Daleko od siebie recenzja

Może lepiej, że czasami tak wychodzi...

Autor: @werka751 ·2 minuty
2022-09-30
Skomentuj
5 Polubień
— Zobacz, dzisiaj przyszło. Wygląda prawie jak polska Jodi Picoult — mówię, podając mu książkę.
Zerka na mnie z przekąsem i dopiero po chwili czyta opis znajdujący się na okładce. Widzę, jak bardzo jest skupiony, nie chcę mu przeszkadzać, więc czekam.
— Mówisz o autorce? — dopytuje — Ja nie widzę podobieństwa, no może delikatnie.
Po tych słowach zabieram mu książkę z rąk i patrzę na niego wymownie. On zaczyna się do mnie uśmiechać, ledwo zauważalnie, ale dzięki temu wiem, że tylko się ze mną droczy.
— Mówię o wydaniu. Przyjrzyj się — podsuwam mu książkę jeszcze raz pod nos, żeby żaden szczegół mu nie umknął.
— Może trochę — odpowiada i bierze mnie w ramiona — Opowiesz, o czym jest?
Na te słowa przewracam oczami. Zna mnie tak dobrze, że wie, jak lubię opowiadać o książkach, a ja wiem, jak wielką przyjemność sprawia mu słuchanie mnie. Zaczynam się śmiać.
— Zaraz Ci opowiem, ale musisz przyznać, że ta okładka jest taka życiowa — przekrzywiam przy tym głowę — Zresztą jak cała ta historia — dodaję po chwili.

.

Agata Kołakowska jest dla mnie tegorocznym odkryciem. Choć kilka razy widziałam jej książki stojące na bibliotecznych półkach, jakoś nigdy nie zdecydowałam się po nie sięgnąć. Teraz głęboko zastanawiam się — w sumie dlaczego?

Dopiero ostatnio przekonuję się do takiej literatury — pięknej, obyczajowej, z wątkami miłosnymi. Choć książki Jodi Picoult pochłaniałam już od dawna i każda z nich zapadała mi głęboko w pamięć i serce, nie był to rodzaj literatury, po który sięgałabym nieprzerwanie. Agata Kołakowska i jej najnowsza książka "Daleko od siebie" spadała mi trochę z nieba, jeśli tylko mogę ująć to w taki sposób. Potrzebowałam takiej książki, choć nie ukrywam, nie odbyło się bez trudności.

Na samym początku pojawiło się zbyt dużo bohaterów do ogarnięcia. Zajęło mi to dłuższą chwilę, zanim połapałam się kto, jest kim, kto się z kim przyjaźni. I to chyba jedyne "ale" jakie mam do tej powieści. Poza tym historia była naprawdę ujmująca i jako czytelnik, mam ogromny żal do Ewy — jednej z bohaterek.

"Daleko od siebie" zmusza do refleksji, pozostawia skazę na sercu, a przede wszystkim porusza i sprawia, że nie da się zapomnieć. Dziękuję, że było mi dane przeczytać tę powieść.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-30
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Daleko od siebie
Daleko od siebie
Agata Kołakowska
8.9/10

Hanna w nocy odbiera telefon z nieznanego numeru. Niewyraźny głos w słuchawce budzi wspomnienia z przeszłości, od niemal dwudziestu lat nieobecne w jej życiu. Kobieta usiłuje zapomnieć o incydencie i...

Komentarze
Daleko od siebie
Daleko od siebie
Agata Kołakowska
8.9/10
Hanna w nocy odbiera telefon z nieznanego numeru. Niewyraźny głos w słuchawce budzi wspomnienia z przeszłości, od niemal dwudziestu lat nieobecne w jej życiu. Kobieta usiłuje zapomnieć o incydencie i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czy można odzyskać utraconą przyjaźń?" Przyjaźń jest niczym kwiat, który niepielęgnowany obumiera. Niestety, czasem mimo naszych usilnych starań kwiat więdnie, a my nie mamy na to żadnego wpływu. P...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

„Pamięć bywa straszna, a niepamięć straszniejsza”. „[…] straty […] one nas zmienią. Każda kolejna jest jak niechciane przemeblowanie. Tyle że nic od tego nie pięknie, a zanika to, co ważne i potrzeb...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @werka751

I odpuść nam nasze winy
Prawda nie gra roli

Trzeci tom z serii autorstwa Aleksandry Jonasz skusił mnie głównie dlatego, że już wcześniej czytałam dwie poprzedzające części. Czy żałuję swojej decyzji? Muszę przyzn...

Recenzja książki I odpuść nam nasze winy
Szum
Pierwszy, nie ostatni

Mrok. Tylko tyle jestem w stanie zobaczyć. Próbuję rozciągnąć swoje i tak już obolałe mięśnie i kości, ale napotykam opór. To ten najgorszy rodzaj oporu, jakiego nawet s...

Recenzja książki Szum

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało