Nasze puste przysięgi recenzja

Nasze puste przysięgi

Autor: @Kantorek90 ·3 minuty
2023-05-01
Skomentuj
2 Polubienia
"Nasze puste przysięgi" to pierwszy tom dylogii "These Hollow Vows" autorstwa Lexi Ryan i zarazem druga książka, którą w kwietniu, wraz z grupą koleżanek, wybrałyśmy do przeczytania w ramach naszej akcji "Czytanie z Wiedźmami".

Tym razem padło na literaturę fantasy — gatunek, po który (nie licząc "Harry'ego Pottera") sięgam raczej rzadko, dlatego muszę przyznać, że zanim zabrałam się za czytanie, byłam dość sceptycznie nastawiona do tej publikacji. Czy moje podejście było właściwe? Jak powszechnie wiadomo, nie należy oceniać książki po okładce i w zasadzie mogłabym rzec, że w tym wypadku to powiedzenie mogłoby spokojnie tyczyć się również gatunków literackich. Mimo mojego sceptycznego podejścia zagłębienie się w uniwersum stworzone przez Lexi Ryan było niezwykle ciekawym przeżyciem.

Abriella Kincaid to śmiertelniczka, którą nie miała w życiu łatwo. Jej matka zostawiła ją oraz jej młodszą siostrę Josalyn pod opieką swojego brata, a sama przeniosła się do królestwa fae — Faerie. Gdy wujek dziewczynek zmarł, trafiły pod skrzydła ciotki — kobiety, która do złudzenia przypomina macochę z bajki o Kopciuszku.

Abriella, aby móc zapłacić za czynsz, który Madame Vivias kazała płacić za udostępnienie swojej piwnicy, w której dziewczęta mieszkały, musiała zacząć kraść. Jednak Bri nie jest zwykłą złodziejką. Dziewczyna ma swoje zasady i niczym nowy Robin Hood, okrada jedynie tych, którzy mają więcej, niż potrzebują.

Pewnego dnia, gdy dziewczyna zabiera ze skarbca Creightona Gorsta kilka sakiewek wypełnionych raqonami, zauważa kontrakt, podpisany przez córkę swojej najlepszej przyjaciółki Nik. Mimo zbliżającego się terminu spłaty czynszu Abi postanawia oddać Nik zrabowane tego wieczoru pieniądze, aby ratować Fawn przed oddaniem jej w ręce Gorsta. Niestety niezapłacenie Madame V całej żądanej kwoty w terminie również ma swoje przykre konsekwencje. Ukochana siostra Abrielli zostaje sprzedana i trafia w ręce sadystycznego władcy dworu cieni.

Właśnie wtedy nienawidząca fae Abi, która do tej pory nie chciała mieć z nimi nic wspólnego, postanawia udać się do ich świata i zrobić wszystko, by odzyskać siostrę. Dziewczyna jest bardzo zdeterminowana i nie cofnie się nawet przed zawarciem paktu z samym królem, który w zamian za zwrócenie Josalyn wolności oczekuje od Abrielli, by wykradła ze świetlistego dworu trzy relikwie, które przed laty zostały skradzione z jego królestwa.

Zdobycie swobodnego dostępu do pałacu złotej królowej stanowi jednak poważne wyzwanie. Jedyną szansą, aby Abi mogła wcielić swój plan odnalezienia relikwii, jest udawanie kandydatki na przyszłą narzeczoną księcia Ronana, co ostatecznie nie okazuje się aż tak trudnym zadaniem. Szczególnie gdy oboje zakochują się w sobie. Abi musi być jednak ostrożna, ponieważ nie może pozwolić na to by jej uczucia względem księcia, odwiodły ją od celu i szansy na uwolnienie siostry.

Między innymi dlatego przyjmuje pomoc od grupki renegatów należących do mrocznego ludu, kierującej się własnym, sekretnym planem. Niestety im więcej czasu Abi spędza z ich tajemniczym przywódcą Finnem, tym trudniej przychodzi jej oprzeć się jego urokowi. Rozdarta między dwoma niebezpiecznymi dworami dziewczyna, w pewnym momencie będzie musiała dokonać wyboru między siostrą a pociągającymi ją przedstawicielami rodu fae. Czy podjęte decyzje okażą się słuszne? Tego dowiecie się, sięgając po "Nasze puste przysięgi".

Muszę przyznać, że książka mimo ciężkiego początku, zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie. Nie jest to, jak mogłoby się wydawać, tylko historia kręcąca się wokół miłosnego trójkąta, a ciekawa, pełna zwrotów akcji opowieść o zwaśnionych rodach, które walczą o władzę w Faerie oraz o tym, jak bardzo jesteśmy się w stanie poświęcić dla bliskich.

Autorka w swojej historii porusza bardzo wiele wątków, które płynnie się ze sobą łączą. Bohaterowie wzbudzają emocje, co akurat dla mnie jest ogromnym plusem. Przez całą książkę nie mogłam się zdecydować, któremu z książąt mam kibicować, ani nie byłam w stanie ocenić, któremu z nich Abriella ostatecznie zaufa i odda swoje ufne serce.

Szczerze powiedziawszy, sama końcówka książki sprawiła, że dosłownie zbierałam szczękę z podłogi, ponieważ zupełnie nie spodziewałam się tego, co Lexi Ryan postanowiła zaserwować swoim czytelnikom na samo zakończenie. Niezmiernie żałuję, że kolejna część dylogii nie została jeszcze przetłumaczona. Mam w głowie niezliczoną ilość pytań i teorii, i naprawdę nie mam pojęcia, jak wytrzymam do wydania kolejnego tomu, ponieważ chciałabym już w tej chwili wiedzieć, jak dalej potoczyła się ta historia.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-04-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasze puste przysięgi
Nasze puste przysięgi
Lexi Ryan
7.8/10

Abriella nie chce mieć nic wspólnego z fae. Nawet jeśli oznacza to głód i brak dachu nad głową. Kiedy jednak w ramach spłaty długu siostra Abi trafia w ręce władcy Dworu Cieni, zdeterminowana dziewcz...

Komentarze
Nasze puste przysięgi
Nasze puste przysięgi
Lexi Ryan
7.8/10
Abriella nie chce mieć nic wspólnego z fae. Nawet jeśli oznacza to głód i brak dachu nad głową. Kiedy jednak w ramach spłaty długu siostra Abi trafia w ręce władcy Dworu Cieni, zdeterminowana dziewcz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nasze puste przysięgi" to historia fantazy z magią, elfami, magicznymi stworami i miłością - zarówno partnerską jak i siostrzaną. Główną bohaterką jest Abriella (Abi), która większość życia nien...

@feyra.rhys @feyra.rhys

Lubicie trójkąty miłosne w książkach? Skąd to pytanie? A stąd że ostatnio w moje łapki wpadła książka „Nasze puste przysięgi”, a tam taki wątek występuje. No ale od początku:) Abriella, żyje w ...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Spętani przeznaczeniem
Archer i Brooklyn

Współpraca reklamowa @editiored "Spętani przeznaczeniem" to debiut literacki Zuzanny Dominik i zarazem pierwszy tom serii "The Thomas Family". Debiuty literackie to doś...

Recenzja książki Spętani przeznaczeniem
Satan's Affair
Teksańska masakra piłą mechaniczną

"Satan's Affair" to pierwsza książka H.D.Carlton, którą miałam okazję przeczytać. I w sumie dobrze się stało, że nie sięgnęłam najpierw po "Haunting Adeline", ponieważ o...

Recenzja książki Satan's Affair

Nowe recenzje

Krew skrytobójców
Krew skrytobójców
@Izzi.79:

Ta książka jest drugą częścią serii Okaleczone królestwo i przypadła mi do gustu tak samo jak tom pierwszy. Przeczytała...

Recenzja książki Krew skrytobójców
Era
Era - czas sztucznej inteligencji
@something.a...:

Oliwier Falk wraz ze swoim zespołem na targi technologiczne w Hanowerze czekał całe swoje życie. Firma Ansa, którą prow...

Recenzja książki Era
Litopsy
Wzruszająco przewidywalna
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Autorka Marta Waksmundzka dała z siebie wszystko. Książka opowiada o ...

Recenzja książki Litopsy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl