Momo recenzja

Momo

Autor: @olensia ·1 minuta
2022-02-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jeśli ktoś mówi o twórczości Michaela Ende, to najczęściej przychodzi nam na myśl „Niekończąca się historia”. To wielka szkoda, bo „Momo” zasługuje na pamięć nie mniej niż najpopularniejsza książka Ende’a.

Pozycja należy do literatury dziecięcej, ale pomimo tego może ją przeczytać dosłownie każdy, bo przekazuje tak wiele aktualnych, ponadczasowych wartości w lekkim i przyjemnym stylu. Przedstawia fantastyczny, ale pomieszany z realnym świat, który, chociaż został opisany 50 lat temu, znakomicie opisuje nasze codzienne życie.

Książka ukazuje losy małej dziewczynki, Momo, która pojawia się znikąd w okolicach pewnego miasteczka i zamieszkuje w amfiteatrze. Bohaterka nie musi dokładać starań, aby znaleźć przyjaciół — wszyscy lgną do niej ze względu na jej wyjątkową umiejetność — słuchanie. Gdy Momo słucha, głupim przychodzą mądre pomysły, smutnym robi się wesoło, a skłóceni wracają z amfiteatru jako najlepsi przyjaciele.

Taki stan rzeczy nie trwa jednak wiecznie. W miasteczku zaczynają pojawiać się szarzy panowie — organizacja, która kradnie ludziom czas. Prędko całe miasteczko obraca się do góry nogami w pogoni za pieniądzem i pracą, a Momo sukcesywnie opuszczają wszyscy przyjaciele.

Na dziewczynkę będzie czekać nie lada wyzwanie: musi ocalić świat, obalając władzę szarych panów. Tylko czy uda jej się ich złapać, zanim oni złapią ją?

„Momo” przekazuje tak wiele ważnych mądrości, że przydałoby się dodać ją do kanonu lektur szkolnych. Michael Ende wysnuwa znakomite, ponadczasowe wnioski: „Bo czas to życie. A życie mieszka w sercu”. Ze swojej książki autor czyni przestrogę przed niepotrzebnym wyścigiem szczurów w pogoni za spełnieniem siebie pod względem zawodowym i finansowym, chociaż to tylko przyjaźń może uczynić człowieka naprawdę szczęśliwym.

Jedynym aspektem książki, przez który moja ocena „Momo” trochę się obniża, jest na dość długi wstęp. Cała treść podzielona została na 3 części, mniej więcej równe sobie pod względem liczby stron. Cała pierwsza część opisuje świat przedstawiony, czyli przybycie Momo do amfiteatru, znalezienie przyjaciół, kilka krótkich historyjek z ich życia i opisy zachowań i codziennych zajęć bliskich bohaterce osób. Nie ukrywam, że ta część książki trochę mi się dłużyła, ale z pewnością warto przeboleć ten trochę nudzący się fragment, aby poznać resztę historii.

Podsumowując, naprawdę polecam przeczytać „Momo” zarówno jako wartościową lekturę, jak i przyjemną książkę. Nie zawiedziecie się.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Momo
8 wydań
Momo
Michael Ende
8.3/10

Mała Momo mieszka samotnie w starożytnych ruinach. Obdarzona niezwykłym darem słuchania, jest powiernicą trosk dorosłych oraz przywódczynią dzieci. Ale jej szczęśliwy świat przyjaźni i zabaw nagle za...

Komentarze
Momo
8 wydań
Momo
Michael Ende
8.3/10
Mała Momo mieszka samotnie w starożytnych ruinach. Obdarzona niezwykłym darem słuchania, jest powiernicą trosk dorosłych oraz przywódczynią dzieci. Ale jej szczęśliwy świat przyjaźni i zabaw nagle za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Momo" to historia kierowana do dzieci, jednak jestem przekonana, że poruszy ona niejedno dorosłe serce! W pewnym miasteczku, nie wiadomo skąd pojawia się nieco dziwna, samotna dziewczynka, która ja...

@alien125 @alien125

„Momo” to książka, dla której chciałabym znów stać się małą dziewczynką. Mogłabym wtedy spojrzeć na tę opowieść z naiwnością, otwartym sercem i kierując się instynktem. Wierzę, że wtedy udałoby mi si...

@StartYourDayWithBooks @StartYourDayWithBooks

Pozostałe recenzje @olensia

Stworzeni dla losów szczęśliwych
Powrót w przeszłość, aby sprawiedliwości stała się zadość

Książka „Stworzeni dla losów szczęśliwych” od razu wyróżniała się z szeregu ciekawym pomysłem na fabułę. Po wielu latach grupka przyjaciół z młodości powraca do rodzinne...

Recenzja książki Stworzeni dla losów szczęśliwych
Kamienie na szaniec
Opowieść o tych, co pięknie żyją i pięknie umierają

Najczęściej lektury, które mamy przeczytać do szkoły, są dla nas przykrym obowiązkiem. Co więcej - obowiązkiem, z którego najczęściej się nie wywiązujemy, po prostu czyt...

Recenzja książki Kamienie na szaniec

Nowe recenzje

Cieszę się, że moja mama umarła
Wstrząsająca
@karolareads:

,,Cieszę się, że moja mama umarła" Jannette McCurdy to książka, którą zapamiętam na bardzo długo. Mocno wstrząsnęły mną...

Recenzja książki Cieszę się, że moja mama umarła
Upgrade. Wyższy poziom
Mocny, zaskakujący, skłaniający do wielu przemy...
@Uleczka448:

Co nas dziś może „naprawdę” przestraszyć na polu literackiej sztuki...? Potwory, zbrodnie, apokaliptyczne katastrofy.....

Recenzja książki Upgrade. Wyższy poziom
Rose Madder
Rose Madder
@ladybird_czyta:

Rosie Daniels żyje w piekle. Porażający ból wielokrotnie poobijanych ciężkimi buciorami nerek, niezliczone blizny po ug...

Recenzja książki Rose Madder
© 2007 - 2024 nakanapie.pl