Napij się i zadzwoń do mnie recenzja

"Napij się i zadzwoń do mnie"

Autor: @wez_przeczytaj ·1 minuta
2019-09-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Rana Saloomi, piękna tancerka brzucha wciąż wspomina chwile, które jako nastolatka spędzała ze swoim przyjacielem Landonem. Jej rodzice wynajmowali garaż przerobiony na mieszkanie od rodziców Landona. Pewnego dnia w pośpiechu wyprowadzili się, a para przyjaciół straciła kontakt. Po wielu latach Rana nadal nie może zapomnieć o chłopaku i po wypiciu butelki wina, wpada na szalony pomysł, aby do niego zadzwonić. Mimo, że miał być to jednorazowy wybryk, rozmawiają przez telefon coraz częściej, a ich uczucia stają się coraz silniejsze. Oboje jednak skrywają tajemnice, które mogą wszystko zniszczyć. Czy miłość wystarczy, aby sobie wybaczyć?

Czy zdarzyło się Wam kiedyś zadzwonić do kogoś pod wpływem alkoholu i wykrzyczeć co Wam leży na sercu?:) W każdym razie tak właśnie zrobiła Rana. Nie powiem, że to lekka historia, bo choć czytało się ją bardzo szybko, to poruszane tutaj tematy zdecydowanie do lekkich nie należą. Budzą raczej wiele kontrowersji i skrajnych emocji. Ale właśnie te wątki sprawiły, że książka nie jest samym lukrem. Spodziewałam się słodkiej historii miłosnej, bez większych przeszkód i z happy endem. Autorka jednak mile mnie zaskoczyła. Dała swoim bohaterom ciężki bagaż doświadczeń, co miało wpływ na ich życie i ukształtowało charaktery. Rana jako zbuntowana nastolatka stanęła w obliczu niesłychanie trudnego wyboru i choć wtedy jeszcze nie zdawała sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji, po latach te konsekwencje ją dopadły, co spowodowało, że oddaliła się od ludzi i straciła wiarę w siebie. Landon również pogubił się w swoim życiu i musiało minąć wiele lat zanim zrozumiał swój błąd i starał się wyjść na prostą. Pewnie wielu z Was mogą nudzić takie "powtarzające się" książki. Mimo, że dużo już zostało napisanych podobnych historii miłosnych, ta bardzo mi się podobała. Oczywiście nie muszę chyba wspominać jak zachęcająca jest sama okładka? Spędziłam z tą książką miło czas i ani trochę nie żałuję.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Napij się i zadzwoń do mnie
Napij się i zadzwoń do mnie
Penelope Ward
7.5/10
Seria: Editio Red

Po wypiciu butelki dobrego wina wiele może się zdarzyć — szczególnie jeśli w zasięgu ręki ma się telefon, a szlachetny trunek posłużył do wskrzeszenia wspomnień z czasów, kiedy się było zakochaną sma...

Komentarze
Napij się i zadzwoń do mnie
Napij się i zadzwoń do mnie
Penelope Ward
7.5/10
Seria: Editio Red
Po wypiciu butelki dobrego wina wiele może się zdarzyć — szczególnie jeśli w zasięgu ręki ma się telefon, a szlachetny trunek posłużył do wskrzeszenia wspomnień z czasów, kiedy się było zakochaną sma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Napij się i zadzwoń do mnie". Jeej, ten tytuł jest tak okropny, że aż odrzuca. Gdyby nie to, że znam już Panią Ward i lubię jej pióro, pewnie bym po nią nie sięgnęła. Szczerze mówiąc, do tej pozycj...

@Angel @Angel

"Napij się i zadzwoń do mnie" to kolejna pozycja z mojej listy booktour, tym razem organizatorką jest urocza @marta_ksiazkowa_kraina (zapraszam was na jej instagram) . Uwielbiam romanse, a ten miał w...

@ZaczytanaMalwa @ZaczytanaMalwa

Pozostałe recenzje @wez_przeczytaj

Nie ten czas
"Nie ten czas"

Każdy z nas doskonale zna ból po stracie kogoś najbliższego. Każdy z nas zna uczucie porażki, gdy ze wszystkich sił walczyło się o coś, czego ostatecznie się nie dostało...

Recenzja książki Nie ten czas
Miasteczko Pomroka
"Miasteczko Pomroka"

Kira Mazur po ogromnej stracie odchodzi z Marines i przenosi się do Wydziału Kryminalnego. Jej pierwszą sprawą stają się zaginięcia nastolatek w małej mieścince. Wspólni...

Recenzja książki Miasteczko Pomroka

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie