Jaskółki z Czarnobyla recenzja

Morderstwa w cieniu wypchanych ptaków

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2021-05-27
Skomentuj
14 Polubień
Czarnobyl - z rosyjskiego - Чернобыль. To niedaleko tej miejscowości (około 10 km) w ówczesnym Związku Radzieckim 26 kwietnia 1986 roku doszło do niewyobrażalnej katastrofy współczesnego świata. To tam w wyniku przegrzania czwartego reaktora doszło do katastrofy jądrowej na niewyobrażalną skalę. Po wybuchu zaczęły natychmiast rozprzestrzeniać się substancje promieniotwórcze o niebotycznych dawkach na całą Europę w tym nasz kraj.

Muszę od razu na wstępie przyznać, że wprowadzenie do niniejszej recenzji zapożyczyłem z innego swojego tekstu dotyczącego książki o Likwidatorach z Czarnobyla. Idealnie pasuje na wstęp do Jaskółek z Czarnobyla, powieści napisanej przez francuskiego pisarza, Morgana Audica, nauczyciela geografii i historii w jednym z francuskich liceów.

Temat Czarnobyla mojemu pokoleniu nie jest obcy. Uważam, że młodszym czytelnikom warto nakreślić kilka słów o tym wydarzeniu. Katastrofa, która wydarzyła się w zeszłym stuleciu, ponad 800 kilometrów od naszej stolicy, a niespełna 500 od naszej wschodniej granicy, pochłonęła wiele ofiar i zapewne przez wiele kolejnych lat pochłonie wiele kolejnych. Część z nas pamięta podawany płyn Lugola, który miał zapowiedz przyswajaniu przez organizmy radioaktywnego izotopu jodu 131I. To już historia, a dlaczego wiąże się z powieścią?

Akcja powieści rozgrywa się w czasach współczesnych na terenie Ukrainy, w miejscowości Prypeć. Ten radioaktywny teren wraz z zoną (Strefą Wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej), odwiedzają turyści, którzy pragną odwiedzić to straszne miejsce, które pochłonęło wiele istnień ludzkich. Są zafascynowani tym, co pozostało po niedużym miasteczku, które żyło, przed wydarzeniami z kwietnia 1986 roku, jak każde inne w Związku Radzieckim.

Jednak demony tego wydarzenia powracają. W jednym z budynków, a dokładniej na zewnętrznej stronie zostają powieszone, zmasakrowane zwłoki Leonida Sokołowa. W jego ciele zostaje zaszyta... wypchana jaskółka. Kim był Sokołow? Okazuje się, że ten człowiek był synem wysoko postawionego człowieka, który w czasie wybuchu pełnił ważną funkcję w Czarnobylu.

Ten zaś pragnie dowiedzieć się, co mogło się stać jego synowi. Zatrudnia do tego Aleksandra Rybałkę, byłego funkcjonariusza policji. Ten też w dniu wybuchu stracił ojca.

W zonie dwoje funkcjonariuszy miejscowego posterunku również pragną szybko rozwiązać sprawę dziwnej i makabrycznej zbrodni. Są nimi Josif Melnyk i Galina Nowak.

Jestem po wrażeniem lektury. Od początku zbrodnia zafascynowała mnie. Dodatkowo postaci stworzone przez francuskiego pisarza są idealnie dobrane do tej historii. Tu każdy z bohaterów odkrywa przez czytelnikiem swoje życiowe losy, dramaty życia w tym miejscu, jak i konsekwencje, które muszą ponosić za to, co się stało w 1986 roku. Poznamy prócz policjantów inne postaci, które miały istotny wpływ na losy śledztwa. Do tego wątek z jaskółkami, jak i z innymi ptakami może zainteresować potencjalnego odbiorcę. Poznamy pewne słowo taksymetria, które związane jest z ptakami. Ptakami, które są nie są żywe, ale w dużym stopniu odzwierciedlają ich piękno i realizm.

Czy czytając powieść, od razu można domyślić się, kto jest mordercą? Na pewno nie, ponieważ... musimy się cofnąć do innych dramatów z 1986 roku. Wielkie brawa dla francuskiego pisarza, który mistrzowsko połączył wydarzenia z 1986 roku z dzisiejszymi realiami na Ukrainie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-24
× 14 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jaskółki z Czarnobyla
2 wydania
Jaskółki z Czarnobyla
Morgan Audic
8.2/10

Wciągające śledztwo, w którym burzliwa rzeczywistość dzisiejszej Ukrainy splata się czarnobylską tragedią. Ponad 30 lat po wybuchu elektrowni w Czarnobylu Morgan Audic powraca do jednej z najbardziej...

Komentarze
Jaskółki z Czarnobyla
2 wydania
Jaskółki z Czarnobyla
Morgan Audic
8.2/10
Wciągające śledztwo, w którym burzliwa rzeczywistość dzisiejszej Ukrainy splata się czarnobylską tragedią. Ponad 30 lat po wybuchu elektrowni w Czarnobylu Morgan Audic powraca do jednej z najbardziej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wartki i dobrze napisany kryminał jest okazją do przedstawienia sytuacji w zonie – strefie zamkniętej wokół Czarnobyla – w 30 lat po katastrofie. Książka zaczyna się od morderstwa młodego mężczyzny w...

@almos @almos

Od przeszłości nie da się uciec. Zamknąć ją na dnie szuflady z podpisem: nie zaglądać. Zapomnieć o wszystkich wydarzeniach, miejscach, pojedynczych rozmowach i przypadkowych spojrzeniach. Żyć tylko p...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon
Czuwając nad nią
Skala Mercallego
@Chassefierre:

Na początek chciałam przeprosić za tygodniowe opóźnienie w wystawieniu recenzji – życie pozainternetowe i pozaksiążkowe...

Recenzja książki Czuwając nad nią