Złota dziewczyna recenzja

Nawet lato zawsze się kiedyś kończy

Autor: @jorja ·2 minuty
2024-10-30
Skomentuj
26 Polubień
„Vivi zdaje sobie sprawę, że najwyższe moce raczej nie pozwolą jej wrócić do życia na ziemi po to, by zabrała patelnię z chodnika, zapłaciła projektantce ogrodu czy nawet z tego powodu, by promowała najnowszą powieść”.
Jedyne co w życiu pewne to śmierć i podatki. Przed nimi nikt nigdy się nie uchroni. Śmierć do każdego przyjdzie o innym czasie, a wpływ na nią będzie miało wiele czynników, które nie zawsze da się przewidzieć. Dla Vivi głównej bohaterki powieści Elin Hilderbrand śmierć była nagła i przykra. Kobieta dbała o swoje zdrowie, ale co z tego, kiedy podczas porannej przebieżki została śmiertelnie potrącona przez samochód. Vivi trafia w zaświaty i nim przejdzie do kolejnego etapu i całkowicie odejdzie, będzie musiała podjąć ostatnie trudne decyzje. Przez siedemdziesiąt pięć dni może obserwować toczące się już bez jej udziału życie. Zyskała też trzy możliwości, by nieznacznie wpłynąć na wydarzenia i zmienić ich bieg. Decyzje nie będą łatwe, bo i problemy w życiu ziemskim się spiętrzyły. Zostawiła nagle trójkę dzieci niby dorosłych, ale w ważnym dla nich momencie: najstarsza córka była w ciąży, średnia stała się rozbrykana do granic możliwości, a syn po wakacjach miał zacząć studia z daleka od domu. Jakby tego było mało, za chwilę miała wyjść jej kolejna książka, którą trzeba wypromować, bo marzyło jej się pierwsze miejsce na liście bestsellerów. Poza tym nie miała testamentu, zapłaconych rachunków, zakończonego remontu domu itp., itd. Jednak najbardziej nurtował ją pewien wstydliwy sekret z przeszłości, który tyle lat skutecznie ukrywała przed całym światem i chciałaby, aby i po jej śmierci sprawa nie ujrzała światła dziennego...

Jakie decyzje podejmie i co o naprawdę wydarzyło się podczas porannej przebieżki?
Czy ktoś Vivi potrącił przez przypadek, czy z zimną krwią?
No i kto jest odpowiedzialny za jej śmierć?

Kolejna przeczytana powieść autorstwa Elin Hilderbrand i kolejny raz jestem oczarowana stylem i lekkością słów, opisaną historią i kreacją bohaterów. Mimo iż to powieść obyczajowa zawiera zarówno elementy kryminalne, jak i również sporą dawkę humoru. Vivi obserwując, a właściwie podglądając życie otoczenia i prowadzone przez policję żmudne śledztwo zauważa, jak cienka jest granica między prawdziwym życiem a literacką fikcją, jak często występują niespodziewane zwroty akcji. Przyszło jej się dowiedzieć o rzeczach, o których nie miała bladego pojęcia, co wymusiło na niej refleksje na temat macierzyństwa i relacji międzyludzkich. Historia, jak zawsze w jej książkach, toczy się na wyspie Nantucket. Wydawało mi się, że wróciłam odwiedzić starych, dobrych znajomych. Nieodparcie kuszą mnie uroki wyspy, przez karty stron przebija zapach lata, beztroski i swobody. Dzięki temu jej książki mają ożywczy klimat.
Hilderbrand plasuje się wysoko wśród moich ulubionych autorek specjalizujących się w powieściach obyczajowych. W niezwykły sposób potrafi opisywać złożoność ludzkich losów, konsekwencje podejmowanych decyzji i co mi się podoba, nigdy nie ocenia swoich bohaterów. Jej historie są dopracowane, spójne, wzruszające, życiowe i bardzo wciągające.

Nikt z nas nie wie jaki scenariusz napisało dla niego przeznaczenie. Jednak jedno jest pewne: zawsze coś dzieje się z jakiejś konkretnej przyczyny i podczas lektury Złotej dziewczyny przekonałam się o słuszności powiedzonka: „Widocznie tak miało być”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-24
× 26 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złota dziewczyna
Złota dziewczyna
Elin Hilderbrand
7/10

W czerwcowy dzień Vivian Howe, powieściopisarka i matka trojga dorosłych dzieci, ginie potrącona przez samochód w pobliżu swojego domu. Dociera w zaświaty, skąd przez jakiś czas może obserwować to, c...

Komentarze
Złota dziewczyna
Złota dziewczyna
Elin Hilderbrand
7/10
W czerwcowy dzień Vivian Howe, powieściopisarka i matka trojga dorosłych dzieci, ginie potrącona przez samochód w pobliżu swojego domu. Dociera w zaświaty, skąd przez jakiś czas może obserwować to, c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @jorja

Szpital św. Judy
Krucha granica między normalnością a obłędem...

„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”. Z pewnością macie grono autorów zagraniczny...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie