Reguła mroku recenzja

Giulio Leoni napisał powieść „Reguła mroku” po to aby przenieść czytelnika w świat renesansowego piękna oraz papieskich żadów. Dzięki niemu mogłam na nowo urzec blask architektonicznego rozmachu, z innej perspektywy ujrzeć rozwój nauki, a także antycznej sztuki.

Dzięki barwnym opisom już na samym początku przenosimy się najpierw do odrodzonej Florencji gdzie Lorenzo Medyceusz , który marzy o papieskim tronie wraz z renesansowymi drukarzami pragną stworzyć idealną czcionkę do powielania ksiąg. Jednak zaczynają umierać ludzie i to wszystko dzieje się w tajemniczych okolicznościach. Zagadkowe morderstwa oraz pojawienie się kobiety, której powinno nie być skłania magnata Lorenzo do podjęcia decyzji, które być może zbliżą go do rozwikłania zagadki i odkrycia nadprzyrodzonych mocy, która sprowadza umarłych do świata żywych.

Wysyła on swojego młodego przyjaciela Poco Mirandola do Rzymu, aby tam odkrył tajemnice życia i śmierci. I w tym momencie akcja powieści przenosi się do stolicy Włoch, gdzie rządy sprawuje papież Sykstus IV. W drodze do stolicy papieskiej młodzieniec spotyka tajemniczą karawanę, która podróżuje z Afryki, a wśród swoich kompanów ma bardzo dziwne osobistości, takie jak karły czy tajemnicza kobieta-wyrocznia, która brzydzi i przeraża każdego nieznajomego. Młodzieniec w Rzymie podążą tropem wybitnych oświeconych umysłów epoki. W trakcie śledztwa Pico odkrywa, że pomimo działań Świętej Inkwizycji bezpośrednie otoczenie papieża oraz on sam poddawany jest manipulacjom ze strony „oświeconych”. Chcą oni przejąć kontrolę nad opracowywaniem koncepcji oraz samym wykonaniem najwspanialszej świątyni, która ma dopiero powstać, a jest nią Bazylika Świętego Piotra. Spisek się im udaje i zostają głównymi konstruktorami ukrywając w niej tajemnice, o których nie ma pojęcia nawet sam papież.

Młody Mirandola chce jednak dowiedzieć się czego w Rzymie szuka podejrzana karawana, skąd wzięła się kobieta, która złamała serce jego przyjaciela a może i jego samego oraz znaleźć żyda, który podobno potrafi wskrzeszać zmarłych. Rozwiązania tych wszystkich zagadek odnajdziecie sięgając do powieści Giulio Leoni.

Mocną stroną „Reguły mroku” są tajemnicze zagadki z zaskakującymi rozwiązaniami, których akcja toczy się w pięknej renesansowej Italii. Książka jest niezwykłą mistyczną wyprawą do świata mroku i ciągle trzyma w napięciu. Poleciłabym ją dojrzałemu czytelnikowi, którego interesują historia oraz zagadki. Ja sama zapewne jeszcze nie raz wrócę do jej stronic, aby przeżyć wraz z Pico Mirandolą niezwykłe przygody.