Małe rączki recenzja

Najbardziej niewinne jest dziecko?

Autor: ·1 minuta
2021-06-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dzieci: ciepłe, niewinne, beztroskie, nieskażone... Kiedy Marina traci w wypadku samochodowym rodziców, jej świat legł w gruzach. I chociaż ocalała dziewczynka wolałaby zapomnieć, dorośli ciągle wałkują ten temat, z chorobliwą niemal ciekawością grzebią w jej pamięci, oczekując łez i rozpaczy, wpisania się w schemat zachowań, które rozumieją, bo przecież traumę trzeba przepracować "na poważnie". Pozbawiona opieki dziewczynka trafia do domu dziecka. Wzbudza podziw i zazdrość, ciekawość i złość, opowiada o dawnym życiu, rodzicach, wakacjach, wycieczkach i chociaż trudno powiedzieć, czy to nie jedynie wytwory jej wyobraźni, wystarczy, by podsycić zawiść i niechęć, opowiada bowiem o doświadczeniach, które sierotom od dawna obce. Obca i inna jest więc i Marina, burząca swym pojawieniem się jedność grupy, zmuszająca do przyjrzenia się sobie jako jednostce, uświadamiająca brutalnie pozostałym ich sieroctwo. Można więc ją popchnąć, uszczypnąć, uderzyć, by poczuć się lepiej, tym bardziej że nowo przybyła nie stara się na siłę zdobyć sympatii, nie zabiega o przyjaźń, a nic nie przyciąga bardziej niż "wystudiowana" obojętność, nawet jeśli wcale jej nie ma. To dlatego dziewczynki ulegają "magii" Mariny i poddają się niepokojącej, dziwnej zabawie, którą skrywa mrok... Ale namiętność i miłość prowadzi często do równie żarliwej nienawiści... W ten niewielkiej objętościowo książce Barba po raz kolejny, po "Świetlistej republice", burzy nasze, wydawałoby się, niepodważalne przekonanie o tym, jaki świat, jacy my, jaka nasza rzeczywistość. Udowadnia, że nic nie jest takim, jak nam się wydaje, a nasze wyobrażenia i przekonania to tylko zasłona chroniąca nas przed brutalną, bolesną prawdą, bo zawsze odpowiednie okoliczności w każdym obudzą to, co ciemne, bo też i instynkt i uczucia mocniejsze od kulturowych i społecznych ram. To powieść bardzo skondensowana, minimalistyczna, nieoczywista i niepokojąca, pozostawiająca nas w pewnym niejasnym rozedrganiu, a dwugłos narracyjny pozwala na poznanie historii z perspektywy Mariny (narracja trzecioosobowa) i z punktu widzenia pozostałych, pozbawionych tożsamości i indywidualności dziewczynek (zbiorowa narracja pierwszoosobowa). Z niecierpliwością czekam na więcej Barby na naszym rynku!

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Małe rączki
Małe rączki
Andrés Barba
5.4/10

Kolejna po znakomicie przyjętej na polskim rynku Świetlistej republice powieść hiszpańskiego autora, która nie daje spać. W tej niewielkiej książce, gdzie tragedia grecka spotyka się z horrorem, Barb...

Komentarze
Małe rączki
Małe rączki
Andrés Barba
5.4/10
Kolejna po znakomicie przyjętej na polskim rynku Świetlistej republice powieść hiszpańskiego autora, która nie daje spać. W tej niewielkiej książce, gdzie tragedia grecka spotyka się z horrorem, Barb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O tym, że koniecznie muszę przeczytać ,,Małe rączki'' wiedziałam już w chwili gdy skończyłam czytać ,,Świetlistą republikę''. I nie ukrywam, że ta ostatnia wysoko postawiła poprzeczkę – od ,,Małych r...

@Chassefierre @Chassefierre

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości