"Tu wszyscy byli równi, tak jak mówił Arash. Niezależnie od rasy, stanu czy pochodzenia - wszyscy przybywali, aby zapomnieć. Życiowe wyrzutki, włóczędzy świata, robotnicy losu - każdy bez wyjątku szukał w tym miejscu schronienia i je otrzymywał w postaci kufla piwa oraz miski ciepłej strawy."
Znacie powieści autora? To było moje pierwsze spotkanie z jego twórczością, z pewnością jednak nie ostatnie.
Muszę przyznać, że Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą to moje największe pozytywne zaskoczenie oraz odkrycie tego roku.
Już sam opis książki zachęcił mnie do sięgnięcia po nią, jednak przyznaję, że nie do końca tego się spodziewałam.
Otrzymałam cudowną historię pełną tajemnic, zagadek, genialnie wykreowanych postaci i stworzonego multiwersum oraz olbrzymiej dawki humoru i ciętego języka.
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą jest świetnym i wciągającym połączeniem fantastyki i science-fiction.
Klara Abramson jest córką Władcy Demonów i w przyszłości ma przejąć władzę nad całymi Zaświatami. Jest jednak jeden warunek, który musi spełnić, czyli wyjść za mąż. Dziewczyna nie ma zamiaru podporządkować się starym prawom. Zawiera z ojcem pakt: jeśli przez sto lat da radę z sukcesem prowadzić przybytek na jednym ze światów, on przystanie na jej warunki i zmieni prawo.
Podejmując wyzwanie Klara trafia na Panger, planetę przypominającą Ziemię z początku XIX-go wieku, którą zamieszkują elfy, krasnoludy i inne fantastyczne rasy. W tym świecie funkcjonuje magia, a większość zdobyczy technologicznych nadzoruje elfia Inkwizycja Myśli.
W założeniu Klara miała jedynie nadzorować prowadzenie Zajazdu, jednak skomplikowana sieć intryg i tajemnic sprawia, że dziewczyna znajdzie się w samym centrum zdarzeń, których nie przewidziała.
Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą jest pierwszym tomem serii Trzynaste Królestwo, będącej wprowadzeniem do Multiwersum Snów. I już teraz powiem wam, że ta historia jest niesamowicie wciągająca.
Autor idealnie dopracował wszelakie szczegóły, łącznie z wykorzystaniem legend i nowoczesnej technologii w taki sposób, że wszystko ze sobą współgra.
Sama historia wciąga nas od pierwszej strony.
Nie musimy mieć epickich bitew, by powieść nas zainteresowała. Natomiast nuda zdecydowanie nam nie grozi. Cały czas coś się dzieje, fantastyczne stworzenia - elfy, krasnoludy, czarodziejki, gobliny, chowańce i nie tylko uatrakcyjniają tą powieść. Ponadto wieczne przekomarzania i docinki pomiędzy Klarą i Erykiem sprawią, że uśmiech nie zejdzie z naszych ust.
"- Och, to stara tradycja. Typują, kto pierwszy ucieknie z piwnicy i jak długo wytrzyma cała drużyna. Rekordzista jak dotąd spędził tam aż siedem minut i nawet udało mu się zabić jednego gryzonia.
- Co to za szczury?
- Głodne - zaśmiał się Eryk."
Połączenie magii i technologii dało w tym wypadku genialną historię, której ciąg dalszy zamierzam poznać.
Widać, że autor skonstruował niesamowite multiwersum i poświęcił wiele czasu, by wszystko było idealnie dopracowane.
Jakie tajemnice skrywa w sobie Zajazd pod Cnotliwą Sekutnicą? Sprawdźcie sami. Jestem przekonana, że będziecie zaskoczeni. Gdy zaczniecie czytać, będziecie chcieli poznać dalszą część historii podobnie jak ja. Polecam.