Po lekturę autorstwa Pawła sięgnąłem z entuzjazmem i dużą ciekawością, ale też z pewną rezerwą i jednocześnie świadomością, że jest to absolutny debiut, po którym nie bardzo wiadomo, czego się spodziewać. Wiedziałem jednak, że na pewno nie zabraknie w niej zabawnych sytuacji i nieoczekiwanego biegu zdarzeń. Nie zawiodłem się.
Od pierwszych akapitów towarzyszymy mniej lub bardziej trafnym decyzjom Antka i związanym z nimi życiowym perturbacjom. Jesteśmy świadkami wręcz dosłownych wzlotów i upadków bohatera, znamy jego dylematy i słabości, które skumulowane sprawiają, że Antek mota się sam w sobie z myślami i pragnieniami - chciałby móc je osiągnąć jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Szybko się przekonuje, że dorosłość – zwłaszcza ta jeszcze wciąż młoda i naiwna – nie jest bajką, którą samemu można dowolnie pisać nie bacząc na otaczający świat i ludzi, niekoniecznie życzliwych i niefałszywych. Chłopak poznaje niejednoznacznie zdefiniowany smak samodzielnego funkcjonowania w wielkim mieście, szybko zawiera nowe znajomości, do jednych ma szczęście, do innych nie, jak to w życiu. Jakby tego było mało, skomplikowane sprawy rodzinne, które nie są bez wpływu na Antka i podejmowane przez niego decyzje, ciągną się za nim bezlitośnie i nie pozwalają o sobie zapomnieć nawet wtedy, gdy wydaje mu się, że wreszcie się od nich uwolnił.
Opowieść porusza przenikliwym naturalizmem zastosowanym w opisach większości zdarzeń, których doświadcza bohater. Podobnego zabiegu użyto w relacjonowaniu emocji kłębiących się w głowie i sercu Antka, uczucia nim targające nazywane są wprost, bez sięgania po romantyczne frazesy czy zakamuflowaną alegorię. Sytuacje z życia chłopaka, przez które jesteśmy prowadzeni wątek po wątku, wydają się być chwilami niewyobrażalne, nierzeczywiste, tak oderwane od życia przeciętnego człowieka, a jednak nie można uciec od refleksji, iż są nieodłączną częścią nie tylko dorosłości Antka, lecz także wielu młodych ludzi wkraczających w nierzadko brutalny i niewrażliwy na drugiego człowieka wielkomiejski współczesny świat.
Każdy nowy rozdział przenosi nas w następny – wydawać by się czasami mogło – odrealniony moment z życia Antka. Szybko jednak orientujemy się, że te sytuacje z powodzeniem mogłyby się wydarzyć w życiu każdego z nas i być może tylko przypadek lub splot przypadków sprawiły, że stało się inaczej.
Dla tych, którzy są na podobnym do Antka etapie wędrówki przez dorosłe życie lub dopiero ją zaczną, opowieść ta może niewątpliwie stanowić pewnego rodzaju przestrogę, naukę, wskazówkę. Z kolei dla tych, którzy mają tę drogę już za sobą, może być doskonałym materiałem do refleksji, wspomnienia i do innego spojrzenia na to, czego się w życiu doświadczyło i co jeszcze w życiu może się wydarzyć.