urodzonych w latach 70, 80 i 90 ubiegłego wieku. Młodsi być może już nie zostali porwani tym sygnałem i audycją, która ...

Recenzja książki Kochane Lato z Radiem
Dom z kamienia
Dom z kamienia

Niech Was nie zmyli sielankowa okładka tej powieści, bo do sielanki tu troche brakuje. Mówią, nie buduj domu na piasku, bo runie, a tytułowy kamień? Wydaje się byc solid...

Recenzja książki Dom z kamienia

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie