Pomnik recenzja

Możesz ukraść nawet całą planetę

Autor: @fprefect ·1 minuta
2019-11-17
Skomentuj
4 Polubienia
Nie wiem ile razy ją przeczytałem, nie pytajcie więc. Nie pytajcie też ile jeszcze razy ją przeczytam, nie wiem albowiem niezbadane są wyroki losu, ale czytam ją przynajmniej raz na dwa lata. Możecie teraz zapytać czemu, przecież musisz ją znać niemal na pamięć? I tak jest, znam Plan na pamięć, ale zwyczajnie lubię przez chwilkę przebywać w tym trudnym a zarazem beztroskim świecie, twardych ale radosnych ludzi, zmuszonych do walki z bezduszną biurokracją i zachłannością jednostek. 

Świat absolutnego piękna i potwornej brzydoty. Człowiek na nim jest elementem niepożądanym ale tolerowanym. Prawie cały ekosystem tego świata jest dla człowieka toksyczny, ale to działa w obie strony, dla wszystkiego co na nim żyje człowiek jest śmiertelną trucizną. Jednocześnie świat jakby zaplanowany do wypoczynku, łagodny ciepły stały klimat, krystalicznie czyste oceany z przepięknymi plażami, zachwycającą fitocenozą i przerażającą, choć w praktyce niegroźną zoocenozą oceaniczną. I na tym świecie żyje niewielka społeczność ludzka, zmagająca się z trującym otoczeniem, dzień dnia walcząca o swój byt, a jednocześnie umiejąca korzystać z uroków i piękna tego dzikiego świata.

Chciałoby się taki świat ocalić, powstrzymać budowę hoteli i pensjonatów. Zachować jego piękno, bez tłumu zatuczonych Niemców i Amerykanów, wylegujących się na plażach. Tylko jak to zrobić? Potrzebny jest dobry Plan. Plan przewidujący wszystkie możliwości, sztuczki, wykorzystujący biurokrację i kruczki prawne. Posłużyć się tak dobrymi jak i złymi cechami ludzi. I ten plan mają wykonać praktycznie dzicy i pokojowo nastawieni ludzie, przeciwko sile federacji galaktycznej. Na dokładkę plan ten ułożył prosty człowiek, nie mający żadnego formalnego wykształcenia. Czy tubylcy mają jakiekolwiek szanse, na powodzenie? Żadnych.

Świetnie napisana powieść, mająca już czterdzieści lat, a zupełnie tego nie czuć (choć taśmy perforowane wyszły już jakiś czas temu z użytku, a dyski czeka to wkrótce). Ciekawie nakreślone postacie dramatu, z lekkim przerysowaniem niektórych cech, ale w granicach przyzwoitości i poprawności. Taka trochę inna fantastyka, bez bajeranckich gadżetów i fajerwerków. Z chęcią obejrzałbym ekranizację, byle nie amerykańską. U mnie ma 8/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-06-16
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pomnik
Pomnik
Lloyd Biggle
8.5/10
Seria: Biblioteka Fantastyki [Alfa]

Lloyd Biggle jr pochodzi ze stanu Iowa w USA, gdzie urodził się w roku 1923. Z wykształcenia muzykolog, otrzymał w tej specjalności doktorat uniwersytetu stanowego Michigan. Z tego zapewne powodu prze...

Komentarze
Pomnik
Pomnik
Lloyd Biggle
8.5/10
Seria: Biblioteka Fantastyki [Alfa]
Lloyd Biggle jr pochodzi ze stanu Iowa w USA, gdzie urodził się w roku 1923. Z wykształcenia muzykolog, otrzymał w tej specjalności doktorat uniwersytetu stanowego Michigan. Z tego zapewne powodu prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @fprefect

Jutro nie nastąpi
Wyrób książkopodobny

Nie wszyscy pamiętają czasy wyrobów czekoladopodobnych (jak chcecie poznać smak i konsystencję owych, to kupcie sobie nowe czekolady i batoniki Wedla). Z grubsza przypom...

Recenzja książki Jutro nie nastąpi
DonnerJack
Ty mi tu mitu tumanie nie nituj

Kiedyś Słońce było bogiem. Teraz wiemy, że jest termonuklearnym reaktorem chłodzonym kosmosem (swoją drogą muszą tam panować niezłe przeciągi jak te kilka miliardów gala...

Recenzja książki DonnerJack

Nowe recenzje

Rozwód
Pozory potrafią zmylić
@tomzynskak:

„Rozwód” autorstwa Moa Herngren to bolesna historia o życiu, którą każdy odbierze na swój sposób. Dzięki Autorce stajem...

Recenzja książki Rozwód
Zero
Dzielenie przez “Zero” w sensacyjnej książce Jo...
@liber.tinea:

“Pamiętaj cholero, nie dziel przez zero”. Wiadomo, że przez zero się nie dzieli, ale Joanna Łopusińska w swojej książce...

Recenzja książki Zero
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
W imię tradycji
@coolturka104:

„Two for joy. Dwie to radość” to kontynuacja cyklu „Stowarzyszenie srok” - thrillerów psychologicznych dla młodzieży na...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl