Do ostatniej kości recenzja

,,... najwyraźniej kochała mnie odrobinę za mocno."

Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2023-02-20
1 komentarz
26 Polubień
,,Do ostatniej kości'' Camile DeAngelis nie jest tak naprawdę horrorem. Owszem, dzieją się w tej książce rzeczy, których wolelibyśmy nigdy nie widzieć na oczy, ale są one opisane w bardzo delikatny sposób. Znowu to się stało.

Opisując życie kanibali (a właściwie bardziej ghuli) autorka wiele pozostawia naszej wyobraźni. Tylko od nas zależy to, czy i jak dokładnie wyobrazimy sobie sceny pożerania ludzi. I czasami nie sam akt pożerania, ale to co potem wywoła w nas falę mdłości. Jak zaschnięta krew pod paznokciami, której nie da się doczyścić.


Historia pisana jest z punktu widzenia Maren – nastolatki, która doskonale wie, że coś z nią jest nie tak. I to bardzo. Że ludzie nie zjadają innych ludzi. Nie tak w całości, praktycznie nic po nich nie zostawiając. Że to z jej powodu – z powodu jej skłonności – cały czas się z matką przeprowadzają, przemieszczają, nigdy i nigdzie nie mogą zagrzać żadnego miejsca.
I w końcu matka Maren ma tego dość. Zostawia córkę. Już więcej tak nie może. Jej dziecko jest potworem, któremu nie można pomóc. Do którego nie można się przyznać. Z którego chce zrezygnować i o którym pragnie zapomnieć.

Maren zostaje sama. Sama ze świadomością tego, że gdzieś tam ma jeszcze ojca. Może ojciec jest podobny do niej? Może jej coś wyjaśni?
Dziewczyna wyrusza w podróż i spotyka więcej osób takich jak ona. Starego Sully'ego, który je tylko tych ludzi, którzy już są martwi. A przynajmniej tak twierdzi.
Na drodze Maren staje również Lee – młody chłopak, który postanawia podwieźć ją do ojca. Bo do swojego domu nie może – i nie chce – wrócić, a gdzieś się musi podziać. Więc czemu nie pomóc obcej dziewczynie?
Skoro przynajmniej jedno ich łączy na pewno.


,,Do ostatniej kości'' to książka przerażająca – bo jej bohaterowie robią rzeczy potworne, ale nie dlatego, że chcą, tylko dlatego, że zostali tak stworzeni. To coś, co muszą robić, coś czego nie są w stanie kontrolować. Nawet, jeśli wiedzą, że jest to złe i obrzydliwe.
Jest to też zarazem książka smutna i przepełniona uczuciem potwornej samotności. Maren wie, że zawsze będzie sama. Pragnie bliskości i boi się jej, bo ma świadomość tego, co się stanie, jeśli pozwoli komuś zbliżyć się do siebie na tyle, żeby...

To historia bez szczęśliwego zakończenia. I w ogóle bez widoku na takie zakończenie kiedykolwiek.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-23
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Do ostatniej kości
Do ostatniej kości
Camille DeAngelis
6/10

A czego Ty pragniesz? I czego się boisz? Maren Yearly nie tylko łamie serca, ona je pożera. Do ostatniej kości to horror, który prowokuje, wstrząsa, pochłania. To jednak przede wszystkim historia o ...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · około rok temu
Nie czytam takich książek, ale... Ta mnie zainteresowałam. Hmmm.
× 1
@Chassefierre
@Chassefierre · około rok temu
Myślę, że ma szansę Ci się spodobać. :) Spróbuj!
@OutLet
@OutLet · około rok temu
Może spróbuję. Tymczasem przeczytałam książkę nr 3 ze skrzynki wstydu. :)
Do ostatniej kości
Do ostatniej kości
Camille DeAngelis
6/10
A czego Ty pragniesz? I czego się boisz? Maren Yearly nie tylko łamie serca, ona je pożera. Do ostatniej kości to horror, który prowokuje, wstrząsa, pochłania. To jednak przede wszystkim historia o ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słysząc, że bohaterami książki są kanibale myślimy, że będziemy czytać horror o ludach plemiennych ewentualnie krwawych rytuałach. Camille DeAngelis mówi: „Niespodzianka!”. Jej bohaterowie to ludzie ...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Nieśmiałość koron drzew...

... jest prawdziwym zjawiskiem. Znanym już od lat 20. XX wieku, ale wciąż bez wyjaśnionej przyczyny. Ludzie z Pangi też jej nie znają. Dex i Mszaczek opuścili Dzicz i w...

Recenzja książki Modlitwa za nieśmiałe korony drzew
Psalm dla zbudowanych w dziczy
,,Pragnienie odejścia zaczęło się od idei cykania świerszczy.''

Książka Becky Chambers jest fantastyczna na tak wielu poziomach, że nie wiem od którego z nich zacząć. Zacznę więc od tego, że trochę bałam się ,,Psalmu dla zbudowanych ...

Recenzja książki Psalm dla zbudowanych w dziczy

Nowe recenzje

Tajemniczy wróg
Tajemniczy wróg - T. L. Swan
@czarno.czer...:

"Gdy jego lo­do­wa­te spoj­rze­nie za­trzy­mu­je się na mnie, prze­ły­kam gulę, która dławi mnie w gar­dle. – Idź do d...

Recenzja książki Tajemniczy wróg
Ktoś inny
Ktoś inny - Liliana Więcek
@czarno.czer...:

"Na siłę to można dupę w spodnie wci­snąć, a nie kogoś uszczę­śli­wiać". "Praw­dzi­wy przy­ja­ciel nie zo­sta­wia cię,...

Recenzja książki Ktoś inny
Zostań moim bohaterem
Zostań moim bohaterem - Linda Kage
@czarno.czer...:

"Mi­łość nie za­czy­na się od po­ca­łun­ków czy seksu, tylko od uczuć". Czy wierzycie w przeznaczenie?  "Zostań moi...

Recenzja książki Zostań moim bohaterem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl