Ostatni akt recenzja

Muzą być

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-08-16
1 komentarz
9 Polubień
Być muzą jakiegoś artysty – brzmi to pięknie, dostojnie, elegancko. Bohaterka powieści „Ostatni akt” autorstwa Ellis Avery, stała się muzą (i kochanką) wielkiej malarki, Tamary Łempickiej. Młoda Amerykanka, szukająca szczęścia w Paryżu, została wypatrzona przez arystokratkę, która oszalała na punkcie jej urody. Ciało Rafaeli, bo tak ma na imię owa postać, zostało uwiecznione na płótnie malarskim na wieki, osiągając status arcydzieła i wartość liczoną w milionach.

Powieść „Ostatni akt” inspirowana jest prawdziwym epizodem z życia Tamary Łempickiej, jednak – w moim odczuciu – artystka ustępuje w niej miejsca swojej muzie. To historia Rafaeli mnie wciągnęła. Amerykanka pochodzenia włoskiego zostaje „podarowana” na żonę. Zapatrzona w sukienkę od Coco Chanel bardzo spontanicznie wyrusza ku marzeniom. Trafia do Paryża – stolicy mody, sztuki – miasta eleganckiego. Czy na pewno? Możemy się domyślać, jakie niebezpieczeństwa oraz wyzwania czyhają na młodą dziewczynę w wielkim mieście i jak będzie sobie z nimi radzić.

Powieść „Ostatni akt” wydała mi się nieco wulgarną książką, jak na czasy, które opisuje. Ciekawym jest, jak pojęcia ewoluują w zależności od kontekstu. Przykładowo, mamy współczesne romantyczne powieści, gdzie bohaterowie tak przeklinają, ze aż „uszy więdną”, a czytelnicy to akceptują, ale od książki, której akcja rozgrywa się u schyłku lat 20. XX wieku oczekujemy elegancji. I faktycznie nie ma w niej językowego „rzucania mięsem”, ale autorka opisuje świat wielkich marzeń i wielkich słabości. Wyśniona sukienka od Coco Chanel może zostać okupiona syfilisem. Wielka artystka, dama nie żyje tylko sztuką, nie jest posągowa. Ma swoje problemy i słabostki.

To wrażenie potęguje prosty język, jakim powieść została napisana. Przyznaję, że kiedy widzę, iż w fabule pojawiają się tak znane motywy ze świata sztuki, oczekuję jakiejś dostojności. Nie mogę pozbyć się pietyzmu, jakim darzone są takie dzieła. Być może to źle, ale – będę szczera – moje oczekiwania względem takich książek są wysokie. Wracając do „Ostatniego aktu”, jest to dobrą książka, ale zbyt „pop”, a ja liczyłam na coś wykwintnego.

Powieść idealnie wpisuje się w komercyjny nurt. Jest to opowieść o wielkiej personie, ale napisana prostym, przystępnym językiem. Można powiedzieć, że Ellis Avery wyszła „babska” powieść. Ale nie ma w tym nic złego, bo autorka wykazała się wyobraźnią przenosząc na grunt beletrystyki fragment z życia słynnej malarki. Mnie jednak szczególnie spodobała się postać Rafaeli, czyli muzy Łempickiej, i jej energia w pogoni za marzeniami.

Moja ocena:

× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatni akt
2 wydania
Ostatni akt
Ellis Avery
6.5/10

Paryż, rok 1927. Trwają szalone lata przed kryzysem – bankierzy ubierają swoje kochanki u Coco Chanel, a artyści spotykają się w awangardowej księgarni Shakespeare and Company. Pewnego czerwcowego dn...

Komentarze
@vatriel
@vatriel · ponad rok temu
Bardzo podoba mi się okładka książki, od razu przyciągnęła mój wzrok i jak najbardziej się zgadzam, że w książce tematycznie powiązanej ze sztuką, jednak oczekuje się bardziej wyrafinowanych słów. Mimo to, uważam, że w przyszłości z pewnością się na nią skuszę. Dziękuję za recenzję, jest naprawdę świetna!
Ostatni akt
2 wydania
Ostatni akt
Ellis Avery
6.5/10
Paryż, rok 1927. Trwają szalone lata przed kryzysem – bankierzy ubierają swoje kochanki u Coco Chanel, a artyści spotykają się w awangardowej księgarni Shakespeare and Company. Pewnego czerwcowego dn...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Medea z Wyspy Błogosławionych
Breslawska Chanel

Tytuł ostatniej części cyklu o Medei autorstwa Magdy Knedler daje nadzieję na szczęśliwe zakończenie, a brzmi on „Medea z Wyspy Błogosławionych”. Przyznam, że kiedy go p...

Recenzja książki Medea z Wyspy Błogosławionych
Samotnia
Miejscowy folklor podsyca wyobraźnię

Anna Olszewska zaprasza nas w piękne okoliczności przyrody. Akcja jej powieści „Samotnia” dzieje się w Pieninach. Ze schroniska znika grupa młodzieży. Młodzieży problema...

Recenzja książki Samotnia

Nowe recenzje

Fobia
Ludzki lęk, który prowadzi do najgorszego.
@iminfected.pl:

Zafascynowany ludzkimi fobiami doktor Peter Ross postanawia wdrożyć w życie kontrowersyjną terapię, mającą na celu zwal...

Recenzja książki Fobia
Już mnie nie oszukasz
Świetny temat, ale opakowany zbyt głośno
@boberw89:

„Już mnie nie oszukasz” Harlana Cobena to książka, która mogła być ważnym i poruszającym thrillerem, ale ostatecznie ro...

Recenzja książki Już mnie nie oszukasz
O krok za daleko
Za wolno, za głośno, ale trafia
@boberw89:

"O krok za daleko" Harlana Cobena to powieść, która balansuje między dobrym rzemiosłem a niewykorzystanym potencjałem. ...

Recenzja książki O krok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl