Na ratunek recenzja

Na ratunek

Autor: @zksiazkawreku ·3 minuty
2016-02-26
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kolejna recenzja książki autora, o którym słyszał chyba każdy, a jak nie słyszał, to oglądał ekranizację jego książki i nawet o tym nie wie. Dzisiaj pod lupę wzięłam "Na ratunek". Czytałam tą książkę kilka lat temu po maturze, a że książki Sparksa mam w zwyczaju czytać po kilka razy - postanowiłam ją sobie odświeżyć. I przyznam szczerze, że wzruszyłam się tak samo jak za pierwszym razem. Denise Holton to samotna matka wychowująca niespełna pięcioletniego syna z zaburzeniami mowy - Kyle'a. Żaden z lekarzy nie potrafi zdiagnozować przyczyny jego choroby ani jak z nią walczyć. Tzn. pojawiają się różne diagnozy... Gdy Denise przeczyta już wszystkie możliwe książki na temat danej choroby i staje się ekspertem w tej dziedzinie, nagle lekarze stwierdzają inną chorobę i kobieta znowu staje się bezradna. Denise jednak nie załamuje się, samodzielnie ćwiczy z synem przez kilka godzin dziennie, aby ten nie odstawał od rówieśników. Wieczorami natomiast pracuje jako kelnerka. Pewnego burzowego dnia, główna bohaterka wracając z małym od lekarza rozbija samochód i traci przytomność. Gdy się budzi, Kyle'a nie ma w samochodzie. Zdezorientowany i przerażony sytuacją gubi się w lesie. Po długich poszukiwaniach dziecko znajduje Taylor McAden - członek ochotniczej straży pożarnej i myśliwy prowadzący własną działalność. Bohaterski czyn strażaka zbliża do siebie jego i Denise. Kyle również jest zafascynowany swoim nowym przyjacielem "szarakiem", jak nazywał Taylora. Denis, nie może się napatrzeć na to, jak mężczyzna traktuje jej syna -inaczej jak inni, traktuje go jak zwykłego chłopca bez choroby, co więcej, stara się zrozumieć jego "kaleczną" mowę, uczy nowych rzeczy. Każdy jego gest, każda zabawa z małym powoduje, że Denis zakochuje się w Taylorze i ze wzajemnością. Jednak po kilku miesiącach sielanki, związek głównych bohaterów zaczyna się psuć. Taylor oddala się od Denis i rzuca się w wir pracy. Kobieta nie rozumie jego zachowania, wie jednak, że jest to spowodowane śmiercią ojca Taylora. Czy przeszłość wpłynie na życie bohaterów? Jak sobie z tym poradzą? I przede wszystkim: co się wydarzyło, że potrzebowałam chusteczek na otarcie łez? Sparks wykreował w swojej książki przepiękny obraz matki, która poświęca wszystko dla swojego dziecka. Jej oddanie, wytrwałość i determinacja są godne odznaki, ba... złotego medalu. Niejedna matka, po kilku nieudanych próbach nauczenia dziecka słowa "jabłko", zrezygnowałaby... jednak nie Denis. Dzięki jej cierpliwości chłopiec nie tylko nauczył się pojedynczych słów, ale także tworzył dłuższe zdania i odpowiadał na coraz to bardziej skomplikowane pytanie. Należy tu również wspomnieć, że Denis w końcu doczekała się trzech słów, które tak bardzo pragnęła usłyszeć od swojego syna, dla niej, te właśnie słowa są ukoronowaniem jej pracy. Biorąc pod uwagę sprawy techniczne książki - jest ona genialnie napisana, prostym, lekkim i przyjemnym językiem. Ale czego innego spodziewać się po Sparksie? Nie wiem, co takiego ma w sobie twórczość tego autora, ale czyta się ją błyskawicznie, nie zwracając uwagi na ilość przerzucanych stron. Po drugie, Nicholas Sparks potrafi tak opisywać rzeczywistość w książkach, zachowania bohaterów, że miałam wrażenie jakbym oglądała film, i to na naprawdę dobry. Podsumowując - "Na ratunek" to rewelacyjna powieść o miłości rodzicielskiej, oddaniu a także o tym, jak nieciekawa i smutna przeszłość może wpływać na nasze życie i odbiór szczęścia. Książka, to gwarancja mile spędzonego czasu, bez grama nudy i znużenia. W niektórych przypadkach może z gramami łez. Należy więc zadać pytanie: kto komu przybiegnie na tytułowy ratunek? Koniecznie dowiedźcie się sami. Z całego serca polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Na ratunek
6 wydań
Na ratunek
Nicholas Sparks
7.8/10

Wydanie kieszonkowe Denise Holton samodzielnie wychowuje cierpiącego na zaburzenia mowy czteroletniego Kyle?a. Nie wiadomo, co jest źródłem choroby; upośledzenie, autyzm czy dysfunkcja słuchu. Denise ...

Komentarze
Na ratunek
6 wydań
Na ratunek
Nicholas Sparks
7.8/10
Wydanie kieszonkowe Denise Holton samodzielnie wychowuje cierpiącego na zaburzenia mowy czteroletniego Kyle?a. Nie wiadomo, co jest źródłem choroby; upośledzenie, autyzm czy dysfunkcja słuchu. Denise ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czas mija, ale książki Nikolasa Sparks’a, moim zdaniem, nie tracą na wartości, bo opisywane przez niego historie nadal budzą emocje i skłaniają do przemyśleń o tym, co w życiu ważne i wartościowe. ...

@emol @emol

"Na ratunek" to historia opowiadająca o młodej kobiecie, Denise Holton, która wychowuje samotnie czteroletniego syna Kyle'a. Chłopiec cierpi na zaburzenia mowy, jednak nikt nie potrafi zdiagnozować, c...

@Sosenka @Sosenka

Pozostałe recenzje @zksiazkawreku

Pierwsza na liście
Polecam!

"Pierwsza na liście" to historia przyjaźni, która po wielu latach rodzi się na nowo, a także historia miłości, która pojawia się niespodziewanie. To powieść o podejmowani...

Recenzja książki Pierwsza na liście
Skalpel
Polecam!

Moi drodzy! W dzisiejszej recenzji pragnę zaprosić Was to krwistego świata detektyw Jane Rizzoli wykreowanego przez mistrzynię kryminałów medycznych - Tess Gerritsen. Jes...

Recenzja książki Skalpel

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie