Więcej czerwieni recenzja

Nadal dobrze!

Autor: @Johnson ·1 minuta
2019-10-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przeczytałem właśnie minutę temu kilka, zatem na szybko.

1. Podczas lektury zaczynałem nabierać przekonania, że Puzyńska i Bonda to ta sama osoba. "Tu" i "tu" jest miejscami śmieszkowanie w kryminale. Kryminał nie jest od śmieszkowania. Ale tutaj chyba niechcący. Mam nadzieję, że tak jest.

2. Ku mojemu smutkowi (wielkiemu) wynosimy się z Lipowa, do metropolitalnego, międzywioskowego kryminału. Ja wiem, że sprawa większa to i ekipa większa, ale jakoś mi tak się zatęskniło za Lipowskimi polycjantami z wąsem. W konsekwencji i policjantów więcej, z początku myślałem, że to będzie miało skutek w rozmyciu charakterów, kiedy ich zbyt wiele, Ale! Stop! Pomyliłem się bardzo -Pani Puzyńska ma talent. Bardzo.

3. Autorozważania czarnego charakteru jakieś takie za bardzo encyklopedycznie sztuczne, ale spoko. Rozumiem z uwagi na charakter książki. Jak gdyby.

4. Książka mogłaby być mniej przedłużona, mimo że chyba nawet krótsza niż motylek to jednak ze dwa rozdziały za dużo. Ale! Stop! Nie można Kasi Puzyńskiej (jak się sama zdrobniale podpisuje) odmówić bardzo dobrego snucia intrygi i klejenia fabuły. Ta wielowątkowość (niechętnej który jestem jeszcze dwa punkty wyżej) jest zrobiona dobrze.

5. Ból mój największy, że zakamuflowany niemożliwie bardzo zabójca jest jakieś 30 stron przed końcem mało subtelnie wskazany przez wzgląd na profesję. Odgadłem, już nie muszę czytać dalej. Albo czytać od tego momentu jeśli to ma być kiedyś skrypt lub szkolna lektura (oh! Ale by było!)

RESUME:
Może nie tak jak "Motylek" 10/10, ale na pewno mocne 7. Za tą dobrze skrojoną intrygę. I choć w tej części nasz główny Gieroj trochę nie wie z czego żyje, a jego niewiasta jest lekko niedookreślona (znowu!) to książka jest TAK napisana, że ciężko się od niej oderwać. I chyba o to chodzi. Może nie tak jak "Motylek" 10/10, ale na pewno mocne 7. Za tą dobrze skrojoną intrygę. I choć w tej części nasz główny Gieroj trochę nie wie z czego żyje, a jego niewiasta jest lekko niedookreślona (znowu!) to książka jest TAK napisana, że ciężko się od niej oderwać. I chyba o to chodzi.

31.01.2019 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-31
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Więcej czerwieni
6 wydań
Więcej czerwieni
Katarzyna Puzyńska
7.7/10
Cykl: Lipowo, tom 2

W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okoli...

Komentarze
Więcej czerwieni
6 wydań
Więcej czerwieni
Katarzyna Puzyńska
7.7/10
Cykl: Lipowo, tom 2
W Lipowie lato w pełni. Na polach rozpoczynają się żniwa, a w sadach dojrzewają jabłka. Młodszy aspirant Daniel Podgórski czuje, że znalazł się w najlepszym momencie swojego życia. Tymczasem w okoli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W tym roku postanowiłam nadrobić zaległości w literaturze. Na pierwszy ogień poszła twórczość Pani Katarzyny Puzyńskiej. Pierwszą część serii o Lipowie, Motylka, czytałam wieki temu i dlatego zabrała...

@rudemysli71 @rudemysli71

Jaka jest ta książka? Inne pytanie raczej się nie nasuwa. Aby odpowiedzieć, posłużę się wyrażeniem, które często pada z ust komisarz Klementyny Kopp. "Spoko.Ale!" Trwa lato, jest gorąco. Do Lipowa n...

@FiolkaK @FiolkaK

Pozostałe recenzje @Johnson

Najwyższa sprawiedliwość
Ponownie bardzo dobrze.

Wspaniala to była lektura, nie zapomnę jej nigdy. Dawno już zarzucilem towarzystwo dwójki szwedzkich autorów, by ścigać literaturę w jej wielu innych postaciach, ale ...

Recenzja książki Najwyższa sprawiedliwość
Głową w mur
...Walnąć po przeczytaniu.

Gdybym przeczytał tę książkę w dacie jej wydania, tj. w 2009 roku, byłbym nią oczarowany. Byłbym zachwycony światem, który wykreował Autor, próbami stworzenia własnego, ...

Recenzja książki Głową w mur

Nowe recenzje

Droga Drogo, czyli szlak latino
Czytelnicza podróż po Ameryce Środkowej
@klaudia.nog...:

Zimowy, śnieżny czas, wygodny fotel, miękki koc, malinowa herbata na stoliku obok. Czego brakuje? Równie gorącej opowie...

Recenzja książki Droga Drogo, czyli szlak latino
Szósta klepka
Cesia Żak
@beatazet:

Książka jest pełna humoru, ciepła i codziennych perypetii, które sprawiają, że czytelnicy mogą się utożsamić z bohatera...

Recenzja książki Szósta klepka
Brulion Bebe B.
Beata Bitner
@beatazet:

Małgorzata Musierowicz od lat cieszy czytelników swoimi ciepłymi, pełnymi uroku historiami, które łączą pokolenia. „Bru...

Recenzja książki Brulion Bebe B.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl