Morderstwo w zimowy dzień recenzja

Morderstwo w zimowy dzień

Autor: @jasminowaksiazka ·2 minuty
2024-01-14
Skomentuj
3 Polubienia
„Myślałam, że świat o niej zapomniał, zanim się urodziłam”

Flora Steel ponownie wkracza do akcji. W pewien zimowy styczniowy dzień Flora przechadza się po molo. Wśród wzburzonych fal odnajduje ciało młodej kobiety. Od razu ją rozpoznaje — to ktoś, kogo zna. Policja niezbyt ochoczo zabiera się do pracy. Jednak Flora jest przekonana, że doszło do morderstwa. Razem z pisarzem Jackiem Carringtonem postanawia odnaleźć mordercę.

Książki z Florą Steel przynoszą mi wielką radość. Są to nieskomplikowane kryminały, które dostarczają rozrywki. Nie ma tutaj zbyt zawiłej zagadki. Jest morderstwo — musi być zabójca — czyli ktoś musi go znaleźć. Na łamach tej książki nie dostaniemy super zagadki rodem z najlepszych kryminałów. Wręcz przeciwnie — dość szybko wiedziałam, kto za tym wszystkim stoi. Natomiast mam wrażenie, że nie o super zagadkę tutaj chodziło.

Książki z Florą Steele są takimi #cosycrime. Dostarczają wiele rozrywki, niekiedy i humoru. Na próżno szukać tutaj skomplikowanych działań i motywów sprawcy. Na próżno oczekiwać, że będzie to rasowy kryminał, który powoduje ciarki na całym ciele i obgryzanie paznokci. „Morderstwo w zimowy dzień” podobnie jak „Morderstwo w księgarni” to lekki i nieskomplikowany kryminał. Taki w starym stylu, który od razu przywodzi na myśl klimat z książek Agathy Christie. Na pewno wiecie, o co mi chodzi, jeżeli czytaliście książki Christie.

Autorka systematycznie prowadzi nas do końca fabuły, racząc nas co jakiś czas bolączkami małego hermetycznego miasteczka Abbeymead. Klimat tego miasteczka pozostał taki sam jak w pierwszej książce. Chociaż tym razem dało się wyczuć pewien smutek, który na nie opadł po wydarzeniach z poprzedniej książki. Dzięki temu mamy wrażenie ciągłości, chociaż nie trzeba znać „Morderstwa w księgarni”, żeby przeczytać „Morderstwo w zimowy dzień”.

Bardzo podoba mi się ta seria. Dzięki niej mogę odpocząć i się zrelaksować. Znając pierwszą część, nie oczekiwałam od tej pozycji zagadki, na której zjem zęby i paznokcie, ani akcji, która wyrwie mnie z butów. Wiedziałam, że będzie to spokojny kryminał, przy którym będę się świetnie bawiła.

Tak jak w przypadku poprzedniej części duet Jack i Flora nie zawiódł. Chociaż w tej części Flora była ciut bardziej denerwująca. Natomiast nie wpłynęło to na cały odbiór książki i finalnie jestem z niej bardzo zadowolona. Jack i Flora świetnie do siebie pasują i ich docinki nie raz sprawiały uśmiech na mojej twarzy.

Jeżeli macie więc ochotę na niezobowiązujący kryminał, który pozwoli nam się oderwać od rzeczywistości i dostarczy rozrywki, to zdecydowanie polecam Wam „Morderstwo w zimowy dzień”. Natomiast nie nastawiajcie się, że dostaniecie tutaj zawiłą zagadkę, której rozwiązanie zajmie Wam całą książkę, albo wcale jej nie rozwiążecie. Bo to nie jest tego rodzaju kryminał. To książka o czysto rozrywkowym charakterze, więc na to polecam się nastawić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-14
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Morderstwo w zimowy dzień
Morderstwo w zimowy dzień
Merryn Allingham
7.2/10
Cykl: Flora Steele, tom 2

Dla Flory Steele bujanie w obłokach i leniwe popołudnia to już przeszłość. Nadchodzą zmiany, których nie da się powstrzymać! Kiedy w zimny styczniowy dzień Flora wybiera się na spacer po molo, nie...

Komentarze
Morderstwo w zimowy dzień
Morderstwo w zimowy dzień
Merryn Allingham
7.2/10
Cykl: Flora Steele, tom 2
Dla Flory Steele bujanie w obłokach i leniwe popołudnia to już przeszłość. Nadchodzą zmiany, których nie da się powstrzymać! Kiedy w zimny styczniowy dzień Flora wybiera się na spacer po molo, nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Obietnica klimatu małomiasteczkowej Anglii lat 50. XX wieku zdecydowanie zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę. Może nie jest on tu oddany w jakiś fenomenalny sposób, jednak dla mnie wystarczają...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

"Morderstwo w zimowy dzień" to kolejny udany tom serii kryminalnej, autorstwa Merryn Allingham, przenoszącej czytelników do małego angielskiego miasteczka Abbeymead pod koniec stycznia 1956 roku. W t...

@madalenakw @madalenakw

Pozostałe recenzje @jasminowaksiazka

Piąta ofiara
#4MK

„Nie można bawić się w Boga, nie zadając się z szatanem” Kto jest u mnie dłużej na profilu, ten z pewnością wie, że fascynują mnie seryjni mordercy. Zawsze chłonę ws...

Recenzja książki Piąta ofiara
Wielkie kłamstewka
Big little lies

„Odrobina przemocy to nie tak wiele za życie, które bez tego byłoby obrzydliwie, wręcz do znudzenia doskonałe” Całe społeczeństwo żyje jednym wypadkiem, który wydarzył ...

Recenzja książki Wielkie kłamstewka

Nowe recenzje

Furyborn. Zrodzona z furii
„You were the chosen one!"
@Radosna:

,,Furyborn. Zrodzona z furii" Claire Legrand zaciekawiła mnie opisem, a sam prolog okazał się bardzo klimatycznym i obi...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Przypadkowe spotkanie
Przypadkowe spotkanie
@owl_bookcase:

Recenzja Przypadkowe spotkanie Adriana Rak Wydawnictwo Inedita Wyobraźcie sobie sytuację, w której spotykacie na swej ...

Recenzja książki Przypadkowe spotkanie
Czterech ojców River Conway
River
@guzemilia2:

𝐂𝐳𝐭𝐞𝐫𝐞𝐜𝐡 𝐨𝐣𝐜𝐨́𝐰 𝐑𝐢𝐯𝐞𝐫 𝐂𝐨𝐧𝐰𝐚𝐲 – 𝐌𝐢𝐥𝐞𝐧𝐚 𝐆𝐫𝐚𝐛𝐨𝐰𝐬𝐤𝐚 [współpraca reklamowa @wydawnictwo.beya] Q: czytacie książki z wattpa...

Recenzja książki Czterech ojców River Conway
© 2007 - 2024 nakanapie.pl