Kornelia ma dość poukładane życie, pracuje w pewnym klubie, studiuje, spotyka się Michałem. Wszystko okłada jej się dobrze, jednak do czasu. Była w nieodpowiednim miejscu, w nieodpowiednim czasie, zobaczyła inną twarz swojego szefa, stała się światkiem morderstwa. Wie, że grozi jej niebezpieczeństwo, że musi uciekać, zerwać z wszystkimi kontakt, aby nie sprowadzić na nich niebezpieczeństwa. Udaje się na wieś, do domku po babci, nie zamierza nic nikomu mówić, zamierza, siedzieć cicho licząc, że kiedy jej szef zrozumie, że nie jest dla niego zagrożeniem, odpuści i pozwoli jej żyć. Nie ma racji, zostaje znaleziona i wie, że nadchodzi jej koniec. Zdarza się jednak okazja do ucieczki, a ona nie zamierza jej zaprzepaścić. Ucieka, w ciemny las licząc, że tam jej nie znajdą i ma rację. Po pewnym czasie, głodna, spragniona i wyczerpana trafia do jakiegoś domku. Dziwne jest to, że stoi on w środku lasu, jednak nie widzi innej możliwości, aby chociaż na chwilę się tam schronić.
Alan od dłuższego czasu mieszka w lesie, ukrywa się przed przeszłością. Kiedy pojawia się Kornelia, nie wie, czy może jej zaufać, jednak widząc strach w jej oczach i to, jak jest wykończona, nie potrafi jej wygonić.
Oboje mają swoje tajemnice, oboje zostawili za sobą przeszłość, oboje boją się zaufać. Jednak najbliższy czas mają spędzić razem i wypadałoby się choć trochę dogadać, przynajmniej tego by chciała Kornelia. Czy uda jej się dotrzeć do Alana? Czy zaufają sobie nawzajem? Przed czym ucieka mężczyzna? Czy Kornelia będzie już bezpieczna? Co połączy Kornelię i Alana?
Historia ciekawa, wciągająca, a przy tym niebanalna. Akcja dość płynna, z ciekawymi, czasem zaskakującymi zwrotami. Pełna namiętności, tajemnic, a momentami zabawna. Książkę czytało się bardzo szybko, to jedna z tych, od których ciężko było się oderwać, a podczas czytania towarzyszy wiele emocji. To historia o kobiecie, która w jednej chwili traci swoje życie, musi uciekać i walczyć o przetrwanie. O niełatwych decyzjach, od których bardzo dużo zależy. O zmianach, na które bohaterowie nie do końca byli gotowi.
Bohaterowie według mnie dobrze wykreowani
Kornelia jest młodą kobietą, która traci dosłownie wszystko. Z jednej strony boi się o siebie i swoich bliskich, z drugiej stara się być silna, nie dać się złamać, po prostu przetrwać. Osobiście uważam ją za bohaterkę silną, pomimo swojej nieciekawej sytuacji potrafiła „wymusić” szacunek do siebie, a przy tym o wielkim sercu. Bardzo ją polubiłam i mocno jej kibicowałam.
Alan to bohater, o którym na początku niewiele wiemy. Jest chamski, gburowaty, zapatrzony w siebie, małomówny. Stara się unikać Kornelii, zbywać ją milczeniem. Jednak poznając go bliżej, odkrywamy znaczące fakty, które sprawiają, że zaczynamy go widzieć zupełnie inaczej. Na dodatek Kornelia pomału go zmienia i to na dobre. To bohater, którego należy dobrze poznać, aby ocenić.
„Mroczna Pokusa” to książka, z którą nie dało się nudzić. Mnie bardzo się spodobała i z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2021/08/d-b-forys-strona-autorska-ksiazka-pt.html