Nawiedzony dom recenzja

Nawiedzony dom

Autor: @emmeneea ·1 minuta
2020-08-04
Skomentuj
6 Polubień
"Nawiedzony Dom" John Boyne.

Eliza Caine, dwudziestojednoletnia panna, nauczycielka, mieszkająca w Londynie z ojcem. Jako mało urodziwa kobieta, za cel postawiła sobie pracę nauczycielki, toteż pogodziła się z myślą, iż nigdy nie znajdzie męża. Gdy jej ojciec nagle umiera, a ona pogrążona w żałobie przegląda ogłoszenia w prasie, postanawia zacząć wszystko od początku. Londyn staje się dla niej czymś niesprawiedliwym i przykrym.

Eliza zaczyna pracę gubernantki. Poznaje dwoje podopiecznych, dziewczynkę Isabell i chłopca Eustace. Dzieci są jak na swój wiek bardzo poważne, jednocześnie inne, można rzecz dziwne. Chłopiec przestraszony, pomimo to wielce kochany, od razu znalazł miejsce w sercu Elizy. Natomiast Isabell... miała swój urok, jednak przyodziała maskę.

Pobyt Elizy w posiadłości od samego początku budzi podejrzenia, bowiem nic nie jest tu normalne. Za dużo przypadków i zbiegów okoliczności. Za dużo niewyjaśnionych zdarzeń. Paranormalnych zdarzeń. I mimo, iż może się wydawać, że to zwykłe nawiedzenie, lub wina wyobraźni, prawda jest bardziej złożona, przykra i brutalna. Jedno jest pewne. Dla Elizy jest to walka o życie i walka o dobro dzieci.

Książkę przeczytałam jednym tchem. Wciągająca fabuła, mimo faktu, iż temat dość znany i powszechni. Były elementy zaskoczenia, były i takie, gdzie w prosty sposób można było domyśleć się, co się dzieje. Nie wiało nudą, raczej akcja miała swój stały rytm. Nie oczekiwałam zbyt wiele, ale nie mogę narzekać. Polubiłam bohaterów, mimo, iż niektórzy byli dość irytujący. Byłam autentycznie ciekawa, jak to wszystko się skończy. Sama końcówka była dynamiczna, połykałam wręcz treść. Czy straszna? Dla kogoś, kto nie czyta horrorów, pewnie mogłaby być. Osobiście się nie bałam, choć momentami miałam gęsią skórkę. Za co oczywiście duży plus.

Najbardziej poruszyła mnie historia samej rodziny. Santina, matka Isabbelli i Eustace'a. Jej miłości rodzicielska, która doprowadziła do obłędu. Zamieniła coś pięknego, w przerażające rzeczy, zbrodnie. Zmieniła samą kobietę, gdzie z pięknej i dobrej, stała się potworem. Jej zaciętość, gdzie nawet jej śmierć nie daje ukojenia. Krzywda dzieci, ich trauma, zrujnowane dzieciństwo. Tak. Najbardziej właśnie to mnie poruszyło.

Polecam, jeśli ktoś ma ochotę na wieczorną lekturę, bowiem powieść czyta się bardzo szybko. Nie jest to zwykła, przeciętna książka. Podobała mi się, szczerze to mogę przyznać. Jedna z tych lepszych o tematyce nawiedzonych domów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-04
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nawiedzony dom
2 wydania
Nawiedzony dom
John Boyne
7.3/10

Mroczna Anglia, 1867. Po śmierci ojca Eliza Caine postanawia porzucić Londyn i objąć stanowisko guwernantki w posiadłości Gaudlin Hall. W starym domu nie zastaje jednak pracodawcy. Wita ją tylko… dw...

Komentarze
Nawiedzony dom
2 wydania
Nawiedzony dom
John Boyne
7.3/10
Mroczna Anglia, 1867. Po śmierci ojca Eliza Caine postanawia porzucić Londyn i objąć stanowisko guwernantki w posiadłości Gaudlin Hall. W starym domu nie zastaje jednak pracodawcy. Wita ją tylko… dw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Życie Elizy Caine, dwudziestojednoletniej, niezbyt urodziwej panny zmienia się w chwili śmierci jej ojca. Kobieta straciła już obojga rodziców, a rodzinny dom wypełnia już tylko smutek i żal przeplat...

@Rakshell @Rakshell

Życiem Elizy Caine wstrząsnęła wielka tragedia. Jej ukochany ojciec zmarł pozostawiając kobietę samą w domu wypełnionym starymi książkami i wspomnieniami. Eliza pracując w szkole i ucząc młode dziewc...

@Nigrum @Nigrum

Pozostałe recenzje @emmeneea

Armageddon House
Armageddon House

Michael Griffin "Armageddon House". Ich czworo, zamkniętych w przestrzeni, bez wspomnień, bez celu, z pustką w sercu, duszy i głowie. Spędzają dni na basenie, na siłown...

Recenzja książki Armageddon House
Dom na ruchomych piaskach
Dom na ruchomych piaskach

Cartlon Mellick III "Dom na ruchomych piaskach". Wyobraź sobie, że świat się zmienia, ludzie mutują, ale w sumie o tym nie wiesz, bo jesteś dzieckiem. Zamkniętym w dzie...

Recenzja książki Dom na ruchomych piaskach

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii